Winowajcy wysokiego cholesterolu. Wielu zjada bez świadomości, co w nich siedzi
Sery to jeden z ulubionych przysmaków wielu osób, obecny na stołach w różnych formach. Choć ich smak jest niezastąpiony, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że niektóre rodzaje serów mogą przyczyniać się do wzrostu poziomu cholesterolu we krwi. Czy i które z nich należy ograniczyc?
Cholesterol jest niezbędny dla organizmu, ale jego nadmiar może prowadzić do problemów zdrowotnych. Dr Jean-Michel Cohen, specjalista ds. żywienia, podkreśla, że nie wszystkie sery są równe pod względem zawartości tłuszczów nasyconych, które mogą zwiększać poziom LDL, czyli "złego" cholesterolu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zupa rybna z łososiem - mnóstwo smaku i aromatu
Zawartość tłuszczu w serach a poziom cholesterolu
Warto wybierać sery o niższej zawartości tłuszczów nasyconych, takie jak cancoillotte, świeży ser kozi czy feta. Dla porównania, ser biały 0 proc. zawiera tylko 0,044 g tłuszczu na 100 g, podczas gdy emmental ma 28,8 g, a parmesan 31 g na 100 g.
Sery takie jak gorgonzola czy raclette, zwłaszcza w wersji wegańskiej z olejem kokosowym, mogą być bogate w tłuszcze nasycone. Dr Cohen zaleca ograniczenie ich spożycia, szczególnie jeśli masz problemy z cholesterolem.
Zdrowe nawyki żywieniowe
Dr Cohen sugeruje, by spożywać sery w umiarkowanych ilościach, około 30 g cztery razy w tygodniu. Warto także wzbogacić dietę o inne źródła wapnia, jak jogurty naturalne, oraz zwiększyć spożycie warzyw i pełnoziarnistych produktów.
Rozsądna dawka sera to około 30 g cztery razy w tygodniu (co odpowiada małej porcji lub łyżce stołowej) - podkreśla dr Cohen.
Aby ograniczyć wchłanianie cholesterolu, warto sięgać po produkty bogate w błonnik, takie jak warzywa i pełnoziarniste pieczywo. Dr Cohen poleca także łączenie serów z chudym białkiem, jak ryby czy kurczak, co może pomóc w utrzymaniu zdrowego poziomu cholesterolu.