Międzynarodowe andrzejki. Smakowita podróż po Europie
Organizując zabawy andrzejkowe, rzadko zastanawiamy się nad tradycją tego święta, a nawet nad samym jego patronem - św. Andrzejem. Mało kto pamięta nawet, że późniejszy święty, był za życia rybakiem i jednym z dwunastu uczniów Chrystusa - bratem św. Piotra. Zgodnie z nauką kościoła, Andrzej Apostoł był też założycielem Kościoła w Bizancjum i Rosji. Zginął jako męczennik, przybity do krzyża w kształcie litery x.
Dziś św. Andrzej uważany jest za patrona Grecji, Szkocji i Rosji. Może więc w wieczór wróżb, organizowany w wigilię jego święta, nawiązać do apostoła choćby poprzez menu? Inspiracji możemy szukać w kuchniach tych państw, którym patronuje.
Rosyjskie przysmaki
Zacznijmy od przepisów rodem z Rosji. Krzyż św. Andrzeja to jedna z ozdób, które pojawiają się często na powierzchni kulebiaka, czyli pieczonego, dużego pieroga z ciasta drożdżowego. Kulebiak pojawia się najczęściej na stole przy okazji różnego typu świąt, andrzejki są więc doskonałą okazją, by go przygotować. Niestety nie jest to proste zadanie - wymaga sporo wysiłku i czasu.
Najważniejsze jest przygotowanie dobrego ciasta drożdżowego z mąki, wody, mleka, soli i, oczywiście, drożdży. Gdy ciasto odpowiednio urośnie, wałkuje się je na grubość centymetra i nakłada farsz. Oryginalnie do kulebiaków dodawało się uduszoną z grzybami i posiekaną kapustę kiszoną, ale są również kulebiaki z farszem z ryby, kaszy gryczanej, jajek czy warzyw. Istnieją również odmiany nadziewane mięsem. Farsz zawija się w płat ciasta, a z pozostałego wykrawa się ozdoby i przykleja jajkiem do powierzchni pieroga. Pieczenie tak przygotowanego kulebiaka trwa około godziny.
Może pielmieni nie są związane ściśle ze świętym Andrzejem, ale na pewno są jedną z najbardziej znanych rosyjskich potraw. A skoro apostoł patronuje temu właśnie zakątkowi świata, te niezwykłe pierogi, z pewnością jak najbardziej pasują do uczty z okazji jego imienin.
Pielmieni przygotowywane są z bardzo cienkiego ciasta, które nadziewa się mięsem lub rybą, a następnie gotuje w bardzo esencjonalnym bulionie. Te rosyjskie pierogi podaje się zawsze gorące, polane masłem lub śmietaną. Warto spróbować i przygotować je na andrzejkowy wieczór.
Jeśli nie mamy czasu na pracochłonne pielmieni, zróbmy łatwiejsze, a równie smakowite i także pasujące inspirowane rosyjską kuchnią - bliny.
To rosyjskie naleśniki, które jednak różnią się zasadniczo od naszych. Przede wszystkim są grubsze, mają mniejszą średnicę i robione są najczęściej z mąki gryczanej. Swoją pulchność zawdzięczają drożdżom, dodawanym do ciasta. Bliny podaje się najczęściej ze śmietaną, ale w wersji bardziej ekskluzywnej znajdzie się na nich kawior i wędzony łosoś, obowiązkowo posypany koperkiem.
Specjalność greckiej kuchni
Św. Andrzej jest także patronem Grecji. I choć dziś specjalnie nie obchodzi się tam jego imienin, to jednak, według niektórych badaczy, tradycja andrzejkowych wróżb pochodzi właśnie z Grecji. Jeśli jednak nie wystarczą nam wróżby, pokuśmy się o przygotowanie któregoś z fantastycznych greckich specjałów np. jagnięciny. Pieczony z czosnkiem udziec jagnięcy jest potrawą, bez której nie odbędzie się żadna uroczystość w tym kraju, andrzejki będą więc doskonałą okazją, by go przyrządzić.
Udziec najpierw moczy się kilka dni w przyprawionym solą, pieprzem, czosnkiem i cebulą czerwonym winie. Następnie wciera się w niego sól i pieprz, układa w dużej brytfance, smaruje oliwą, dokłada czosnek (co najmniej 30 ząbków) i piecze na małym ogniu kilka godzin. Mięso musi być bardzo miękkie.
Wegetarianie również znajdą w kuchni greckiej propozycję na andrzejkowe przyjęcie. Co ważne, zapiekany bakłażan zasmakuje również mięsożercom. Warzywa należy przekroić wzdłuż, usunąć pestki, lekko posolić i odstawić na kilka minut. Następnie posmarować oliwą i nafaszerować przekrojonymi na pół pomidorami koktajlowymi i małymi kostkami ostrego, koziego sera.
Całość trzeba jeszcze posypać pieprzem i suszonym oregano, a następnie przez około 20 minut zapiekać w piekarniku.
Szkockie inspiracje
Inspiracji na andrzejkowe menu, możemy też szukać w Szkocji. Szkoci swojego patrona traktują z tak wielkim szacunkiem, że jego krzyż umieścili nawet w narodowej fladze.
Wyspiarskie dania serwowane w dniu imienin patrona, nawiązują do jego profesji. A skoro św. Andrzej był patronem, łatwo się domyślić, że na stołach w dniu jego święta królują ryby.
Najbardziej popularną potrawą jest zupa cullen skink. To bardzo nietypowe danie. Autentyczny cullen skink robi się z wędzonego na zimno dorsza, którego gotuje się w wodzie z dodatkiem małej ilości mleka, ziemniaków i soli. Zupę podaje się wyłącznie z chlebem. W naszych warunkach do jej przygotowania nadawać się będzie każda w miarę chuda ryba wędzona.
Innym andrzejkowym przysmakiem w Szkocji jest pieczeń z baraniny, ale w odróżnieniu od Grecji z dodatkiem rozmarynu. Mięsa wcześniej się nie marynuje, jedynie naciera ziołami i pozostawia w zimnym miejscu nawet na dwa dni. Potem piecze się je, polewając tłuszczem i smarując powierzchnię mięsa zamoczonym w sokach z pieczenia pędzelkiem ze świeżego rozmarynu.
Wybór tradycyjnych dań, związanych z Andrzejem Apostołem, jest ogromny. Może więc warto, zamiast zwykłych imprezowych przekąsek, tym razem przygotować prawdziwie andrzejkową ucztę?
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl