Tort Pischinger – wiedeński przysmak, który zrobisz w domu
Pischinger, czekoladowy tort bez pieczenia, można przygotować o każdej porze roku. Latem, gdy w czasie upałów wolimy nie włączać piekarnika, sprawdzi się idealnie, natomiast zimą będzie miłym urozmaiceniem mroźnego dnia. Razem z filiżanką ulubionej kawy Tort Pischinger tworzy zgrany duet.
Wiedeń słynie z rozsianych po uliczkach i placach kawiarni, w których serwuje się popularne na cały świat słodkości. Czas mija tu powoli; przy filiżance kawy, w towarzystwie dobrej książki lub czasopisma można przesiadywać przez długie godziny, smakując któregoś z lokalnych specjałów. Tort Sachera rozsławił Wiedeń na cały świat. Na uwagę zasługuje także równie pyszny Tort Pischinger (zwany też Tortem Pischingera albo po prostu Pischingerem).
Jego pomysłodawcą jest wiedeński cukiernik Oskar Pischinger. Cukiernicze tradycje rodziny Pischingerów sięgają XIX wieku. W 1849 roku Leopold Pischinger założył w Wiedniu firmę zajmującą się produkcją czekoladek, ciasteczek i innych słodkości. Czterdzieści lat później, w roku 1889, syn Leopolda Oskar dołączył do przedsiębiorstwa i wkrótce opracował recepturę słynnego tortu. Firma funkcjonuje (i ma się świetnie) do dziś, choć od 2006 roku jest częścią cukierniczego giganta Confiserie Heindl. Przedsiębiorstwo założone przez Leopolda Pischingera na przestrzeni lat zdobyło wiele prestiżowych nagród.
Na czym polega fenomen Tortu Pischinger?
Przede wszystkim prostota wykonania i smak. Pischinger nie wymaga pieczenia. Jest to bardzo smaczny czekoladowy torcik na bazie masła, cukru, słodkiej śmietanki i, oczywiście, czekolady (lub ewentualnie kakao)
. Czasem dodaje się też zmielone orzechy. Przygotowaną masą przekłada się wafle, a całość po zastygnięciu zostaje polana lukrem.
Zobacz też: Kultowy smak PRL-u. Oto prosty deser bez pieczenia
Tak wygląda podstawowy przepis na Tort Pischinger, jednak nie brakuje wariacji na jego temat. Niektórzy zamiast wafli używają słonych krakersów, które w połączeniu z bardzo słodkim kremem tworzą nietuzinkową kompozycję smakową. Ci, którzy wolą mniej słodkie desery, mogą uzupełnić tort o warstwę kwaskowego dżemu (wiśniowego, porzeczkowego).
Tort Pischinger – przepis
Składniki:
- 25 dag masła lub margaryny
- 25 dag cukru pudru
- 0,5 szklanki śmietanki
- 5 dag czekolady
- duża cytryna
- olejek cytrynowy
- wafle
- lukier pomarańczowy
Wykonanie: masło utrzeć z cukrem i śmietanką, podzielić na dwie części. Do jednej dodać startą czekoladę, a do drugiej – otartą skórkę i sok z cytryny oraz olejek. Przygotowywanymi masami smarować na przemian wafle, ułożyć w tortownicy i pozostawić do stężenia. Wyjąć, polać cukrem.
Tort Pischinger – wskazówki
Jakie wafle wybrać?
Okrągłe andruty (będą pasować do tortownicy) albo wafle tortowe – okrągłe, prostokątne, kwadratowe.
O czym pamiętać podczas smarowania wafli?
Masa nie powinna być zbyt gruba. Po nałożeniu ostatniego wafla całość należy porządnie docisnąć. Niektórzy radzą, aby tort obciążyć np. książką i dopiero odstawić do stężenia.
Czy potrzebne są jajka?
Niekoniecznie. Oryginalny przepis (oraz ten, który tutaj podajemy) ich nie zawiera, czasem można się jednak natknąć na przepisy, w których wykorzystuje się jajka (lub same żółtka). W każdym razie nie jest to składnik obowiązkowy, co z pewnością ucieszy osoby uczulone na ten produkt.
Czy czekolada ma być starta?
Tak, starta albo rozpuszczona w kąpieli wodnej i wystudzona – zależy od przepisu.
Jak długo tężeje masa?
Po przygotowaniu Tort Pischinger powinien spędzić w lodówce kilka godzin. Minimum 2–3, optymalnie całą noc.
Czy tort nie zawiera alkoholu?
Nie, choć niektórzy uzupełniają masę o dodatek rumu.
Czym udekorować tort?
Najczęściej dekoruje się go lukrem. Można też czekoladą, orzechami, wiórkami kokosowymi, owocami z kompotu.
Czy Tort Pischinger może być wegański?
Tak. Należy użyć roślinnej margaryny, bezmlecznej czekolady i wegańskiej śmietanki (np. kokosowej) i oczywiście pominąć jajka.
Nie mam czasu na przygotowanie masy. Co robić?
Możesz ułatwić sobie pracę, przekładając wafle gotową masą krówkową, kremem czekoladowym albo masłem orzechowym. Nie będzie to jednak prawdziwy Tort Pischinger.
Kiedy Tort Pischinger jest najsmaczniejszy?
Masa powinna się porządnie ściąć. Każda kolejna godzina w lodówce sprawia, że Pischinger zyskuje na smaku. Wiele osób uważa, że ten wiedeński torcik najlepszy jest na drugi dzień (choć oczywiście po przygotowaniu też smakuje bardzo dobrze). Pytanie brzmi, czy tort nie zniknie z talerzyków zaraz po zrobieniu.
Przepis pochodzi z książki "Ilustrowana kuchnia polska", Danuta i Henryk Dębscy, wyd. Muza, Warszawa 2010.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl