Kiedy na stole pojawia się deser w kształcie muchomora, to już wiesz, że lokal trzyma spójną koncepcję. Zachwycają smakiem nie tylko dwa ptysie, podane w naprawdę zjawiskowy, a jednocześnie nie za bardzo efekciarski i przerysowany sposób. W restauracji nieopodal Gdańska zjecie też polską dziczyznę i potrawy z dodatkiem skarbów z okolicznych lasów - w sezonie zwłaszcza grzybów.