Z miłości do zwierząt w jednej chwili przestała jeść mięso. Zrobiła remanent w lodówce i swoim życiu. Odmawia, kiedy tata proponuje jej rosołek. Biega maratony, pisze książki i wychowuje córkę. Niestraszny jej dystans stu kilometrów w górach. Violetta Domaradzka w rozmowie z WP Kuchnia udowadnia, że weganizm to nie fanaberia.