Pieczeń cielęca z kopytkami
- 1 opakowanie mrożonych kopytek ziemniaczanych (ok. 5 zł)
- 500 g szynka cielęca (część krzyżowa udźca)
- 1 duże jabłko
- pół łyżki cukru
- 0,5 łyżeczki mielonego cynamonu
- 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany
- 300 ml soku jabłkowego
- 1 cebula
- 3 łyżki masła klarowanego
- sól i biały pieprz do smaku
Cielęcinę myjemy, osuszamy, nacieramy solą i białym pieprzem. Podsmażamy delikatnie na maśle klarowanym (nie przypala się tak, jak zwykłe) na średnim ogniu i obracamy, aby przyrumieniła się z każdej strony, a po podsmażeniu wyjmujemy z patelni. Na pozostałym maśle szklimy pokrojoną w piórka cebulę.
Cielęcinę przekładamy do wysokiego rondelka, dodajemy cebulę, polewamy sokiem, przykrywamy i dusimy na małym ogniu, od czasu do czasu przekręcając szynkę na drugą stronę.
Po upływie ok. godziny (kiedy cielęcina jest miękka) wkładamy do rondelka obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone jabłko, dodajemy resztę soku i posypujemy je cukrem i cynamonem.
Cielęcinę pieczemy jeszcze pod przykryciem maksymalnie pół godziny.
Po upieczeniu nie kroimy szynki od razu, tylko zawijamy w folię aluminiową i trzymamy w cieple ok. 10 minut. Jeśli będziemy chcieli pokroić szynkę od razu, wtedy się zacznie się rozpadać pod naciskiem noża.
Sos spod szynki odparowujemy do żądanej objętości lub dolewamy więcej soku czy wody, jeśli jest go za mało. Połowę jabłka usuwamy, a pozostałą połowę miażdżymy widelcem - będzie tak miękkie, że da się to zrobić z łatwością.
Do filiżanki dodajemy 2 łyżki kwaśnej śmietany, dolewamy część sosu i mieszamy.Dopiero taką mieszankę wlewamy do całości sosu (inaczej śmietana mogłaby się ściąć).
Do 2-3 litrów osolonej, wrzącej wody wrzucamy pojedynczo zmrożone kopytka. Do wody można dodać odrobinę masła lub oleju, aby kopytka się nie sklejały. Gotujemy jeszcze 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię i wyjmujemy je łyżką cedzakową.
Na talerz wlewamy sos, układamy na nim pokrojoną cielęcinę oraz podzielone na porcje kopytka, które możemy oprószyć cynamonem.
Pieczeń cielęca jest idealnym daniem na niedzielny rodzinny obiad czy też sobotni - zrobiony wspólnie z przyjaciółką lub chłopakiem. Danie nie wymaga wiele zabiegów. Można pogawędzić w kuchni zaglądając od czasu do czasu do pieczeni. Żeby stała się pełnoprawnym obiadem trzeba do niej coś dodać, np. kopytka, które - już z powodu samej nazwy - pasują do pieczeni cielęcej. Przyjrzyjmy się cenom takiego dania. Obiad wg tego przepisu, dla 2-3 osób, kosztuje relatywnie mało. Szynka cielęca kosztowała niecałe 15 zł, kopytka 5 zł, dwie butelki soku jabłkowego jednodniowego 6 zł (większa część drugiej została podana do picia). Resztę składników, którą można wycenić na ok. 5 zł, znajduje się praktycznie w każdej kuchni i nie trzeba jej kupować dodatkowo.
Źródło zdjęcia: TanioSzybkoSmacznie.pl
Polecamy w wydaniu internetowym www.tanio-szybko-smacznie.pl
Podziel się opinią
Komentarze