Trwa ładowanie...

Jagody dla zdrowia kontra choroba niemytych jagód

Wakacje smakują jagodami. Lato to jedyny moment, kiedy możemy się cieszyć smakiem świeżych leśnych owoców. Podajemy je w pierogach czy naleśnikach, dodajemy do ciast i deserów i zajadamy w pysznych jagodziankach. Te małe leśne owoce są nie tylko pyszne, ale też wyjątkowo zdrowe. Trzeba jednak pamiętać, że mogą być też poważnym zagrożeniem.

Leśne jagodyLeśne jagodyŹródło: Adobe Stock
d1vklws
d1vklws

Jagody dla zdrowia i urody

Lista korzystnych właściwości składników zawartych w czarnych jagodach jest bardzo długa. To przede wszystkim doskonałe źródło polifenoli - silnych przeciwutleniaczy, które zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych czy problemów kardiologicznych. Dzięki zawartości tych związków, regularne jedzenie jagód chroni też przed otyłością, nadciśnieniem i cukrzycą.

Jagody polecane są też na problemy żołądkowe i biegunki. Napar z suszonych owoców pomaga działa uspokajająco i przeciwbólowo, a syrop zwalcza infekcje układu oddechowego.

Jedzenie tych smacznych leśnych owoców ma też korzystny wpływ na nasz wzrok i - podobnie jak żurawina - chroni nas przed zakażeniami dróg moczowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Domowa restauracja: Majówkowy grill z pomysłem

Dobroczynnych właściwości jagód jest znacznie więcej. Niestety owoce te mogą też być źródłem poważnych problemów medycznych. Jak to możliwe?

d1vklws

Choroba "niemytych jagód"

Kiedy kupujemy owoce na straganie i idziemy do domu przygotować np. pierogi z jagodami, zwykle zaczynamy od umycia owoców. Jeśli jednak sami zbieramy je w lesie, trudno nam się powstrzymać, przed zjedzeniem choć kilku jagód "prosto z krzaka". Nic dziwnego - świeżutkie, soczyste, jedzone w lesie smakują wybornie. Niestety za tą chwilę rozkoszy dla podniebienia możemy zapłacić wysoką cenę.

Na powierzchni owoców mogą znajdować się niewidoczne gołym okiem jaja tasiemca bąblowcowego. Ten mały (około 2 milimetrowy pasożyt) przenoszony jest przez zwierzęta - zarówno dzikie jak i domowe. Wraz z kałem psa czy lisa, jajeczka tego niebezpiecznego tasiemca mogą dostać się na jagodziny, a wraz z niemytymi owocami do naszego układu pokarmowego.

Zarażenie bąblowcem nie od razu daje o sobie znać. Bąblowica często latami nie daje żadnych objawów, atakując wątrobę, a czasem też płuca, nerki i mózg. Tasiemiec tworzy w narządach (w 90 proc przypadków w wątrobie) torbiel, w której rozwijają się larwy pasożyta. Gdy dojdzie do jej pęknięcia niebezpieczne tasiemce mogą rozsiać się po całym organizmie.

Bąblowica wielojamowa jest chorobą trudną do wykrycia, a w przypadku nie podjęcia leczenia lub wdrożeniu niewłaściwej terapii, często prowadzi do śmierci. Dlatego jeśli mieliśmy kontakt z niemytymi owocami leśnymi, a pojawią się takie objawy jak ból brzucha czy żółtaczka, ale też kaszel, duszności, plucie krwią, bóle głowy - warto udać się do lekarza.

d1vklws

Objawy są niespecyficzne i do czasu wykrycia cysty z larwami mało kto podejrzewa tą właśnie dolegliwość. Dlatego warto powiedzieć lekarzowi o swoich podejrzeniach, by wykonać badania - głównie obrazowe - właśnie pod kątem wykrycia tasiemca.

Najważniejsze jednak, to ograniczyć ryzyko zarażenia. Dlatego, choć jagody prosto z krzaka smakują wybornie, powstrzymajmy się z ich jedzeniem do czasu, gdy wrócimy do domu i dokładnie umyjemy owoce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1vklws
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vklws
Więcej tematów