Sprzedają skażone kurczaki w supermarketach
Ponad połowa świeżych kurczaków w Wielkiej Brytanii jest zarażonych potencjalnie śmiertelnym mikrobem campylobacter, który zabija rocznie 80 Brytyjczyków .
Ponad połowa świeżych kurczaków w Wielkiej Brytanii jest zarażonych potencjalnie śmiertelnym mikrobem campylobacter, który zabija rocznie 80 Brytyjczyków . Choruje z tego powodu co roku 440 tys. osób - donosi „Daily Mail".
Przebadano 3,274 próbek zakupionych w głównych supermarketach i sklepach mięsnych. W 65,2 proc. znaleziono tę bakterię. Głównie w mięsie kupowanym w supermarketach.
Campylobacter w stanie naturalnym występuje w środowisku i można go znaleźć na farmach, głównie w odchodach zwierząt. Rezerwuarem bakterii jest drób. Po zjedzeniu skażonego pożywienia lub wypiciu takiej wody pojawia się wysoka temperatura, zapalenie żołądka i jelit, które może być ostre, wrzodziejące. W niektórych przypadkach rozwija się posocznica.
Zakażeniu zapobiega dokładne ugotowanie całego mięsa i mycie rąk przed i po jego przygotowaniu, używanie osobnych desek do krojenia dla drobiu i innego mięsa oraz dokładne umycie w gorącej wodzie noży oraz widelcy użytych do jego przygotowania. Osoby zakażone campylobacter winny często i dokładnie myć ręce by nie rozprzestrzeniać choroby.
Ilość zakażeń rosła na przestrzeni 2004-2008 - wskazują brytyjskie dane. Agendy rządowe zamierzają walczyć z tym problemem i zredukować zachorowalność o połowę, tym bardziej, że coraz częściej pojawiają się łańcuchy campylobacter odporne na antybiotyki.
"Problem ten narasta od dawna i nie jest on spowodowany nowoczesnymi metodami produkcji, jak niektórzy uważają" - mówi Andrew Wadge, główny naukowiec z FSA (Agencji Standaryzacji Żywności).
PAP, wp