Picie przynosi radość
Faktem jest, że świat jest raczej smutny. Gdyby taki nie był, alkohol traktowano by co najwyżej jako środek dezynfekujący. A tak, kilka drinków i nasza samopoczucie staje się coraz lepsze. Jeszcze kilka i osiągamy stan bliski euforii. Pamiętajmy więc, że cała radość świata jest tak daleko, jak najbliższy bar, do którego musimy tylko dojść.
Artur Olejniczak