Sałatka z kurczakiem i warzywami (do pracy)

• 1 opakowanie mrożonego leczo (ok. 4,60 zł)
• 200 g ryżu sypkiego (najlepiej basmati)
• 200 g filetu z kurczaka lub indyka
• sól,
• pieprz
• Marynata:
• 3 łyżki oleju
• 1,5 łyżeczki przyprawy gyros
• 0,5 łyżeczki octu.
• Sos vinaigrette:
• 40 ml soku z cytryny
• 100 ml oliwy z oliwek
• szczypta soli i pieprzu

Filet z kurczaka lub indyka kroimy w kostkę (lubię duże kawałki, dlatego mięso pokroiłam w 2 cm kostkę).
Jeżeli mamy więcej czasu, to kurczaka warto zamarynować: 3 łyżki oleju wlewamy do miseczki, wsypujemy przyprawę gyros i wlewamy ocet. Mieszamy marynatę, wrzucamy pokrojonego w kostkę kurczaka/indyka i jeszcze raz mieszamy całość. Miseczkę z kurczakiem wkładamy do lodówki na co najmniej pół godziny. Po wyjęciu z lodówki mięso wrzucamy na rozgrzaną patelnię i smażymy na złoty kolor. Odkładamy na bok do wystygnięcia.
Na tę samą (rozgrzaną) patelnię, na której smażyliśmy mięso wrzucamy zmrożoną mieszankę warzywną leczo i podsmażamy bez przykrycia ok. 5-7 minut (tak, aby odparować wodę).
W międzyczasie gotujemy ryż wg przepisu na opakowaniu, pamiętając, żeby dodać pół łyżeczki oleju, aby ryż się nie sklejał.
Gdy ryż jest już ugotowany, wrzucamy go do dużej miski, czekamy aż ostygnie i dodajemy wystudzone warzywa oraz mięso.
Robimy sos vinaigrette. Sok z cytryny mieszamy z solą i pieprzem. Dolewamy oliwę i jeszcze raz mieszamy.

Sosem polewamy ryż, mięso, warzywa i wszystko razem mieszamy.

Do dzisiejszej sałatki użyłam ryżu basmati, który jest uważany za najlepszą odmianę ryżu na świecie. Z tego też powodu stał się on ofiarą biopiractwa. Proceder ten mającym na celu zawłaszczenie przez wielkie koncerny żywieniowe czy farmaceutyczne dziedzictwa genetycznego przyrody poprzez patentowanie. W USA próbowano opatentować ryż basmati, który od setek lat był hodowany przez indyjskich rolników u podnóża Himalajów. Całe szczęście międzynarodowa kampania społecznego sprzeciwu wpłynęła na anulowanie decyzji Urzędu Patentowego USA. Gdyby wniosek patentowy został zatwierdzony indyjscy i pakistańscy rolnicy musieliby uiszczać opłaty licencyjne przy sprzedaży własnego ryżu. Koszty, jak zwykle w takich sytuacjach, zostałyby przerzucone na konsumentów.
Źródło zdjęcia: TanioSzybkoSmacznie.pl

Polecamy w wydaniu internetowym www.tanio-szybko-smacznie.pl