Paczkowane sałaty niebezpieczne dla zdrowia
Producenci żywności wychodzą na przeciw klientom, którzy w pośpiechu robią zakupy spożywcze i przygotowują posiłki. Wśród ułatwień dla konsumentów należy wymienić dostępność paczkowanych i umytych już porcji sałat lub miksów warzywnych. Niestety, jak się okazuje taki produkt ma mało wspólnego ze zdrowym odżywianiem i może być niebezpieczny dla naszego organizmu.
Przyciągają wzrok kolorowym opakowaniem, sloganami typu "fit", a także apetycznie skomponowaną zawartością. Pakowane sałaty można znaleźć w każdym supermarkecie, a na większości opakowań widnieje informacja, że produkt jest gotowy do spożycia od razu po rozpakowaniu. Tym samym zakładamy, że "trzykrotnie umyta" wskazuje na to, że warzywo jest zdrowe, smaczne i nieszkodliwe. Ten mit rozwiała dziennikarka Joanna Blythman.
Blyhman w swojej najnowszej książce "Swallow This: Serving Up The Food Industry’s Darkest Secrets" ("Przełknijcie to: najmroczniejsze sekrety branży spożywczej") wyjaśniła, o czym tak naprawdę informują nas etykiety na produktach spożywczych. Pod lupę wzięła m.in. paczkowane sałaty. Dziennikarka dotarła do raportów i relacji, z których wynika, że woda w której - jak zapewnia producent - myje się warzywa liściaste zawiera kwasy owocowe, których zadaniem jest spowolnienie namnażania bakterii. Jej czystość kontrolowana jest poprzez dodawanie środków dezynfekujących, takich jak chlor, które obniżają wartość odżywczą produktów. Ponadto, wiele szkodliwych bakterii uodporniło się już na działanie pestycydów.
Dziennikarka śledcza, która specjalizuje się w dziedzinie żywienia, dodała również, że producenci myją warzywa w tej samej wodzie nawet przez osiem godzin, co znacznie zmniejsza efekt odkażający. Jej zdaniem najlepiej wybierać sałaty, które myje się samodzielnie, a w przypadku zakupionych "umytych" produktów najlepiej dokładnie umyć je w domu i podawać po obróbce termicznej.
Ten etap przygotowania warzyw liściastych do sprzedaży to nie jedyne zagrożenie. Eksperci ds. żywienia wielokrotnie podkreślali, że uprawiane w glebie warzywa mogą mieć kontakt ze szkodliwymi bakteriami i grzybami. Znaczenie ma m.in. obecność bydła, które wydala szkodliwe bakterie i skaża wody gruntowe. Istotna jest również jakość wody, której używa się do podlewania sałaty. Jeśli jest ona skażona szkodliwymi bakteriami (np. E. coli, Listeria, Salmonella), to bakterie te wnikają do komórek sałaty i trafiają do naszego organizmu w momencie konsumpcji - na nic wtedy zda się nawet bardzo dokładne mycie.