Czy popularny napój jest zdrowy? Eksperci mówią, na co zwrócić uwagę
Bierzemy pod lupę napój aloesowy, który obecnie jest dostępny w każdym markecie. Zazwyczaj zielona butelka, ok. 30 proc. soku z aloesu, w środku kawałki miąższu. Obok też inne składniki, w tym cukier, ale może cenne właściwości aloesu rekompensują mniej zdrowe dodatki? Sprawdziłam opinie dietetyków i naukowców.
Napój aloesowy to dobra alternatywa dla innych słodkich napojów
Aloes od lat jest na topie – zarówno jego zastosowanie w kosmetyce, jak i profilaktyce zdrowotnej. Najbardziej znane jest działanie na skórę – nawilża i wspomaga regenerację. Niektórzy eksperci sugerują, że jako składnik codziennej diety może wspomagać odchudzanie i przeciwdziałać objawom zmęczenia. Dietetyczka Monika Dziemidowicz podpisuje się pod stwierdzeniem, że jest to zdrowszy wybór w porównaniu z innymi słodkimi napojami. Uwagę naukowców zwracają składniki nie zawsze wymienione na etykiecie.
Pieczony naleśnik z serka wiejskiego. Śniadanie na ciepło w kolorowym wydaniu
Skład napojów aloesowych wcale nie jest krótki
Zawartość soku i miąższu z aloesu może być różna – często waha się od 14 do 30 proc. Pozostałe składniki to sok owocowy, na przykład z białych winogron, jabłkowy lub mango. Do tego dochodzą cukier trzcinowy lub fruktoza, witamina C i aromat. W wielu przypadkach nie wygląda to źle, chociaż można się natknąć również na produkty zawierające więcej stabilizatorów i konserwantów, takich jak mleczan wapnia czy guma gellan. Warto spojrzeć na etykietę, zanim wrzucisz napój do koszyka – niestety, lista na butelce nie mówi wszystkiego.
Tak wpływa na organizm
W artykule opublikowanym na Ofeminin.pl (po konsultacji z dietetyczką Moniką Dziemidowicz), można przeczytać, że napój aloesowy pomaga na przewlekłe zmęczenie i obniżoną odporność organizmu. Faktycznie może pomagać w chwilowych spadkach energii, ponieważ naturalne właściwości aloesu i cukier pozwalają odczuć delikatne pobudzenie. W tym samym materiale pojawiają się również stwierdzenia o wpływie aloesu na układ pokarmowy, m.in. łagodzeniu wzdęć. Warto jednak podkreślić, że część z tych deklarowanych korzyści – zwłaszcza dotyczących "oczyszczania jelit" – budzi obecnie wątpliwości wśród naukowców i nie została jednoznacznie potwierdzona badaniami.
Specjaliści zalecają ostrożność. Niektóre produkty mogą zawierać substancje, które działają przeczyszczająco, co w nadmiarze może prowadzić do zaburzeń równowagi elektrolitowej. Nie bez znaczenia dla organizmu jest zawartość cukru, co obniża korzyści płynące z właściwości samego aloesu. Najbardziej niepokojące są doniesienia na temat substancji, które mogą negatywnie wpływać na wątrobę.
"Rozporządzenie unijne wciągnąło ekstrakty z liści aloesu zawierające pochodne hydroksyantracenu na listę substancji zakazanych w przemyśle spożywczym i suplementach diety. Jego spożycie ma istotne skutki uboczne, wpływa także na wchłanianie leków. Najpoważniejszym zarzutem jest jego potencjalna rakotwórczość. Europejski urząd bezpieczeństwa żywności EFSA wskazał, że nie da się obecnie wyznaczyć dopuszczalnej dawki hydroksyantracenu, więc nie powinien być stosowany jako składnik żywności w ogóle" – informacja zamieszczona na stronie: Dietetycy.org.
Pod zachowaniem ostrożności podpisuje się dr Justyna Bylinowska, która dodaje, że badania przeprowadzone na randomizowanej grupie z zastosowaniem grupy placebo nie wykazały korzyści ze stosowania soku aloesowego w terapii zespołu jelita drażliwego. Zwraca też uwagę na środki na bazie aloesu przyjmowane doustnie:
"Biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia na temat możliwości wywoływania zapalenia wątroby przez środki na bazie tej rośliny, stosowanie ich powinno być ograniczone lub/i konsultowane z lekarzem" – podkreśla ekspertka.
Napoje aloesowe dopuszczone do sprzedaży nie powinny zawierać szkodliwych substancji, jednak nie ma pewności, że producent usunął szkodliwe związki. Również ze względu na zawartość cukru takie napoje nie powinny być stosowane jako podstawa codziennego nawodnienia.
