Co można zrobić z manioku? Kulinarny skarb z tropików
Na surowo jest trujący, ale po ugotowaniu stanowi podstawę codziennego jadłospisu dla kilkuset milionów ludzi. Z bulw manioku można przygotować samodzielne danie albo podać w towarzystwie mięsa. Niezwykłe interesującym produktem z manioku jest tapioka.
"Kobiety drapią ziemię, byle zasadzić trochę manioku, lecz gdy zdarzy się rok, że maniok nie urodzi, ludzie przymierają głodem w najbujniejszej na świecie ziemi" – pisał Henryk Sienkiewicz w "Listach z Afryki". O kobietach pracujących przy manioku można przeczytać również w powieści "W pustyni i w puszczy".
Maniok wspominał Ryszard Kapuściński na łamach "Hebanu": "Jak w przeszłości, tak i dziś Afryka jest postrzegana przedmiotowo (…). Tymczasem, poza wszystkim, istnieje ona dla siebie samej, w sobie samej, wieczny, zamknięty, osobny kontynent, ziemia gajów bananowych, nieforemnych poletek manioku, dżungli, olbrzymiej Sahary, z wolna wysychających rzek, rzednących lasów, chorych, monstrualnych miast".
Niepopularny w Polsce maniok to jedna z najważniejszych roślin strefy tropikalnej, stanowiąca podstawowy składnik jadłospisu dla więcej niż 800 milionów ludzi! Pod zbiorczą nazwą "maniok" kryją się krzewy i byliny z rodziny wilczomleczowatych (Euphorbiaceae). Ojczyzną manioku są Ameryki Południowa oraz Środkowa. Powszechnie występuje we wspomnianej Afryce. Dla człowieka najważniejszym gatunkiem jest wywodzący się z brazylijskiej ziemi maniok jadalny (Manihot esculenta) zwany maniokiem gorzkim albo podpłomyczem najużyteczniejszym. Za granicą zetkniesz się z nazwami cassava albo yuca.
Zobacz też: Ziemniak niejedno ma imię
Dla człowieka najważniejsze są bulwy manioku osiągające wagę do kilku kilogramów. Z wyglądu przypominają korzeń chrzanu, rzodkwi albo słodkich ziemniaków. Są podłużne, z brązową skórką i białym wnętrzem. Nie je się ich na surowo (zawierają cyjanek), ale po obróbce znajdują wiele zastosowań.
Lecz jeszcze słowo o wartościach odżywczych manioku. Na jego ogromną popularność składa się bowiem nie tylko ogólna dostępność w krajach strefy tropikalnej, ale również, jeśli nie przede wszystkim, walory zdrowotne. Maniok to przede wszystkim doskonałe źródło energii (węglowodanów). Ok. 2 proc. stanowi w nim białko, dobrze przyswajane przez organizm człowieka. W manioku znajdują się bezcenne dla prawidłowego funkcjonowania witaminy – m.in. A, C i z grupy B, a także biopierwiastki – wapń, miedź, żelazo, cynk, sód, potas.
Obrane, ugotowane albo uduszone bulwy manioku podaje się jak ziemniaki. W biedniejszych częściach świata stanowią odrębną potrawę, często są również podawane z mięsem. Ceni się je, bo skutecznie zasycają. Po ugotowaniu bulwa aż prosi się o dodatek innych składników. Przepysznie smakuje z podsmażoną cebulką, czosnkiem, aromatycznymi przyprawami. Całość warto skropić sokiem z cytryny albo limonki. Dodatek przypraw jest wręcz konieczny, bo sam maniok jest w smaku dość mdły. Niektórzy do ugotowanego i zmiażdżonego na papkę manioku dodają np. mleczko kokosowe.
Kassawa, czyli mączka ze zmielonych albo startych bulw manioku jadalnego, używana jest do wypieku chleba, przygotowania placów czy produkcji alkoholu. Chicha de yuca to rodzaj napoju alkoholowego otrzymywanego właśnie z manioku, z kolei pan de yuca to chleb. Mąka może być składnikiem pysznego spodu do pizzy albo ciasteczek.
Na szczególną uwagę zasługuje otrzymywana z kassawy tapioka (skrobia tapiokowa). Najczęściej można ją dostać w formie granulek. Jest ona źródłem lekkostrawnych węglowodanów oraz śladowych ilości białka. Zawiera skrobię oporną, która wpływa na wyrównanie poziomu cukru we krwi. To produkt bezglutenowy, pozbawiony cholesterolu, nieuczulający.
W Azji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie hitem jest napój zwany Bubble Tea, czyli tzw. herbata bąbelkowa, która stanowi połączenie herbaty z kulkami tapioki. Do napoju dodaje się mleko i słód (np. miód). Kupna herbata Bubble Tea często zawiera barwniki i polepszacze smaku, dlatego lepiej zrobić ją w domu.
Coraz więcej osób traci głowę dla deserów przygotowywanych na bazie tapiokowych "perełek". Wystarczy ugotować je np. z dodatkiem mleczka kokosowego, osłodzić do smaku i podać z domową konfiturą czy owocami. Deser z tapioki można też po prostu polać syropem klonowym i zaserwować. Ale uwaga – nie jest to propozycja dla osób na diecie odchudzającej.
Kulki tapioki można równie dobrze dorzucić do kawy, shake’a, ozdobić nim lody albo podać jako przekąskę z gęstym jogurtem.
Sama tapioka – pozbawiona smaku i zapachu – wykorzystywana jest m.in. jako zagęstnik zup, puddingów czy sosów albo w zastępstwie ryżu bądź kaszy. Można z niej zrobić domowy kisiel lub budyń.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl