Ostrygi
Jedni je kochają, drudzy nigdy nie odważą się ich spróbować. Ostrygi to owoce morza, symbol luksusu, a także jeden z afrodyzjaków.
Ostrygi kochali już starożytni Rzymianie. Cesarz Witeliusz wysyłał na zbiór brytyjskich małży tysiące swych niewolników. Wiele wieków później ostrygami zajadał się Casanova. Sławny kochanek, dla zachowania formy, ponoć pochłaniał kopę dziennie. Do niedawna w Polsce mało kto miał okazję próbować tego smakołyku, gdyż ostryga musi być bezwzględnie świeża i jej transport nastręcza pewnych trudności. Jednak dziś ostrygi można już kupić w supermarketach.
Ostrygi to gatunek małży nitkoskrzelnych z rodziny ostrygowatych. Występują głównie w północno-wschodniej części Oceanu Atlantyckiego oraz w Morzu Śródziemnym. Żyje na głębokości kilku metrów przy skałach nieopodal lądu. Ostrygi jadalne uznawane są za najcenniejsze mięczaki.
Posiadają bardzo dużo białka, cynku, witamin i minerałów. Są niskokaloryczne. Ich cena może przyprawić o ból głowy, ponieważ jedna sztuka warta jest od 4 do 25 złotych.
Ostrygi to silny afrodyzjak – usprawniają produkcję testosteronu, zwiększają libido i dodają energii. Podobno mają bardzo pobudzające działanie głównie wśród mężczyzn. Aby uzyskać jakiekolwiek tego typu efekty, należy jeść je na surowo.
Ostrygi z różnych regionów świata smakują inaczej. W Japonii są słodko kwaśne, na Florydzie duże, okazałe ostrygi są prawie słodkie, podobnie jak angielskie. Francuskie pachną solą z okolic Marsylii.
Wiele osób nie sięga po ostrygi, gdyż nie wie jak prawidłowo zabrać się za ich jedzenie. Kupując ostrygi zwróćmy uwagę, aby były zamknięte. Oznacza to, że są świeże. Muszą pachnieć. Otwieranie to najtrudniejszy moment konsumpcji. Wyjęte z muszli ostrygi należy odłożyć na lód, uważając, żeby nie wylać wody z muszli. Wodę można przefiltrować przez sitko, żeby pozbyć się ewentualnych odłamków muszli, powstałych przy otwieraniu. Wodę wlewamy z powrotem do muszli, wkładamy ostrygę i zajadamy. Możemy skropić ostrygę sokiem z cytryny, octem balsamicznym czy tabasco. Jednak przyprawy zagłuszą smak ostryg. Nie należy ich gryźć, a po prostu połknąć.