Nie zawsze trzeba podróżować daleko, by zasmakować potraw znajodleglejszych krajów. Restauracja Hotelu Bristol przenosi smakoszy wróżne zakątki świata. Wszystko dzięki kolejnej już współpracy hotelu zRobertem Makłowiczem, który tym razem jest inspiratorem menu. Słynnykulinarny obieżyświat i miłośnik kuchni co miesiąc przenosi gości w innemiejsce na kulinarnej mapie świata. Gdzie zabierze nas w wakacje?
Robert Makłowicz uwielbia barszcz, oczywiście na samodzielnie przygotowanym zakwasie, Magda Gessler nie wyobraża sobie świąt bez makowca, zaś Ewa Wachowicz kaszy z grzybami – co jeszcze znajdziemy na stołach polskich gwiazd sztuki kulinarnej?
Są tanie i szybkie w przygotowaniu, a do tego – po prostu smaczne. Są miękkie, można je jeść na ciepło i na zimno, gotowane, dodawane do sałatek, a nawet dań obiadowych. Czy jednak na pewno wiemy, jak prawidłowo przygotować parówki?
Tradycyjny wigilijny bigos jest jednym z podstawowych dań wieczerzy tego wyjątkowego dnia. Powinien więc być potrawą postną i nie zawierać mięsa, dlatego częściej określany jest raczej jako kapusta z grzybami czy też grochem, a nie jako bigos. Z pewnością mamy swoje własne rodzinne przepisy na najlepszy bigos wigilijny. Jakie są jednak propozycje znanych szefów kuchni? Czym mogą nas zaskoczyć w swoich kapustnych potrawach?
Wielu Polaków dodaje to pyszne warzywo o ciemnozielonej, chrupiącej skórce i miękkim miąższu do swojego lecza. Robert Makłowicz uważa to jednak za poważny błąd. "Wtedy to nie jest leczo, tylko ratatouille" - mówi znany szef kuchni.
Czekacie z niecierpliwością na Tłusty Czwartek? Tego dnia przecież kalorie odkładają się tylko w tych miejscach, w których chcemy, więc bez większych wyrzutów sumienia rozkoszujmy się smakiem pączków i innych słodkości. Jeśli chcecie spróbować swoich sił i wyczarować domowe pączki godne gwiazd polskich kulinariów, poznajcie ich przepisy i bierzcie się do pracy.
Pierwszym wigilijnym daniem, które pojawia się na stole, jest barszcz z uszkami. Nie jest to taki zwykły barszcz z buraków gotowany w ciągu roku. Wyróżnia się on swoją esencjonalnością, głębokim kolorem i niesamowitym zapachem. Tylko w ten jeden wieczór w roku smakuje tak wyjątkowo. Z pewnością każdy z nas ma swój przepis na tę potrawę, ale zawsze warto poznać sposoby na barszcz znanych szefów kuchni.
Robert Makłowicz od roku prowadzi kanał na YouTube. Znany miłośnik kuchni i podróżnik ma ponad 409 tysięcy subskrybentów. Ostatnio przygotował dla swoich fanów niespodziankę. Przebywający obecnie w Chorwacji Makłowicz poprowadził transmisję na żywo, w której odpowiadał na pytania przesłane przez internautów. Odpowiedź na jedno z pytań nie wszystkim może się spodobać.
Robert Makłowicz nie kryje się ze swoją miłością do Chorwacji, której poświęcił wiele wpisów w mediach społecznościowych i filmów o charakterze vloga na platformie YouTube. Żadnego fana nie dziwi więc widok Makłowicza na luksusowym jachcie, choć to nie jacht i nie sam krytyk kulinarny mogą budzić sprzeczne emocje…
Niedzielny rosół nigdy nie traci na swej mocy i nawet w sezonie wiosennym czy letnim, gdy botwinka i chłodnik rządzą naszym menu, rosół wciąż pozostaje królem zup. Koperek czy pietruszka? Makaron jajeczny czy kostka z kaszy manny? Każdy ma swoje ulubione dodatki. Ale jeden z nich słusznie zyskał miano mocno kontrowersyjnego, choć wielu z nas dodaje go do rosołu.
Robert Makłowicz był gościem "Drugiego śniadania mistrzów". Smakowita rozmowa, z uwagi na gościa, była, jak zawsze, interesująca oraz… zaskakująca. Krytyk kulinarny bowiem przyznał, że jednego słowa przy stole nie jest w stanie zdzierżyć.
Na swoim kanale na YouTube Robert Makłowicz wrzucił filmik "Q&A", w którym przez ponad godzinę odpowiadał na pytania swoich fanów, sącząc białe wino. Wśród poważnych pytań i tematów padło nagle pytanie o parówki. Co na to Makłowicz?
Robert Makłowicz dzięki swojej ogromnej wiedzy, ale też pasji i ciekawości podróżnika stał się w Polsce postacią niemal legendarną. Nie dziwi więc zanadto fakt, że jest ktoś, kto pochylił się nad obecnością Makłowicza w mediach i… obliczył, ile potraw zjadł krytyk kulinarny w swoich programach.
Robert Makłowicz jest aktywny w mediach społecznościowych i nierzadko dzieli się fotkami ze swoich podróży, ale także z życia prywatnego. Tym razem zaprezentował szybki obiad w duchu no waste. Mało "instagramowe" zdjęcie w krótkim czasie polubiło niemal 17 tysięcy użytkowników.
Frytki belgijskie to wyraz najwyższego kunsztu tej niezbyt wyrafinowanej, jakby się mogło wydawać, formy ziemniaków. Są grubsze niż tradycyjne frytki, niezwykle aromatyczne i kuszą chrupiącą skórką skrywającą kremowe wnętrze. Mamy na nie patent.
Roberta Makłowicza nikomu nie trzeba przedstawiać. To jedna z barwniejszych osobowości w świecie kulinarnym. Łączy miłość do jedzenia z pasją do podróży, historii i kultury. Znany kucharz-podróżnik podzielił się swoim przepisem na placki ziemniaczane. Nie wpadlibyśmy na to, by je przygotować ten sposób. Jednak są po prostu przepyszne! Na czym polega ich sekret? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Dziennikarz, krytyk kulinarny i podróżnik. Robert Makłowicz przez lata zapraszał do poznawania potraw z różnych zakątków świata. Przez 10 lat był gospodarzem niedzielnego cyklu reportaży „Podróże kulinarne Roberta Makłowicza”, a następnie przez 9 lat prowadził program „Makłowicz w podróży”. Kilka dni temu, ze skandalem w tle, Telewizja Polska zerwała współpracę z kulinarnym ekspertem. Warto podsumować, jak jego dotychczasowe zaangażowanie w propagowanie pysznego gotowania zapisało się w świadomości widzów - miłośników jedzenia oraz podróżowania. Za co kochamy Roberta Makłowicz w kuchni?