Zamiast kupować, zrób samodzielnie. Przedświąteczny poradnik
Cukier waniliowy domowym sposobem i nie tylko
Sklepowe gotowce są wygodne i łatwo dostępne, ale nierzadko straszą składem i owocują nieprzyjemnymi dolegliwościami po konsumpcji. Zamiast narażać się na niepotrzebny wydatek i niezadowolenie z produktu, lepiej niektóre wyboru zrobić własnoręcznie. Również do świątecznych potraw. Oto 5 prostych trików.
Nie wszyscy z nas zwracają uwagę, że cukier waniliowy, którym wypełnione są sklepowe półki to cukier wanilinowy. Niewiele ma on wspólnego z waniliowym poza wzrokowo podobną nazwą. Można już kupić prawdziwy cukier waniliowy, jednak jest on znacznie droższy od wanilinowego. Po co jednak kupować, kiedy w bardzo prosty sposób można w domu przygotować taki pachnący prawdziwą wanilią cukier? Wystarczy rozkroić laskę wanilii, włożyć do słoiczka wypełnionego dowolnym cukrem: białym, brązowym czy pudrem. Słoiczek zakręcić i wstawić do szafki. Co jakiś czas można potrząsnąć nim, a po kilkunastu dniach cukier jest gotowy do użycia. Jeśli odsypiemy ze słoiczka jakąś część, to wystarczy tyle samo świeżego cukru dosypać, potrząsnąć i po zakręceniu słoiczka odstawić. Jedna laska wanilii potrafi przez bardzo długi czas aromatyzować cukier. Mamy też pewność, że w takim cukrze nie ma chemicznych dodatków.
Barszcz
Można kupić go w formie proszku instant albo w wersji płynnej, na przykład w kartonie. I choć wielu decyduje się właśnie na takie rozwiązanie, to można szybko i prosto przygotować swój własny domowy barszcz. Jak?
Oto składniki postnego wigilijnego barszczu: 6-7 średniej wielkości buraków, kilka suszonych grzybów, kilka suszonych śliwek (najlepsze wędzone), 1 mała cebula, 2-3 średnie ząbki czosnku, 2 mniejsze marchewki, 1 średnia pietruszka, kawałek selera (może być naciowy), 1 duże kwaśne i twarde jabłko, 2 łyżki dobrego oleju, 2 duże liście laurowe, kilka kulek ziela angielskiego, 1/3 łyżeczki ziaren pieprzu, 1 łyżka majeranku, ocet winny lub sok z cytryny, świeżo mielony pieprz i sól do smaku.
Buraki, marchew, pietruszkę i seler umyć i obrać ze skórki. Pokroić na mniejsze kawałki. Cebulę i czosnek obrać. Jabłko umyć, przekroić na ćwiartki. Wszystko włożyć do garnka, dodać opłukane grzyby, śliwki, olej, liście laurowe, ziele angielskie i ziarna pieprzu. Całość zalać zimną wodą w takiej ilości, aby sięgała kilka cm ponad powierzchnię składników. Gotować na jak najmniejszym ogniu aż do miękkości warzyw. Po ugotowaniu przecedzić i doprawić solą, świeżo mielonym pieprzem, majerankiem i octem winnym lub cytryną.
Majonez
Bez majonezu nie ma świątecznych sałatek. Polacy, mimo mody na fantazyjne sałatki, przywykli do tradycyjnej jarzynowej z majonezem. Jednak bez dobrego majonezu sałatka nie będzie smaczna. Nie każdy majonez kupiony w sklepie jest smaczny, a chyba żaden nie jest w pełni naturalny. Może lepiej z okazji świąt samodzielnie przygotować go w domu?
Do zrobienia najprostszego majonezu potrzebujemy: 2 żółtka, około 350-400 ml dobrej jakości oleju, 1 łyżeczkę musztardy, szczyptę cukru, sól i sok z cytryny do smaku. Wszystkie składniki muszą mieć jednakową temperaturę pokojową. Jajka rozbić, oddzielić żółtka od białek. Przed rozbiciem należy je umyć i sparzyć wrzątkiem. Przy pomocy drewnianej pałki lub trzepaczki rózgowej żółtka połączyć z olejem, dolewając go bardzo powoli i cienkim strumieniem. Na samym końcu dodać musztardę, sól, cukier i sok z cytryny.
Masa makowa
Samodzielnie zrobiona masa makowa zawsze będzie lepsza niż kupiona w sklepie. Swoja własną możemy przygotować według własnego smaku, z takich składników, jakie najbardziej lubimy. Nie ma także żadnych sztucznych dodatków. Zrobienie jej jest dość proste i nie wymaga szczególnej wiedzy czy umiejętności. Jak ją przygotować? Potrzebujemy 1 szklankę maku, 1 szklankę mieszanki ulubionych bakalii (rodzynek, suszonych fig, orzechów, kandyzowanej skórki cytrusowej itp.), 4-8 łyżek miodu, 3 łyżki masła i mleko do zaparzenia maku. W garnku zagotować mleko. Wsypać do niego mak i cały czas mieszając, gotować na niewielkim ogniu, aż ziarenka zaczną pękać, a mak stanie się miękki. Zdjąć z ognia i odstawić pod przykryciem do wystygnięcia. Przestudzony mak odcedzić i 3 razy zmielić w maszynce do mielenia z najdrobniejszym sitkiem. Migdały i orzechy zalać wrzątkiem na 2-3 minuty. Odsączyć i posiekać. Rodzynki i suszone owoce sparzyć i odsączyć. Jeśli są za duże, to pokroić na mniejsze kawałki. Do głębszej patelni lub garnka z grubym dnem włożyć masło i miód, roztopić i dodać bakalie. Cały czas mieszając podsmażyć na średnim ogniu przez około 2-3 minuty. Na końcu dodać mak, wszystko razem dobrze wymieszać i zdjąć z ognia. Masa jest gotowa.
Kandyzowane owoce
Są znacznie zdrowszą alternatywą dla kupowanych słodyczy. Można je także fantazyjnie zapakować i podarować bliskim jako prezent.
Świeży ananas należy obkroić ze skóry i wyciąć środek. Następnie pokroić w dowolnej wielkości kostkę lub plastry. W garnku zagotować 2 szklanki wody z 2 szklankami cukru i 1 łyżką soku z cytryny. Dodać kawałki ananasa i na minimalnym ogniu gotować przez około 10 minut. Zdjąć z ognia i odstawić na około 24 godziny. Następnego dnia ponownie zagotować i na niewielkim ogniu gotować przez 10 minut. Ponownie odstawić do dnia następnego i czynność powtórzyć. Czwartego dnia trzeba ananasa dobrze odsączyć na sicie, a potem na ręczniku papierowym. Syropu nie wylewać, jest on pysznym dodatkiem do napojów i deserów. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, a na nim rozłożyć kawałki ananasa. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 50-80 stopni, uchylić drzwiczki i (przy włączonym termo obiegu, jeśli to możliwe) suszyć owoce przez kilka-kilkanaście godzin. W trakcie suszenia potrząsać owocami, żeby szybciej się wysuszyły. Kiedy będą już podsuszone, wyjąć na ściereczkę i pozostawić na 2-3 dni w temperaturze pokojowej. Potem wystarczy już tylko owoce przesypać cukrem pudrem lub zwykłym bardzo drobnym i pięknie zapakować lub schować do szczelnie zamkniętego naczynia.