Naturalne barwniki spożywcze
Naturalne barwniki mają być kulinarnym hitem 2020 roku. W codziennym przygotowywaniu posiłków coraz częściej zwracamy uwagę na to, by jeść jak najmniej chemii. Co jednak zrobić, jeśli chcemy przygotować potrawy wesołe, kolorowe, a nie chcemy używać sztucznych substancji? Z pomocą przychodzą naturalne barwniki, których w przyrodzie jest wiele.
Czerwony kolor uzyskamy bez większego problemu, używając na przykład soku z buraków. To warzywo jest nie tylko zdrowe, ale zawiera też mnóstwo naturalnego barwnika, betaniny. Aby nie utracić barwiących właściwości soku buraczanego, wykorzystujmy świeże buraki. Sok z buraków ma specyficzny, ziemisty smak, który pasuje do wielu dań. Barwić burakami możemy bez problemu ciasta, makarony, możemy dodawać go do klusek lub pieczywa. Czerwony sok idealnie zabarwi nam także lody czy musy.
Czerwono-brązowy naturalny barwnik spożywczy otrzymamy również z gotowanych łusek cebuli. Najczęściej ten sposób wykorzystujemy przed Wielkanocą, barwiąc jajka, ale możemy również wywarem z cebulowych łusek kolorować ryż lub naleśniki.
Krwistą czerwień daje z kolei sok z owoców czarnego bzu. Dodaje się go na przykład do domowych win owocowych, które dzięki temu uzyskują o wiele mocniejszą barwę. Wiele osób, głównie dzieci, przepadają za kolorem różowym. Lukier na ciastkach, lody czy inne słodycze idealnie zabarwi nam rozcieńczony sok z buraka lub kwiaty hibiskusa.
Zobacz też: Papaja - egzotyczne źródło zdrowia
Pomarańczowy kolor makaronu czy pieczywa uzyskamy używając soku z marchewki. Najlepsze są młode warzywa, które zawierają najwięcej soku, który w młodych roślinach jest też najbardziej aromatyczny.
Wart oddać, że niektóre odmiany marchwi, zamiast intensywnego pomarańczu, nadadzą naszym daniom żółtawą barwę. Jeśli zależy nam jednak na pięknej, wyrazistej żółci, lepiej sięgnąć po kurkumę.
Właściwości barwiące ma zarówno świeża, jak i ta w proszku - o czym szybko się przekonamy oglądając swoje dłonie po pokrojeniu małych bulw tej przyprawy. Kurkuma podczas gotowania nadaje potrawom nie tylko piękny kolor, ale i delikatnie ostry smak.
Nie możemy też zapomnieć o szafranie, czyli pręcikach kwiatów jednej z odmian krokusa. Hiszpańska paella, czyli ryż z mięsem i owocami morza właśnie dzięki szafranowy ma słoneczny, żółty kolor.
Zbliżająca się powoduje, że u wielu z nas rośnie apetyt na potrawy w wiosennych barwach. Zielony makaron zrobimy, dodając do ciasta soku ze zmiksowanego szpinaku. Ta roślina nie jest lubiana przez wiele osób z powodu specyficznego smaku. Sok ze świeżego szpinaku ma jednak bardzo neutralny smak, który nie dominuje ani w daniach z makaronem, ani w ciastach czy deserach. W potrawach wytrawnych z kolei idealnie sprawdza się zmiksowany szczypiorek.
A jeśli wymyślimy sobie potrawę w kolorze Smerfów, czyli niebieskim? Musimy w takim wypadku sięgnąć po suszone kwiaty pewnej egzotycznej rośliny, klitorii. Bez problemu kupimy je w internecie. Kwiaty należy namoczyć w ciepłej wodzie, a powstałym wywarem zabarwimy makaron, ryż, napoje czy ciasta. Im więcej kwiatów użyjemy, tym bardziej wyrazisty kolor uzyskamy: od błękitnego po ciemnogranatowy. Klitoria ma także inną cechę: gdy do wywaru dodamy sok z cytryny, granat zmieni się w fiolet, a w przypadku większej ilości cytrusowego soku - ciemny róż.
Niebieskawe odcienie uzyskamy także sięgając po jagody. To świetny sposób by zabarwić rozmaite desery.
I na koniec czarny kolor. W daniach wytrawnych uzyskamy go używając jednego z najbardziej znanych naturalnych barwników, czyli atramentu z sepii. Koloryzuje się nim potrawy od setek lat.
A jeśli nie chcemy korzystać z atramentu, możemy przygotować wywar z łupin orzecha włoskiego. Tak przygotowany barwnik nadaje się przede wszystkim do ciast i wypieków.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl