Rzymskie smaki. Urodzinowy spacer po Wiecznym Mieście
Stolica Włoch nazywana jest Wiecznym Miastem, które istnieć ma do końca świata. Tej definicji przyklasną pewnie smakosze, którzy w Rzymie znajdą wiele restauracji, a w nich dania, niespotykane w innych częściach świata. Do kulinarnej wizyty w tym mieście może nas skłonić Parilia, obchodzone 21 kwietnia święto na cześć bogini Pales, opiekunki pasterzy i ich trzody.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu każda dzielnica Rzymu przygotowywała własne obchody tego święta. Rozpalano ogniska, urządzano tańce, a dzień kończono wielką ucztą. Dziś może urodzin Rzymu, bo za taki dzień uważa się 21 kwietnia, nie obchodzi się tak hucznie, ale zawsze jest to okazja do zjedzenia dobrego posiłku.
Carbonara po rzymsku
Rzym słynie z wielu smacznych dań. Zacznijmy od najbardziej charakterystycznych dla Włoch makaronów. Sos do spaghetti carbonara, jednego z najbardziej popularnych włoskich dań, przygotowuje się w Rzymie inaczej niż w innych częściach Italii. Znajdują się w nim podsmażony boczek, żółtka i ser owczy, pecorino romano. Nie dodaje się śmietany, co odróżnia rzymską carbonarę od innych. Pecorino romano to jeden z największych rzymskich przysmaków, dlatego też nie dziwi, że ten ser znajdziemy również w innych sosach do makaronów. A tych we Włoszech znajdziemy dziesiątki.
Rzymskie makarony
Grube, karbowane rurki – czyli rigatoni w wersji con la pataja podaje się z… flaczkami cielęcymi, posiekanymi łodygami selera, pomidorami, cebulą, czosnkiem i białym winem. Z kolei fettucine alla papalina, czyli po papiesku, to długie wstążki makaronu z gotowaną szynką, parmezanem, śmietaną, żółtkiem i pieprzem.
Zobacz też: Pizza bez mąki. Włoski klasyk w zdrowym wydaniu
Gnocchi Włosi zaliczają do makaronów, choć zdecydowanie bardziej przypominają nasze kopytka. Rzymska odmiana tych ziemniaczano-mącznych kluseczek musi uwzględniać parmezan, masło i gałkę muszkatołową.
Do Rzymu na zupę
Wizyta w rzymskiej restauracji nie może odbyć się bez spróbowania jednej z wielu bardzo smacznych zup. Najbardziej popularne są te na bazie nasion strączkowych. Fasola, ciecierzyca, groch czy soczewica królują w rzymskich zupach. Jedną z najbardziej charakterystycznych jest zupa fasolowa (minestre e fagioli), zrobiona z fasoli gotowanej z szynką, czosnkiem, cebulą, rozmarynem i makaronem. Groch włoski, czyli ciecierzyca, to z kolei podstawa zuppa e cesi, zawierającej obok pysznych ziaren także wędzony boczek, podsmażoną cebulę, czosnek i przecier pomidorowy. Koniecznie trzeba także spróbować zuppa di fave alla romana, czyli zupy ze świeżych ziaren bobu ze skwarkami ze słoniny. Niebo w gębie!
Pizza romana
Nie ma włoskiej restauracji bez pizzy. Jej rzymska odmiana charakteryzuje się przede wszystkim tym, że jest zrobiona z cienkiego, bardzo chrupiącego ciasta. Najbardziej rzymską pizzą jest ta, która zawiera klopsiki w sosie pomidorowym, oczywiście z nieodłącznym serem pecorino romano. Zwolennikom bardziej ekstremalnych wyzwań warto polecić pizzę z flaczkami. Opis nie jest może specjalnie zachęcający, ale smak fantastyczny.
Obiad w Wiecznym Mieście
Jednak najbardziej charakterystyczne dla Rzymu potrawy znajdziemy wśród dań obiadowych. Najsłynniejsze są wołowe ogony, czyli coda alla vaccinara. Duszone w warzywnym sosie z dodatkiem wina mięso jest bardzo miękkie, aż rozpływa się w ustach. Takich ogonów nie znajdziemy nigdzie indziej na świecie.
Jagnięcina po myśliwsku, czyli abbacchio slla cacciatora to kolejny rzymski klasyk. Smażone mięso z czosnkiem, rozmarynem i szałwią, to danie z serii "musisz spróbować". Podobnie jak saltimbocca alla romana - wołowe kotleciki z wędzoną szynką i szałwią.
Jeśli mamy możliwość spróbowania tylko jednego z charakterystycznych dla tego regionu dań rybnych, koniecznie spróbujmy sardynek - zapiekanych z pomidorami i innymi warzywami. Smak dania jest obłędny, a zapach wprost zniewalający!
Rzym dla wegetarian
Także osoby, które nie jedzą mięsa znajdą w Wiecznym Mieście dania warte uwagi. Do wyboru mamy szereg makaronów i oczywiście warzywno-serowe odmiany pizzy. Ale nie tylko. Karczochy po rzymsku to absolutny hit wśród dań wegetariańskich. Te niezbyt znane w Polsce warzywa, nadziewa się bułką tartą i ziołami, a następnie gotuje i zapieka. To idealne zakończenie posiłku, oczywiście przed obowiązkową, mocną kawą espresso.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl