Tradycyjne smaki
Obchodzony w Polsce od 2013 roku, Dzień Polskiej Żywności, to świetna okazja, by przypomnieć kilka klasycznych polskich dań. Kuchnia polska jest bardzo bogata i aż żal, że nie nie jest tak znana na świecie jak kuchnia włoska, francuska czy japońska. Warto docenić, że nasze tradycyjne dania opierają się na naturalnych składnikach i mają niepowtarzalny smak. Oto pięć polskich potraw, którymi powinniśmy chwalić się przy każdej okazji. Doskonale sprawdzą się też 25 sierpnia - w Dniu Polskiej Żywności.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Żurek
Każdy, kto odwiedza Polskę, zachwyca się naszymi zupami. Ich różnorodność jest ogromna, a smak niepowtarzalny. Jedną z najbardziej charakterystycznych polskich zup jest żurek. Tradycyjnie przygotowywany jest lekko kwaskowaty, a jednocześnie zawiesisty i bardzo sycący. Tę zupę przygotowuje się na bazie zakwasu robionego z mąki żytniej. Żurek gotuje się na wywarze z kości, często z dodatkiem wędzonki - żeberek, boczku czy kiełbasy i warzyw. W niektórych regionalnych wersjach dodaje się suszone grzyby. Żurek musi być doprawiony sporą ilością czosnku i majeranku oraz zabielony śmietaną. Zupa ta podawana jest najczęściej z białą gotowaną kiełbasą, a także z jajkiem ugotowanym na twardo.
Chłodnik
Zimne zupy znajdziemy w książkach kucharskich na całym świecie. Chłodnik z botwiny to polska propozycja na danie idealne na upalne dni. Do zrobienia tej przepysznej zupy potrzebna jest przede wszystkim botwina, czyli młode buraczki z łodygami i liśćmi. Gotuje się je w małej ilości wywaru z cielęciny i kroi na kawałki. W tradycyjnym chłodniku znajdziemy również drobno pokrojone ogórki świeże i kiszone, rzodkiewkę, szczypiorek i koperek. Smak tej zupie dodają nie tylko warzywa, ale również kefir, maślanka lub zsiadłe mleko, które zastępują wodę. Staropolski chłodnik podawany był w pokrojoną gotowaną cielęciną, szyjkami rakowymi i jajkami. Dziś najczęściej pozostają tylko jajka. Raków w Polsce jest bowiem coraz mniej, a sam chłodnik zamienił się w potrawę wegetariańską.
Bigos
Nie ma polskiej kuchni bez bigosu. Obcokrajowcy patrzą na tę potrawę jak na coś wyjątkowo obrzydliwego. Jak smaczne może być bowiem danie z zepsutej (kiszonej) kapusty, gotowane nawet kilka dni, by na koniec przybrać postać masy o bardzo nieciekawym kolorze? A jednak po spróbowaniu bigosu wielu z nich się w nim zakochuje. Bigos staropolski przygotowywany jest z kapusty świeżej i kiszonej. Dusi się je przez wiele godzin z pieczonymi mięsem, szynką, kiełbasą i sporą ilością cebuli. Specyficzny smak dodają bigosowi suszone śliwki i grzyby, bez których to danie nie będzie miało pełni aromatu. Bigos jest najlepszy po kilku dniach odgrzewania, można go także mrozić.
Gołąbki
Nadziewane ryżem i mielonym mięsem gołąbki z kapusty, to jedno z najbardziej popularnych polskich dań. W innych kuchniach świata również znajdziemy potrawy przygotowywane w podobny sposób, ale nasze gołąbki są wyjątkowe. Można je robić zarówno z białej kapusty, jak i z włoskiej, która jest bardziej delikatna. Na wschodzie Polski przygotowywano gołąbki także z liści kapusty kiszonej w całych główkach. Farsz - ten tradycyjny - zawsze zawiera mięso wieprzowe, ale ryż może być zamieniony na kaszę – gryczaną lub jęczmienną. Staropolskie gołąbki były pieczone w piecu z dodatkiem rosołu, ale dziś najbardziej popularny są sosy: pomidorowy lub koperkowy. I koniecznie trzeba podawać gołąbki z gotowanymi ziemniakami. Inaczej nie będą smakowały tak dobrze.
Faworki
I na koniec deser, wyjątkowy i bardzo polski. Chruściki lub faworki, bo taką nazwę noszą te smakołyki, to smażone na głębokim tłuszczu zawinięte paski ciasta z mąki, sporej liczby jajek, cukru i spirytusu. Faworki zwija się w kokardki i podaje posypane cukrem pudrem. Tłusty Czwartek, który rozpoczyna ostatni tydzień karnawału to dzień, w którym faworków jemy najwięcej, ale coraz częściej znajdziemy je w cukierniach przez pozostałą część roku. Chrusty muszą być chrupiące, a najlepiej smakują zaraz po usmażeniu.