Wiele osób wrzuca do zupy i bigosu. Mało kto wie, jak faktycznie wpływają na organizm
W świecie przypraw istnieje pewien niepozorny bohater, który skrywa w sobie więcej niż tylko smak. Choć często pomijany, jego właściwości lecznicze i zastosowanie w ziołolecznictwie są naprawdę imponujące. Poznaj bliżej tę aromatyczną przyprawę, która może zdziałać cuda.
Choć na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłe, ciemne kuleczki, to skrywa w sobie więcej niż niejeden suplement z apteki. Ziele angielskie od wieków gości w naszych kuchniach jako przyprawa do zup, marynat i mięs, ale jego rola nie kończy się na dodawaniu smaku. To niepozorne ziarenko to prawdziwa perełka ziołolecznictwa. Ma wiele właściwości, z których powinniśmy korzystać.
Dawniej uważane za luksusowy towar z zamorskich krain, dziś zbyt często traktowane jak relikt babcinej spiżarni. A szkoda, bo jego lecznicze właściwości potrafią zawstydzić niejedną nowoczesną tabletkę. Można je zaparzyć, zmielić, dodać do kąpieli albo wcierać w obolałe miejsca – zastosowań jest naprawdę wiele. Czas więc odkopać tę przyprawę z dna szuflady i spojrzeć na nią jak na coś więcej niż tylko składnik bigosu czy rosołu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Botwinkowa na bogato niczym dwudaniowy obiad. Podaj jak kiedyś robiła ją babcia
Ziele angielskie, czyli skarbnica zdrowia w małych ziarenkach
Ta przyprawa zawiera olejek eteryczny bogaty w eugenol, który wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Dzięki temu może być stosowana w leczeniu infekcji jamy ustnej, gardła oraz w łagodzeniu bólu zębów i dziąseł. Ziele angielskie zawiera też flawonoidy, które dzielnie walczą z wolnymi rodnikami (te przebrzydłe "substancje" doprowadzają na przykład do starzenia się skóry).
Wspiera również trawienie (pobudza wydzielanie soków żołądkowych, co pomaga przy niestrawności, wzdęciach i uczuciu ciężkości po posiłku). Jego rozgrzewające właściwości sprawiają, że jest chętnie wykorzystywane w mieszankach na przeziębienie i bóle reumatyczne. Ziele angielskie działa także wiatropędnie i może delikatnie łagodzić skurcze jelit. W ziołolecznictwie wykorzystywane jest najczęściej w formie naparu, olejku lub jako składnik mieszanek przyprawowych wspierających zdrowie układu pokarmowego. Przyprawa ta świetnie radzi sobie z trądzikiem i problemami skórnymi.
Jak wykorzystać ziele angielskie?
Przyprawa nadaje się nie tylko do bigosu czy rosołu, ma ona szerokie spektrum zastosowań. Możesz na przykład przygotować napar do przemywania skóry lub olejek eteryczny do masażu bolących mięśni i stawów (wcześniej warto go rozcieńczyć). Warto również wspomnieć o tym, że ziele angielskie ma właściwości rozgrzewające. W okresie przeziębień i grypy napary z tej przyprawy mogą wspomagać leczenie infekcji górnych dróg oddechowych, łagodząc kaszel i ułatwiając oddychanie.