Amarant - E123
Wiele produktów, które znajdujemy obecnie na sklepowych półkach, wyróżnia się głębokimi kolorami. Nie jest to jednak skutek dodawania do nich środków chemicznych. Niektóre barwniki są pochodzenia organicznego. Tak jest w przypadku amarantu. Zdania na temat szkodliwości tej substancji są jednak podzielone. Co robić, gdy na etykiecie znajdziemy E123: wrzucić produkt do koszyka czy zostawić na półce? Sprawdźmy to.
Amarant E123 – czy na pewno bezpieczny?
Amarant to inaczej czerwień acydowa. Jest na liście związków E, czyli związków chemicznych dodawanych do żywności. Już sama nazwa listy jest myląca – nie wszystkie substancje wytwarzane są w sposób chemiczny. E123 widnieje w grupie barwników, które nadają produktom barwę lub przywracają jej kolor po procesach przetwarzania. Wśród barwników możemy znaleźć również: ryboflawinę, lakmus, srebro, a nawet złoto. E123 bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie.
Amarant jest dopuszczony do produkcji w krajach Unii Europejskiej. Barwnik ten został również sprawdzony przez IARC, czyli Międzynarodową Agencję Badania Raka. Badania wykazały, że E123 nie posiada właściwości rakotwórczych. W innym źródle: „Tabeli dodatków i składników chemicznych, czyli co jesz i czym się smarujesz” Billa Stathama czytamy jednak, że E123 jest czynnikiem rakotwórczym i teratogennym.
Działanie amarantu
E123 dodawany do produktów spożywczych nadaje im głęboką, czerwono-niebieską, smołową barwę. Ostatnio ogranicza się jednak jego stosowanie w przetwórstwie spożywczym. Jest zakazany w niektórych krajach, np. w Stanach Zjednoczonych, Norwegii, Austrii i Rosji. Dodanie go do żywności nie zmienia jego smaku ani zapachu.
Gdzie możemy znaleźć E123, czyli amarant?
• ciasta w proszku,
• galaretki,
• płatki śniadaniowe,
• niskoprocentowe napoje alkoholowe,
• napoje bezalkoholowe,
• kawior,
dżemy i konfitury z czarnej porzeczki.
Inne zastosowania E123
Amarant częściej wykorzystuje się w kosmetyce. Jest doskonałym składnikiem ulubionej szminki lub różu do policzków. E123 ma również zastosowanie w barwieniu tkanin, papieru oraz skóry. Takie wykorzystywanie czerwieni acydowej nie wpływa negatywnie na nasz organizm.
Skutki uboczne stosowania amarantu
Dopuszczalną dawką stosowania E123 jest 0,5 mg/kg ciała. Amarant jest jednym z barwników azowych, więc jego przyjmowanie w dużych ilościach może powodować nieżyt nosa. Do skutków ubocznych zalicza się również: niepłodność, chorą wątrobę czy problemy z nerkami. Nie powinien być stosowany przez osoby chore na astmę oraz kobiety w ciąży.
Czy wiesz, że....?
- Amarant do produkcji uzyskiwało się z węgla. Obecnie wytwarza się go jako produkt uboczny przemysłu naftowego.
- To również nazwa barwy ciemnej czerwieni mieniącej się na fioletowo. Już w XIX wieku tego koloru użyto do stworzenia sztandarów polskich. Amarantowe elementy widniały także na polskich mundurach wojskowych.
- Nazwa Amarant odnosi się także do gatunku drzewa stosowanego w produkcji mebli.
- Amarantem nazywamy Szarłat wyniosły, z której pozyskiwany jest barwnik. Jest to roślina chętnie stosowana przez wegetarian. Obecnie aż 90 % upraw Amarantusu znajduje się w okolicach Lublina.
Magdalena Bury