Nietypowe zupy
Bez zupy trudno sobie wyobrazić tradycyjny polski obiad, choć w przeszłości na naszych stołach królowały te zawiesiste i sycące. W końcu zupy zrehabilitowano i możemy je jeść bez poczucia winy i bez obaw o sylwetkę ? pod warunkiem, że nie będą zbyt tłuste. Jednak zamiast tradycyjnego rosołu, pomidorówki czy grzybowej, warto postawić na nietypowe zupy, które smakujemy tak rzadko.
Orzechowa zupa staropolska
O zaletach orzechów włoskich nikogo nie trzeba przekonywać. Korzystnie wpływają na pracę mózgu, pamięć i koncentrację. Zawierają sporo wapnia, żelaza, potasu, cynku, magnezu. Tradycyjna staropolska zupa orzechowa jest aromatyczna i łatwa w przygotowaniu: 20 dag łuskanych orzechów włoskich należy zmielić, wymieszać, a jeszcze lepiej zmiksować ze szklanką śmietany i dwoma żółtkami. Rozprowadzić paroma łyżkami letniego rosołu. Resztę rosołu (w sumie potrzebujemy go cztery szklanki) zagotować i ostrożnie wymieszać z kremem orzechowym. Doprawić do smaku – zupa powinna być dość pikantna. Przed podaniem obficie posypać posiekaną natką pietruszki. Serwować najlepiej z dodatkiem grzanek z pieczywa, krakersów czy pikantnych ciasteczek.
Zupa czekoladowa
Częsty gość na stole w Polsce szlacheckiej. To danie dość kaloryczne, ale bardzo zdrowe – jedzenie czekolady chroni przed nowotworami i chorobami krążenia, wzmacnia układ odpornościowy. Gorzka korzystnie wpływa na pracę mózgu i na oczy. Szlachecką zupę czekoladową przygotujemy, mocząc filiżankę suszonych moreli w wodzie, osuszając i po godzinie gotując je w tej samej wodzie – aż staną się miękkie. Dwie łyżki rodzynek sułtańskich płuczemy w letniej wodzie i odsączamy. Litr mleka zagotowujemy z dwoma tabliczkami pokruszonej czekolady; gorzkiej lub deserowej. Dwa żółtka ucieramy z dwoma łyżkami cukru na kogel-mogel, łączymy z gorącą, zdjęta z ognia zupą, ciągle ubijając. Dodajemy do zupy pokrojone w paseczki morele i odsączone rodzynki. Podajemy z ugotowanym na sypko ryżem lub biszkoptami.
Zupa cytrynowa
Jeśli jest z kurczaka i podaje się ją z jajkiem, staje się tradycyjnym greckim daniem. Najlepiej jednak przyrządzić ją na bazie warzywnego bulionu, a będzie znakomitym pomysłem na mroźne dni – cytryna zawiera dużo witaminy C i B1. Aby ją przygotować, należy 2-3 marchewki zetrzeć na tarce i udusić na tłuszczu. Włoszczyznę poszatkować, dodać do marchewki i dusić do miękkości. Zalać gorącym rosołem i gotować przez 30 minut. Szklankę chudej śmietany wymieszać z trzema łyżkami przesianej mąki, dodać do zupy i podgrzewać na małym ogniu, aż zupa zgęstnieje. Dodać sok i skórkę z dużej cytryny, doprawić cukrem i pieprzem. Dwie torebki ryżu ugotować w wodzie z dodatkiem łyżeczki przyprawy warzywnej, dokładnie odcedzić, rozłożyć na talerze, zalać zupą. Obficie posypać posiekaną zieleniną.
Zupa jabłkowa dla dorosłych
Jabłka są niskokaloryczne, mają dużo fosforu, żelaza, wapnia i witamin. Mus jabłkowy nie zawiera cholesterolu, sporo jest za to w nim cennego błonnika. Jabłka – antonówki lub renety – w połączeniu z brandy albo rumem stworzą wyborne danie. Kilogram jabłek należy obrać, pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny i zalać wodą, aby owoce były ledwie przykryte. Rozgotować na małym ogniu i przetrzeć przez sito. Garść rodzynek umyć, dodać do jabłek razem z cynamonem, goździkami, skórką z cytryny i białym winem (półtorej szklanki) oraz małą szczyptą soli. Dosłodzić do smaku, zagotować; 1/3 szklanki rumu lub brandy lekko ubić z trzema żółtkami, rozprowadzić kilkoma łyżkami ostudzonej zupy i wlać do garnka. Delikatnie połączyć, uważając, aby żółtka się nie ścięły. Podawać najlepiej z biszkoptami lub grzankami.
