Tłusty czwartek na świecie. Co dziś jedzą mieszkańcy innych państw?
Tradycja rozkoszowania się słodkimi przysmakami w jednym z ostatnich dni karnawału, znana jest na całym świecie. W niektórych krajach, jak w Polsce, obchodzi się tłusty czwartek, w innych tłusty (lub naleśnikowy) wtorek. Jednak bez względu na dzień, świętuje się tak samo - jedząc! Nie znaczy to jednak, że wszyscy pałaszują pączki. Jakie inne smakołyki są symbolami tego święta na świecie?
Prawie jak w Polsce
Faworki i pączki to polska klasyka tłustoczwartkowa. Słodkie buły i chrust znajdziemy też w innych kuchniach świata. Donaty, oponki, mniejsze i większe słodkie buły bardzo zbliżone do naszych pączków spotkamy w wielu krajach, choćby w USA. Także Włosi i Hiszpanie jadają je tradycyjnie w ostatnich dniach karnawału. Choć ich pączki znacznie różnią się od naszych.
Przygotowywane są z ciasta parzonego i znacznie bliżej im do polskich ptysiów. W Hiszpanii tradycyjne mają kształt małych bułeczek, gniazdek lub oponek, ozdobionych grubą warstwą słodkiego lukru. Z kolei pączki włoskie - Zeppole, wykańcza się cukrem pudrem. Nadzienia mogą być różne. Nadają się wszelkie konfitury, dżemy i słodkie kremy.
Francuski chrust zza oceanu
Ciastka liońskie do złudzenia przypominają polskie faworki. Jak sama nazwa wskazuje, ten delikatny smakołyk wywodzi się z Francji, jednak bardziej niż w europejskiej stolicy bagietek, znany jest w Stanach Zjednoczonych, a dokładnie w Luizjanie, zwanej też francuskim stanem USA.
Zobacz też: Bananowe pączki
Liońskie faworki przygotowuje się niemal tak samo jak polskie. Smak jest jednak trochę inny. Wszystko za sprawą rumu i skórki cytrynowej. Oba składniki dodawane są do ciasta, jeszcze przed smażeniem chrustu i nadają ciastkom charakterystyczny aromat. Lioński chrust jest też trochę grubszy niż nasze faworki, ale kształt i metoda smażenia są niemal identyczne.
Cynamon i migdały, czyli skandynawskie inspiracje
Wiele ciekawych smakołyków, jadanych tradycyjnie pod koniec karnawału, znajdziemy w krajach Europy Północnej. Niemal w całej Skandynawii w tym okresie cukiernie przesycone są słodką wonią cynamonowych drożdżówek, w Szwecji znanych jako Kanelbullar. Nie mniej popularne są także pszenne bułki, przekładane jak kanapka, masą migdałową i bitą śmietaną. W Szwecji taki smakołyk nosi nazwę Semla. W Danii i Norwegii słodkie kanapki określane są mianem Fastelavnsboller, a nadzienie z migdałów i śmietany, często zastępowane jest dżemem, czy innymi deserowymi sosami. Wierzch bułki jest zwykle lukrowany lub posypywany cukrem pudrem.
Naleśnikowe szaleństwo
Smakołykiem, który w tłusty czwartek (a bardziej wtorek) święci prawdziwe triumfy jest… naleśnik. Pancake Tuesday obchodzony jest m.in. w wielu krajach anglojęzycznych, od USA, przez Australię do Wielkiej Brytanii. Także Francuzi nie wyobrażają swojego Mardi Gras, bez słodkich naleśników. Podobnie jest w Rosji, gdzie to proste danie króluje na stołach przez cały ostatni tydzień karnawału, w czasie tzw. maslenicy.
Zarówno Rosjanie, jak i przedstawiciele innych narodowości obchodzących naleśnikowe święta nie ograniczają się wyłącznie do serwowania naleśników na słodko. Choć placki z czekoladą, owocami, dżemami, konfiturami czy śmietaną cieszą się ogromną popularnością, nie są jedynymi serwowanymi w tym okresie.
Podczas Pancake Tuesday możemy raczyć się naleśnikami we wszystkich odsłonach - z mięsem, grzybami, warzywami, a nawet serami czy rybą.
W końcu chodzi o to, by sprawić radość podniebieniu. A czy będzie to radość słodka czy bardziej wytrawna, to kwestia drugorzędna!
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl