Syrop malinowy czy o smaku malinowym. Tak czytaj etykiety
Jak nie nabrać się na produkt udający malinowy specjał? Dlaczego lepiej uważać na slogany "domowa receptura" i "specjał babuni"?
Jesienny niezbędnik do herbaty
Gęsty, o intensywnym kolorze i zapachu syrop chętnie wlewamy do jesiennych herbat, razem z dodatkiem miodu, goździków i plasterka cytryny. Kubek takiego aromatycznego napoju od razu stawia na nogi, rozgrzewa i poprawia humor. Ale jak nie nabrać się na produkt udający malinowy specjał? Dlaczego lepiej uważać na slogany "domowa receptura" i "specjał babuni"? Oto kilka praktycznych porad i propozycje, jak inaczej wykorzystać dobry syrop owocowy w kuchni.
Syrop czy "syrop"?
Na sklepowych półkach czeka na nas szeroki asortyment syropów owocowych, w tym najpopularniejszej wersji z soczystych malin. Niestety, tylko niektóre z butelek to aromatyczny i zdrowy produkt. Zamiast przygotowywanego według domowej receptury specjału, który składem nie odbiega od słoików ze spiżarni babci, producenci oferują mieszanki wody i cukru. Te, aby oszukać nasz zmysł wzroku, barwione są koncentratem i mają w sobie jedynie mały procent prawdziwego syropu malinowego. Wydawać by się mogło, że wyższa cena będzie gwarancją dobrej jakości, ale nie zawsze tak bywa. Jak się nie nabrać?
Etykiety syropów
Zanim produkt wyląduje w naszym koszyku musi upewnić się, że tytułowa "Słodka Malinka" to nie tylko łudząca nazwa, ale przede wszystkim odzwierciedlenie składu. W tym celu warto dokładnie przyjrzeć się etykiecie. Im krótsza lista składników, tym lepiej. Do stworzenia syropu potrzeba jedynie soku z owoców i cukru, więc jak łatwo się domyśleć, właśnie te półprodukty powinny znaleźć się na liście. Wszelkie dodatki, wzmacniacze smaku czy konserwanty powinny wzbudzić naszą czujność. Syrop taki nie tylko będzie gorzej smakować, ale i regularnie spożywany może wpłynąć na pogorszenie naszego zdrowia. Syrop można też zrobić własnoręcznie - w sezonie ze świeżych malin, a jesienią przykładowo cytrynowo-imbirowy specjał, także świetny do herbaty. Oto przepis.
Domowy cytrynowo-imbirowy syrop
Składniki: 1 cytryna, 4 cm korzenia imbiru, 150 ml płynnego miodu (np. lipowego).
Przygotowanie: przygotować wyparzony i wysuszony słoik o pojemności 200 ml. Cytrynę sparzyć wrzątkiem, a następnie pokroić w plasterki. Imbir obrać i również pokroić w plasterki. Na spód słoika wlać odrobinę miodu, następnie włożyć plasterek cytryny, kawałki imbiru i wlać 1-2 łyżki miodu. Czynność powtarzać do wyczerpania się składników. Ostatnią warstwą powinien być miód. Tak przygotowany syrop schować do lodówki na dwie doby. Po tym czasie będzie. Doskonale rozgrzewa, a w dodatku jest pyszny. A jak go użyć inaczej?
Syrop malinowy w kuchni
Syrop można wykorzystać do rozgrzewających napojów - grzańców i herbat. Doskonale wzbogaci także niejeden deser. Idealnym połączeniem będzie jeszcze ciepły kremowy sernik z malinowym syropem. Produkt ten nadaje się także do połączeń wytrawnych - sosy na bazie syropów i demi glace urozmaicą smak wieprzowiny oraz wołowiny.