Jak gotować ziemniaki, żeby były smaczne i zdrowe?
Ziemniaki to nieodłączny element codziennego jadłospisu większości Polaków. Wbrew pozorom nie są produktami bezwartościowymi, ale należy zwrócić uwagę na ich przygotowanie oraz odpowiednie zestawienie z dodatkami. Oto kilka praktycznych wskazówek na temat tych warzyw.
Warto obalić mit i podkreślić, że kartofle nie tuczą. Kalorii dodają im sosy z dodatkiem mąki, tłuszczyk ze smażenia mielonego czy mizeria na śmietanie. W 100 gramach ugotowanych warzyw znajduje się 75 kcal. Ich miąższ zawiera lekkostrawne węglowodany i cenne białko. To doskonałe źródło witaminy C - średni ziemniak pokrywa 1/4 dziennego zapotrzebowania na ten składnik. Ponadto jedząc ziemniaki uzupełniamy niedobory takich pierwiastków, jak magnez, wapń, żelazo, mangan, sód, fluor, jod i siarka.
Prosty a skuteczny sposób Ojca Grande
Duchowny z wrocławskiego klasztoru bonifratrów w swojej książce z poradami kulinarno-zdrowotnymi umieścił praktyczne wskazówki w jaki sposób gotować ziemniaki, aby zachowały prozdrowotne właściwości. Aby nie straciły cennych składników należy dokładnie je wyszorować, a następnie cieniutko obrać - to w skórce i tuż pod kryją się bowiem witaminy oraz minerały. Pokrojone ziemniaki wrzucamy od razu do wrzątku. W ten sposób zatrzymamy uwalnianie się skrobi i wypłukiwanie składników. Błędem zdaniem zakonnika jest popularny nawyk zalewania ich zimną wodą. W trakcie gotowania do garnka należy wlać mleko (w proporcjach 250 ml na litr wody), wrzucić masło (ilość wedle uznania) i przekrojoną cebulę. Kartofle solimy dopiero, gdy delikatnie zmiękną. Gotowe odcedzamy, wyjmujemy cebulę i dodajemy do potrawy - rozbite lub w całości.
Co zrobić z wodą po ziemniakach?
Odlanej wody po gotowaniu kartofli lepiej nie wylewać. Według niektórych gospodyń domowych to znakomita baza do zup lub gęstych sosów. Można wykorzystać ją również do kiszenia kapusty (nie może być jednak posolona). Niektórzy używają jej jako naturalny płyn do mycia naczyń - zwłaszcza do usuwania uciążliwego kamienia.