Śląska piwoszka
Piwo to po wodzie i herbacie najbardziej popularny napój na świecie. Pełno w nim witamin z grupy B i witaminy PP, a także sodu, potasu, magnezu i fosforu. W jasnym piwie znajdziemy cenne dla zdrowia przeciwutleniacze, które przede wszystkim chronią przed chorobami serca. Jeśli jednak nie przepadamy za smakiem zimnego piwa, warto zdecydować się na zupę z dodatkiem tego napoju, najlepiej na bazie zdrowego razowego chleba. Potrzebujemy cztery kromki wczorajszego razowego chleba na miodzie – trzeba cienko odkroić z nich skórkę, a miąższ pokroić w kostkę. Litr jasnego piwa zagotować w rondelku z solą, cukrem i chlebem. Mieszać na niewielkim ogniu do chwili, aż powstanie jednolita masa. Wymieszać ze szklaną kwaśnej śmietany i jeszcze chwilę podgrzewać, nie dopuszczając do wrzenia. Pół kilograma białego sera pokroić w kostkę, dodać do zupy i wymieszać na małym ogniu. Tak przygotowana zupa nie wymaga już żadnych dodatków.
Zupa budyniowa z herbatnikami
Zasmakuje z pewnością najmłodszym domownikom. To dobry sposób, aby przekonać dzieci do polubienia mleka. Przygotowanie zupy: litr mleka zagotować z dodatkiem cukru waniliowego i łyżeczki masła. Wrzące mleko połączyć z połową torebki budyniu o smaku śmietankowym lub waniliowym, rozprowadzonym wcześniej w szklance zimnego mleka. Zagotować. Trzymać na ogniu przez dwie minuty, zestawić. Dwa żółtka utrzeć z dwoma łyżkami cukru na puszysty kogel-mogel, połączyć z bardzo ciepłą zupą, lejąc strumykiem i cały czas ubijając. Gdy składniki dobrze się połączą, rozlać na talerze. Zupę podawać posypaną obficie zmiażdżonymi herbatnikami lub czystą, z herbatnikami zaserwowanymi oddzielnie. Doskonała na zimno i na ciepło.
Zupa jagodowa z bezami
Danie łatwe i szybkie w przygotowaniu – a przede wszystkim przyrządzane na bazie jagód, które są bardzo zdrowe. To owoce, które łagodzą zaparcia, korzystnie wpływają na układ pokarmowy, wzmacniają odporność. Sporo w nich przeciwutleniaczy, które zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się organizmu. Do pięciu szklanek wody wsypujemy trzy łyżki cukru, a gdy się zagotuje, wlewamy rozprowadzoną w trzech łyżkach zimnej wody mąkę ziemniaczaną (czubatą łyżeczkę). Zagotowujemy, trzymamy na ogniu przez trzy minuty, aby mąka straciła smak surowizny. Dopiero wtedy wrzucamy trzy szklanki dorodnych jagód, wlewamy szklankę czerwonego, półwytrawnego lub słodkiego wina i zestawiamy zupę z ognia, by owoce nie popękały. Zupę podajemy dobrze wychłodzoną, z ułożonymi na wierzchu małymi bezami.
Staropolska zupa „Nic”
Idealna, gdy w lodówce brakuje składników. Można ją podawać zarówno na ciepło, jak i na zimno. Kiedyś była częstym gościem na polskim stole. Litr mleka gotujemy z cukrem waniliowym lub kawałkiem laski wanilii. Dwa żółtka ucieramy z dwoma łyżkami cukru na bardzo puszysty kogel-mogel, oddzielnie ubijamy pianę z dwóch białek. Pod koniec ubijania dodajemy kopiastą łyżkę cukru i jeszcze przez chwilę ubijamy, aż piana będzie lśniąca i bardzo gęsta. Na gotujące się mleko kładziemy łyżeczką „kluseczki z piany”. Gdy się przewrócą, wyjmujemy łyżką cedzakową na talerze, mleko zestawiamy z ognia, łączymy, lejąc cienkim strumykiem i cały czas ubijając, z żółtkami. Przygotowaną zupę rozlewamy na talerze, na których podajemy kluseczki z białek.
Ewa Podsiadły-Natorska/mmch/kuchnia.wp.pl
Przy pisaniu artykułu korzystałam z książek:
„Kuchnia polska”, Małgorzata Caprari, Klub Dla Ciebie
„Kuchnia polska”, Ewa Aszkiewicz, wyd. Publicat