Co najdłużej zalega w żołądku?
Ciężkostrawne, długo zalegające w żołądku produkty to owoc zakazany osób na diecie. Przynajmniej taka jest obiegowa opinia. Jednak nie wszystkie produkty, które spędzają w żołądku długie godziny, są dla nas nieodpowiednie.
Produkty spożywcze można podzielić na grupy według czasu ich trawienia. I tak warzywa strączkowe - 4-5 godzin; wołowina, cielęcina, pieczywo - 3-4 godziny; drób, ryby, jarzyny - 2-3 godziny; napoje, jajka - 1-2 godziny. Czas zalegania zależy też oczywiście od tego, w jaki sposób dany produkt przygotujemy i przede wszystkim, ile go zjemy. Im więcej - tym dłuższy czas trawienia. Niekoniecznie jednak w żołądku.
- To nieprawda że trawienie odbywa się w całości w żołądku - wyjaśnia Agata Białek, specjalistka ds. żywienia człowieka z Poradni Dietosfera. - Makroskładniki odżywcze są trawione w różnych miejscach przewodu pokarmowego. Na przykład węglowodany są nieznacznie rozkładane przez ślinę już w jamie ustnej, ale ich pełne trawienie odbywa się w dwunastnicy i jelicie cienkim, za sprawą enzymów trzustkowych i jelitowych. Tłuszcze z kolei są trawione w dwunastnicy za sprawą enzymów trzustkowych oraz żółci wątrobowej, która rozkłada je na drobniejsze elementy. Jeśli chodzi o żołądek – trawione jest tam tylko białko, a w zasadzie nadtrawiane przez enzymy, w obecności kwaśnej treści. I to jest właśnie składnik, który najwięcej czasu spędza w żołądku.
Długo zalegające i ciężkostrawne są też pokarmy smażone oraz te, o dużej zawartości tłuszczu zwierzęcego, czyli mięsa, smalec czy tłusta śmietana. Powodują one ociężałość, ospałość, u niektórych osób także wzdęcia, odbijanie i dyskomfort trawienny. Jednak wbrew powszechnemu przekonaniu ciężkostrawna dieta nie ma większego wpływu na figurę, może jednak odbić się na zdrowiu.
- Potraw ciężkostrawnych należy unikać, gdy cierpimy na schorzenia układu pokarmowego – zespół nadwrażliwego jelita, dyspepsję, nadkwaśność żołądka, chorobę wrzodową żołądka czy refluks przełykowy. Dla naszej sylwetki ma to w sumie niewielkie znaczenie – chociaż prawdą jest, że po obfitym obiedzie mamy ochotę raczej na spanie czy obejrzenie filmu przed telewizorem, a nie na spacer czy inną formę aktywności ruchowej. Spożywanie takich produktów powoduje też często, że odstępy między posiłkami stają się zbyt długie - mówi dietetyczka.
Podobnie jak trawione w żołądku białka, dużo czasu w przewodzie pokarmowym (także w żołądku) spędza nietrawiony przez człowieka błonnik. - Żeby zawarty w warzywach, pełnoziarnistych zbożach i ich przetworach błonnik "odłożył" się na dłużej w żołądku, powinniśmy pić dużo płynów. Wówczas chłonie on wilgoć i pęcznieje w żołądku, powodując wydatniejsze i dłuższe uczucie sytości. Ta właściwość ma z kolei duże znaczenie, gdy jesteśmy na diecie - ale nie tylko, ponieważ błonnik posiada też mnóstwo innych prozdrowotnych właściwości - dodaje Agata Białek.
Mówiąc o zaleganiu w żołądku, nie można też pominąć tłuszczów. - Mimo że pokarmy o wysokiej zawartości tłuszczu zwierzęcego i smażone mogą podrażniać nasz przewód pokarmowy, surowe tłuszcze roślinne - np. oliwa z oliwek, olej rzepakowy czy lniany – prezentują zgoła odmienne właściwości. Spożywając je, zwiększamy „poślizg” w przewodzie pokarmowym, szczególnie korzystny, w przypadku zaparć. Takie tłuszcze są zdecydowanie lekkostrawne, podobnie jak świeże masło (wyjątek wśród tłuszczów zwierzęcych), a to za sprawą specyficznych krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych - wyjaśnia specjalistka.
Więc jakie wnioski wyciągnąć z wiedzy o ciężkostrawności i zaleganiu w żołądku produktów spożywczych? - Na co dzień powinniśmy jednak unikać produktów smażonych i o dużej zawartości tłuszczów zwierzęcych, ponieważ ich ograniczanie sprzyja zdrowiu i figurze. Gdy jesteśmy na diecie i boimy się napadów głodu – powinniśmy w każdym posiłku dostarczać źródła błonnika pokarmowego (np. płatków zbożowych, kasz, ryżu brązowego) oraz białka (np. w formie jogurtu, chudego mięsa, ryb i jaj). Nie musimy się także obawiać olejów, ponieważ jest to tzw „dobry tłuszcz” - podsumowuje dietetyczka.
Czas pozostawania pokarmów w żołądku:
- Krótszy niż 2 godziny - woda gazowana i niegazowana, kawa bez cukru, kakao, piwo, wino, rosół bez wkładki, mleko (wszystko po 200 g) , jajka na miękko (100 g).
- 2-3 godziny - 500 g mleka gotowanego, 500 g piwa, 200 g kawy ze śmietanką, 200 g ryby gotowanej, 150 g kalafiora gotowanego, 150 g smażonych ziemniaków, 150 g kompotu wiśniowego, 100 g jajka na twardo lub jajecznicy, 100 g kiełbasy wołowej, 70 g chleba pszennego, 70 g sucharów.
- 3-4 godziny - 250 g kurczaka gotowanego, 200 g ryby wędzonej, 160 g szynki surowej lub gotowanej, 150 g chleba razowego lub pszennego, 150 g sałatki ziemniaczanej, 150 g ryżu gotowanego, 150 g szpinaku gotowanego, 150 g jabłek, 100 g pieczeni cielęcej, 100 g befsztyku tatarskiego, 100 g pieczeni z polędwicy, 70 g kawioru.
- 4-5 godzin - 280 g kaczki pieczonej, 50 g filetu wołowego pieczonego, 50 g befsztyku smażonego, 50 g gęsi pieczonej, 200 g śledzi w occie, 100 g mięsa wędzonego.
- 5-6 godzin - 200 g mięsa wieprzowego (schab, pieczeń).
- 7-8 godzin - 200 g tłuszczu (słonina, boczek).
AD/mmch