Frytki belgijskie. Robert Makłowicz wyjawił sekret frytek
Frytki belgijskie to wyraz najwyższego kunsztu tej niezbyt wyrafinowanej, jakby się mogło wydawać, formy ziemniaków. Są grubsze niż tradycyjne frytki, niezwykle aromatyczne i kuszą chrupiącą skórką skrywającą kremowe wnętrze. Mamy na nie patent.
Frytki belgijskie. Pochodzenie
Belgia stoi ziemniakami – ale tymi w postaci frytek. Najsłynniejsza bodaj potrawa, to frytki z mulami, a w Brugii, zwanej Wenecją Północy, znajduje się nawet... Muzeum Frytek! Z kolei w leżących nieopodal Niderlandach (ale również i w Belgii) rozpływają się nad daniem zwanym kapsalon, składającym się z ułożonych warstwami frytek, świeżych warzyw (pomidor, ogórek, sałata itp.) i mięsa. Również i Polacy pokochali tę zachodnią wersję frytek.
Czym się różnią frytki belgijskie od frytek, które zwykliśmy jadać? Są grubsze, a niekiedy ich grubość może się nawet wydawać kuriozalna. Jednak dzięki mocnemu wysmażeniu ziemniaków, takie frytki stają się arcydziełem sztuki kulinarnej.
Ich wykonanie nie jest trudne. Dzięki znanemu krytykowi kulinarnemu i podróżnikowi, Robertowi Makłowiczowi, wiemy dokładnie, jak wykonać frytki belgijskie.
Sposób na najlepsze frytki. Wyjdą złociste i chrupiące
Frytki belgijskie. Patenty Roberta Makłowicza
Na kanale publicysty i krytyka kulinarnego znalazł się film, w którym Robert Makłowicz tłumaczy niuanse przygotowania frytek belgijskich. Jak się okazuje, sekret idealnych frytek tkwi w ich dwukrotnym smażeniu oraz odpowiednim doborze surowca, czyli ziemniaków. Do przygotowania potrzebny jest duży garnek i termometr do mierzenia temperatury oleju. To wystarczy, by powstały pyszne i wyjątkowe frytki belgijskie.
Zatem jak zrobić najlepsze frytki belgijskie? Oto przepis.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków typu C
- ok. 1,5 l oleju
Przygotowanie:
- Ziemniaki cienko obrać i pokroić na grube słupki.
- Do dużej miski nalać letniej wody i rozpuścić w niej 2 łyżki cukru. Włożyć ziemniaki i odstawić.
- Co jakiś czas przemieszać ziemniaki tak, by uwolniły skrobię.
- W dużym garnku o szerokim dnie rozgrzać olej do temperatury 150 stopni Celsjusza.
- W międzyczasie odcedzić ziemniaki, opłukać i dokładnie osuszyć – najlepiej rozkładając na papierowych ręcznikach.
- Gdy olej osiągnie właściwą temperaturę, umieścić w nim frytki (w dwóch turach) i smażyć je przez kilka minut, aż będą lekko rumiane.
- Wyjąć i osączyć na papierowych ręcznikach.
- Olej rozgrzać do temperatury 180 stopni Celsjusza. Ponownie umieścić w garnku frytki i tym razem smażyć je, aż staną się intensywnie rumiane.
- Wyjąć frytki belgijskie i rozłożyć na ręcznikach papierowych, osączając z nadmiaru tłuszczu.
- Osolić i podawać z dowolnymi dodatkami.
Zobacz także: