Bijące serce
Tam właśnie przejdziemy (lub nie) najtrudniejszy test na twardziela. Nie chodzi tu o coś tak banalnego jak gad zamarynowany w alkoholu. Na oczach klienta kelner błyskawicznie upuszcza krew z węża (czasem również żółć, zależnie od zwyczaju), po czym rozlewa ją do kieliszków. Odważniejsi, piją ten specjał sam, ci mniej pewni, że będą potrafili utrzymać zawartość żołądka, proszą o prawdziwą Krwawą Mary, czyli zmieszanie krwi z ryżową wódką. Ci, dla których nie istnieją granice, razem z krwią otrzymują w kieliszku serce gada, które bije często jeszcze w przełyku.
mb/mmch
Polecamy również:
Najdziwniejsze restauracje w Europie Najdziwniejsze restauracje w Europie