Gotowanie na parze - szybko i zdrowo
Czy ugotowane na parze mięso może być smaczne? Wiele osób wzdryga się na samą myśl o spróbowaniu takiego "przysmaku". Inni chętnie sięgają po potrawę "z pary". Warto się więc zastanowić, czy gotowanie na parze to moda? A może też chodzi o zdrowie? Jedno jest pewne - ten sposób przygotowywania posiłków pozwala wyczarować dosłownie wszystko.
Sposób na kalorie
Bywają w życiu sytuacje, gdy liczy się każda kaloria. Dobrze wiedzą o tym osoby dbające o linię. I tu mamy rozwiązanie. - Gotowanie na parze pozwala stworzyć cały i w pełni wartościowy posiłek bez użycia dodatkowego tłuszczu - mówi Lidia Leoniuk, dietetyk. - Dzięki parowaniu można odchudzić kurczaka, indyka, a nawet wołowinę. Gotowanie na parze to świetny sposób na przygotowanie warzyw i bardziej skomplikowanych dań. Chińczycy przygotowują w ten sposób ryż, kasze oraz słynne chińskie pierożki dim sum, drób, owoce morza oraz ryby.
Sposób na zdrowie
Przygotowane w ten sposób jedzenie zachowuje więcej witamin i minerałów. Naukowcy udowodnili, że produkty gotowane na parze tracą 40 proc. witaminy C, natomiast w przypadku produktów ugotowanych w wodzie strata sięga aż 70 proc.
- Na co dzień rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele minerałów i witamin jest łatwo rozpuszczalnych w wodzie. Jeśli gotujemy w niej warzywa lub mięso, witaminy wylewamy do zlewu. Oczywiście nie dotyczy to zupy, w której pozostaje cały smak i wartości oddawane z produktów. Jednak zupełnie inaczej jest z gotowanymi dodatkami - kalafiorem, brokułami, marchewką, fasolką szparagową, nawet ziemniakami - tłumaczy dietetyk. - Oczywiście gotowanie na parze służy nie tylko osobom na diecie i chorym na choroby wykluczające jedzenie smażonych mięs czy twardych warzyw. Jest odpowiednie dla wszystkich.
Sposób na smak
Słysząc o gotowaniu na parze, zwykle myślimy o czymś niezbyt smacznym - przecież to tłuszcz jest nośnikiem smaku. Warto jednak wiedzieć, że to dobry pomysł na zatrzymanie wewnątrz naturalnego smaku potrawy bez dodawania oleju czy masła.
- To kolejna zaleta przygotowywanych w ten sposób potraw, szczególnie warzyw - nie musimy dodawać do nich skomplikowanych przypraw, by smakowały wyśmienicie. Co więcej, często nie wymagają nawet dodawania soli, która jak wiadomo powoduje m.in. nadciśnienie tętnicze, miażdżycę i zwiększa ryzyko zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe, przyczynia się także m.in. do powstawania otyłości i cukrzycy typu II - mówi dietetyk. Potrawy przygotowane w ten sposób są też "mocniejsze" w smaku. Takiego zdania są wprawieni kucharze. Wystarczy zrobić eksperyment - ugotować w wodzie część kalafiora i przygotować drugą część na parze, a potem porównać smak. Na parze, ze znakomitym efektem, można także podgrzewać przyrządzone wcześniej dania, na przykład pierogi czy knedle. Również zyskują na smaku.
Sposób na oszczędność
Kolejnym powodem, dla którego warto gotować na parze jest oszczędność czasu, a co z tym idzie, również energii. Okazuje się, że para w rzeczywistości (w procesie konwekcji) szybciej przygotowuje potrawy niż sama woda. Oczywiście czas gotowania zależny jest od rodzaju produktów, wielkości porcji oraz własnych preferencji, jednak wszystko trwa krócej niż tradycyjne gotowanie. Rybę gotujemy średnio 12-20 minut. Filet z kurczaka czy indyka potrzebuje ok. 15-20 minut. Marchew, brokuł, kalafior, fasolka gotujemy ok. 8-15 minut. Dzięki możliwości gotowania potraw piętrowo, zyskujemy sporo energii.
Oszczędność polega też na mniejszym zużyciu wody - ziemniaków nie trzeba zalewać wodą po brzeg garnka, wystarczy zaledwie szklanka. Gotowanie na parze to też dobry sposób dla zapominalskich - nic nam się nie przypali, ani nie wykipi.
Potrzebny sprzęt
Przed przygodą z parą w kuchni należy zaopatrzyć się w jakieś urządzenie. Jednak, aby skorzystać z dobrodziejstwa tej metody, wcale nie trzeba mieć specjalistycznego sprzętu. Na parze gotować można w różny sposób. Co się nam przyda?
* Garnek do parowania **
Składa się z dwóch oddzielnych części: z właściwego garnka, w którym gotuje się woda i specjalnej nakładki z dziurkowanym dnem, do której wkłada się produkty. Przechodząc przez dziurki para z wrzącej wody, gotuje potrawy. Bardziej skomplikowane garnki mogą mieć kilka nakładek, dzięki czemu w tym samym czasie można ugotować więcej produktów.
* Elektryczny parowar **
Działa na podobnej zasadzie jak garnek elektryczny, tyle tylko, że jest na prąd. Dobry parowar powinien mieć dużą moc - najlepiej 2000 W. Pozwoli to szybko uzyskać parę w pojemniku, dzięki czemu skraca się przygotowania. Zwrócimy uwagę na pojemność - w dużym urządzeniu można przyrządzić więcej produktów w tym samym czasie.
* W koszyczku **
To najprawdopodobniej jeden z najtańszych sposobów gotowania na parze. Zaletą korzystania ze specjalnego metalowego koszyczka jest fakt, że możemy wykorzystać go niemal w każdym garnku. Złożony ze specjalnych listków, dostosowuje się do średnicy garnka, do którego wlewamy wodę. Gdy woda zacznie "bulgotać", wkładamy koszyczek z wcześniej przygotowanymi produktami i przykrywamy.
* W bambusowym parowniku **
Najpopularniejszy chiński duet stosowany do przyrządzania dań na parze składa się z woka (można też wykorzystać zwyczajny garnek o odpowiedniej średnicy) oraz bambusowego koszyczka. Do woka z gotującą się wodą wkładamy bambusowy koszyk z produktami. Jeżeli mamy ich więcej lub nie mieszczą się w jednym koszyku, bez problemu możemy ułożyć je piętrowo. Gorąca para dotrze na samą górę.
ml/mmch/kuchnia.wp.pl