Trwa ładowanie...

Ze stołówki na salony. Moda na kompot wraca

Każdy, kto zmuszony był jeść obiady w szkolnej stołówce, jako jeden z największych koszmarów wspomina zapewne kompot. Lurowata, pozbawiona smaku ciecz z resztkami rozgotowanych owoców była zmorą wielu z nas. Trudno się więc dziwić, że gdy na rynku pojawiły się dziesiątki innych napojów, kompot zniknął z polskich stołów.

Ze stołówki na salony. Moda na kompot wracaŹródło: 123RF
d162naz
d162naz

Dziś jednak wraca. I to w pełni blasku. Co więcej, napoje z gotowanych owoców królują już nie tylko w stołówkach i barach, ale pojawiają się na najważniejszych kulinarnych salonach - w modnych knajpkach i restauracjach. Skąd ten powrót? Kreatorzy kulinarnych trendów chętnie sięgają po przepisy "retro", nadając im nowoczesny charakter. Z dawnego kompotu ocalono to, co najważniejsze - napój jest zdrowy, bo przygotowuje się go z owoców. Zmieniono jednak oprawę. Dzisiejsze kompoty są esencjonalne, modnie doprawione, podane w wyszukany sposób. Okazało się, że wystarczy odrobina wysiłku, by znienawidzony dawniej kompot stał się napojem smacznym, modnym, a nawet wykwintnym!

Niewiele osób wie, że kompot owocowy ma ponad 700 lat tradycji. Wywodzi się z Bizancjum i stamtąd rozpowszechnił się po całej Europie. Składniki zawsze były proste: owoce (świeże lub suszone) i woda. Po ugotowaniu napój można było przechowywać w szczelnie zamkniętych naczyniach. W średniowieczu we Francji wymyślono inną potrawę o bardzo podobnej nazwie. Compote różni się jednak zasadniczo od naszego kompotu. To bardzo gęsty deser owocowy z dodatkiem sporej ilości cukru lub miodu, podawany z gęstą śmietaną.

My jednak skupimy się na naszym, swojskim kompocie. Napój ten to nic innego jak odwar z owoców. Wszystkie witaminy i substancje mineralne zostają w płynie, nic nie marnujemy, więc kompot jest bardzo zdrowym napojem. Aby smakował odpowiednio, musimy dobrać proporcje owoców i wody. Na litr wody, powinniśmy użyć minimum pół kilograma owoców. Oczywiście może być ich więcej.

Smak kompotu możemy wzmocnić, dodając trochę owoców suszonych, a także przypraw. Idealne są goździki i cynamon, ale znakomite efekty daje również dodanie anyżu gwiazdkowego, kardamonu, gałki muszkatołowej, pieprzu czy nawet chili. Istotne jest to, byśmy ograniczali ilość dodawanego cukru. Najlepiej, jeśli wcale nie będziemy go dodawać, jeśli, oczywiście, owoce są odpowiednio słodkie. Nie zawsze jednak jest to możliwe.

d162naz

Najbardziej znanym polskim kompotem jest chyba ten z rabarbaru. Aby stworzyć fantastyczny rabarbarowy napój, łodygi rabarbaru musimy obrać z twardych włókien, pokroić na małe kawałki i zasypać cukrem. Gdy rabarbar puści soki, zalewamy go zimną wodą, dodajemy kilka goździków, kawałek kory cynamonowca i gotujemy bez przykrycia około pół godziny. Powinien być gotowy i bardzo smaczny. Idealny kompot z rabarbaru ma mocno różowy kolor i jest lekko kwaskowaty.

Truskawki to owoce, które świetnie nadają się na kompot. Bardzo szybko się rozgotowują, ale utrzymują swój smak i aromat. Na dobry napój potrzeba będzie kilograma owoców na litr wody. Nie dodajemy cukru, a doprawiamy jedynie sokiem z cytryny i suszonym kardamonem, który idealnie pasuje do tych owoców.
Jeśli chcemy wykorzystać truskawki do zrobienia bardziej nowoczesnego kompotu, powinniśmy ugotować je razem z lekko kwaskowatymi jabłkami (w skórce, ale bez gniazd nasiennych) i kilkoma listkami mięty. Taki napój, po schłodzeniu, będzie idealny na gorące dni.

Kompot malinowo-jeżynowy z melisą to kolejne bardzo smaczne i ciekawe połączenie. Dokładnie umyte maliny i jeżyny (około kilograma) gotujemy w litrze wody, dodając kilka gałązek melisy, trochę miodu i goździki. Jeżyny nadadzą kompotowi niesamowity, lekko fioletowy kolor, a maliny mocny aromat. O zawartości witamin w kompocie nie wspominając!

Zanim zaczniemy gotować kompot z wiśni czy czereśni, owoce musimy wydrylować. Dzięki temu kompot będzie mniej gorzki i szybciej go zrobimy. Nie ryzykujemy też połknięcia twardego nasiona ani złamania na nim zęba. Do napoju z tych owoców nie dodawajmy cukru. Czereśnie są i tak bardzo słodkie, a specyficzny, kwaskowaty smak wiśni straci swój urok po osłodzeniu.

Do kompotów używamy najczęściej polskich owoców, które rosną w naszych sadach i ogrodach. Nic jednak nie soi na przeszkodzie, byśmy wykorzystali owoce egzotyczne, dzięki którym kompletnie zmienimy obraz naszych kompotów. Staną się one nowoczesne i ekskluzywne. Znakomitym owocem "kompotowym" jest kiwi. Choć samo kiwi jest dość mdłe, jednak dodaje przyjemnej egzotyki polskim owocom. Warto połączyć je z jabłkami, które uwypuklą smak kiwi. Znakomitym dodatkiem do takiego kompotu jest łyżeczka cukru waniliowego i kilka listków mięty.

d162naz

Zwolennicy kompotów dzielą się na tych, którzy wolą je pić na zimno i takich, którzy preferują ciepły napój. Kompot z cytrusów pogodzi obie strony. Aby go przygotować, cytryny i pomarańcze musimy dokładnie umyć i sparzyć. Skórkę z owoców ścieramy, następnie usuwamy białe błonki i wrzucamy cząstki owoców do garnka. Dodajemy skórkę, cynamon, trochę chili, kawałek imbiru i owoce. Zalewamy zimną wodą, by przykryły delikatnie owoce. Gotujemy kilkanaście minut, wyjmujemy przyprawy, a następnie miksujemy. Możemy pić od razu albo po schłodzeniu. Idealny zarówno na wakacyjne upały, jak i chłodne, deszczowe dni, które latem w Polsce także się zdarzają!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d162naz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d162naz
Więcej tematów