Kołacz węgierski krok po kroku. Bajeczny deser

Kołacz węgierski, kurtoszkołacz, trdelink, ciasto kominowe, takie nazwy udało mi się odszukać. Kurtoszkołacz to tradycyjne węgierskie ciasto. Piecze się je nad żarzącym ogniem. W Polsce najczęściej spotykane są w food truckach, przyrządzane w specjalnym opiekaczu. Posypuje się cukrem wymieszanym z cynamonem, cukrem waniliowym, posypane orzechami, polane czekoladą. Przepis na ten węgierski przysmak poleca Alina, autorka bloga "Gotuj ze mną".

• 500 g mąki pszennej
• paczuszka suszonych drożdży lub 25 g świeżych
• 3 jajka
• 5 łyżek cukru
• 80 g roztopionego masła
• 200 ml ciepłego mleka
• szczypta soli
• ok. 1 szklanki posypki: cukier gruboziarnisty, cukier waniliowy, cynamon, orzechy (mieszamy w dowolnych proporcjach)
• olej do smarowania kołaczy i formy

• Do miski wsypać mąkę, dodać 1 łyżkę cukru wsypać drożdże, przykryć odstawić niech urosną.
• Jajka roztrzepać z resztą cukru, wlać do rozczynu, dodać masło, szczyptę soli i zarobić ciasto. jeśli jest za rzadkie dodać mąki, a jeśli za gęste dolać ciepłego mleka.
• Wyrobić dokładnie jak tradycyjne drożdżowe, odstawić na min 1 godz. do wyrośnięcia, przykryte ściereczką lub pokrywką.
• Rozgrzać piekarnik na 180 stopni. Z ciasta odrywać kawałki i uformować długie wałeczki o szerokości około 1-1,5 cm.
• Kijek, wałek do ciasta lub specjalna foremkę posmarować olejem.
• Nawijać wałeczki na zakładkę, na taką długość, aby końce kijka oprzeć o brzeg blaszki. Owinięty wałek poturlać po stolnicy, aby wyrównać i docisnąć ciasto.
• Pędzelkiem smarujemy dookoła oliwą. Na talerz lub płaskiej miseczki wsypujemy posypkę. Bierzemy łyżkę, najlepiej cedzakową i nad formą do ciasta lub innym naczyniem dookoła posypujemy. Nie żałujemy posypki, to cały urok tego ciastka.
• Układamy nawinięte foremki na patelni, formie do ciasta itp. Ja wykorzystałam prowadnice, które mam w piekarniku.
• Pieczemy do dobrego zrumienienia przez około 20 minut. W czasie pieczenia, jeżeli to możliwe, postarajmy się obrócić. Wyjmujemy, stawiamy pionowo i powoli zsuwamy. Najlepsze gorące.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl