Polskie mamy wciąż podają dzieciom, a w Danii już dawno zakazano. Rujnuje jelita
Lubimy kolorowe żelki, galaretki i napoje. Są uzależniająco słodkie i nigdy nie kończy się na jednym. Niestety, są one bardzo szkodliwe, a dużo osób podaje to dzieciom. I wcale nie chodzi tutaj o cukier.
Czytasz etykietę i widzisz "E129". Domyślasz się, że pewnie jest to jakiś barwnik lub konserwant. Jak wiesz, nie każdy składnik określony kodem E jest szkodliwy, ale w tym przypadku nie mamy żadnych złudzeń. Pod hasłem "E129" kryje się czerwień allura, czyli intensywny pigment chemiczny używany, by żywność wyglądała atrakcyjniej. Producentom zależy, by żelki czy napoje miały soczyste barwy, bo to zwiększa sprzedaż. Problem w tym, że organizm dziecka reaguje na ten związek zupełnie inaczej niż ciało dorosłego.
Galette malinowe w potworkowej wersji. Upiornie słodki przysmak na Halloween
Czemu czerwień allura jest taka kontrowersyjna?
To syntetyczny barwnik z grupy azowych, odporny na światło i wysoką temperaturę. Występuje pod nazwami Allura Red, Red 40 lub C.I. 16035. Dla przemysłu to duża zaleta, bo ten barwnik spożywczy sprawia, kolor jest trwały, nie blednie i nie rozkłada się w czasie przechowywania. Niestety, ta sama cecha sprawia, że związek długo utrzymuje się w organizmie. Jego związki mogą zaburzać mikrobiom jelitowy, co w przypadku dzieci jest szczególnie niebezpieczne, bo ich mikroflora jelitowa dopiero się kształtuje. Zaburzenia tej równowagi mogą prowadzić do problemów trawiennych, nadwrażliwości pokarmowych i osłabienia odporności.
Jak czerwień allura wpływa na dzieci?
EFSA uznaje dzienne spożycie E129 do 7 mg/kg masy ciała za bezpieczne, lecz badania pokazują, że dzieci regularnie sięgające po kolorowe żelki, napoje i płatki mogą łatwo przekroczyć ten limit. W badaniach klinicznych obserwowano u najmłodszych nasilenie nadpobudliwości i trudności w skupieniu uwagi. Osoby z astmą lub nietolerancją histaminy zgłaszały reakcje pseudoalergiczne, takie jak wysypka, świąd skóry czy kaszel. Długotrwałe spożycie barwnika może też osłabiać barierę śluzową jelit, co sprzyja stanom zapalnym i problemom ze wchłanianiem składników odżywczych. Z tego powodu dietetycy i pediatrzy zalecają, by czerwień allura nie pojawiała się w diecie dzieci, zwłaszcza tych z alergiami lub chorobami jelit.
Gdzie zakazano czerwieni allura i czym można ją zastąpić?
Kraje nordyckie (m.in. Dania, Norwegia i Islandia) oraz Francja zakazały stosowania E129 w produktach dla dzieci, uznając, że potencjalne ryzyko przewyższa korzyści estetyczne. W pozostałych państwach Unii Europejskiej barwnik jest dozwolony, ale każdy produkt z jego dodatkiem musi mieć etykietę z ostrzeżeniem, że może wpływać na aktywność i skupienie uwagi. Coraz więcej firm rezygnuje z syntetycznych barwników, zastępując je naturalnymi ekstraktami: betaniną z buraka, antocyjanami z aronii, likopenem z pomidorów czy karotenoidami z papryki. Te pigmenty są mniej trwałe, ale bezpieczne dla zdrowia, a przy okazji dostarczają wartościowych przeciwutleniaczy.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.