Trwa ładowanie...
d24dhz5
21 grudnia 2009, 19:46

Moja szarlotka

Przepis
Oceń jako pierwszy:
d24dhz5
Składniki
    • 4 szklanki mąki pszennej
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • kostka masła 200g
    • 3-4 jajka
    • 1 szklanka cukru kryształu
    • 1/4 łyżeczki soli
    • 1 torebka budyniu waniliowego 16g
      • kilka kropli olejku waniliowego albo cytrynowego
    • ok.2 kg jabłek
    • 2 łyżeczki mielonego cynamonu
    • 1/4 malutkiej łyżeczki tartej gałki muszkatołowej (naprawdę niewiele, 3 szczypty)
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • łyżeczka skórki otartej z cytryny
    • sok wyciśnięty z jednej cytryny
Przepis

Ktoś powie: znowu szarlotka? Któż z nas nie ma na nią świetnego, sprawdzonego przepisu? Ja przedstawiam jednak swój. Oceńcie sami... Jabłka zwykle biorę różne np. połowa Szarej renety (kwaskowa i rozpada się) a połowa np. Ligoli albo Czempionów (słodkie i pozostają w kawałeczkach nawet po uduszeniu). Jabłka umyć, obrać i pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w plasterki lub kostkę, skropić sokiem z cytryny. Masło musi być mocno schłodzone a nawet zamrożone. Jajka rozbić oddzielając białka od żółtek . Mąkę przesiać. Zimne masło ścieram na jarzynowej tarce albo siekam i rozcieram rękami razem z mąką, proszkiem do pieczenia, połową soli, cukrem pudrem, żółtkami i olejkiem zapachowym, skórką cytrynową - trzeba to robić szybko, żeby masło się zbytnio nie ogrzało. Wychodzi z tego masa o raczej sypkiej konsystencji, ale to nic nie szkodzi. Wsypuję całość do torebki i na jakąś godzinkę do zamrażalnika. W tym czasie prażę pokrojone jabłka w garnku dodając cynamon, gałkę i ew. kilka łyżeczek wody i odrobinę cukru - to
zależy od słodyczy jabłek [czyli w/g własnego smaku]. Nie rozgotowuję całkiem jabłek, będą się jeszcze piekły. Kiedy jabłka stygną, wyjmuję ciasto z zamrażarki i jego większą część wysypuję na blaszkę [ok.4/5 całości], dociskam i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 st.C aż się zrumieni - na kilka minut. Kiedy ciasto się piecze ubijam białka z resztą soli dosypując powoli szklankę cukru . Gdy piana jest już sztywna , dodajemy proszek budyniowy i jeszcze chwilę ubijamy. Na zrumienione ciasto wykładam uprażone jabłka, na to pianę i wierzch posypuję resztą ciasta, i do pieca na ok. 30-40 min. W przepisie jest sporo cukru więc do jabłek właściwie go nie dodaję, chociaż u mnie lubią słodkie ciasta . Kiedy wstawimy już całość, z jabłkami i pianą, do piekarnika, trzeba po 15min. zajrzeć czy wierzch się zbytnio nie przyrumienił - w razie czego można przykryć folią aluminiową. Przepis na blaszkę o wym. ok. 25x35cm.

Przepis dodał użytkownik pyza-izeczka

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24dhz5
d24dhz5
d24dhz5
Więcej tematów
d24dhz5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj