Wasze imprezowe przekąski. Hity czytelniczek na przyjęcia

Na forum Kafeteria kobiety podzieliły się swoimi przepisami na imprezowe hity, które sprawdziły się na przyjęciach, na których były. Jedna z nich pisze: "U mojej cioci jadłam coś takiego: parówka/kiełbaska (krótka, albo kawałek) owinięta w ciasto chyba drożdżowe, tak żeby końce wystawały i to upieczone. Do tego oczywiście keczup, albo jakiś inny sos. Całkiem smaczne, a przede wszystkim ciekawe".

Hiacynta z kolei dzieli się noworocznymi przekąskami: "Na sylwestra zrobiłam takie małe kawałki kurzej piersi panierowanej w bułce wymieszanej z płatkami kukurydzianymi. Do tego swojskie tzatziki. Każdy sobie brał i moczył w sosie. Dobre".

Następna kobieta dzieli się przepisem na swoją ulubioną potrawę na imprezach - słone paluszki. "Są też o tyle dobre, że możesz zrobić je dzień wcześniej, w misce pod ściereczką dobrze się przechowają. Na więcej osób proponuję zrobić przynajmniej podwójną albo potrójną porcję. Ciasto się łatwo zagniata. Świetnie smakują z różnymi dipami. Składniki to: 250 g mąki (około 2 szklanki), 100g margaryny (ja daję masło), 200 g serka topionego (czyli 2 duże prostokątne - może być jakiś smakowy pikantny), 1/4 łyżeczki soli, 1/2 łyżeczki chilli, żółtko do smarowania oraz coś do posypania. Następnie, mąkę margarynę, serek topiony i przyprawy zmiksować w malakserze lub tradycyjnie posiekać i zagnieść ciasto. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę (koniecznie - inaczej robi się zakalec). Odrywać po kawałku ciasta i formować wałeczki dowolnej wielkości, lekko naciąć nożem w ukośne paski, ułożyć na blasze, posmarować żółtkiem i posypać przyprawami (mak, sezam, kminek, zioła, chilli, curry, gruby pieprz, żółty ser - co tam się chce). Piec w temperaturze 180-200 stopni około 25 minut, aż będą złocisto-brązowe. Z tej proporcji wychodzi tyle paluszków, że akurat mieszczą się na dużej blasze piekarniczej w sam raz na kolację na 3 osoby. Paluchy można chrupać same albo maczać: w dipie czosnkowym - kubeczek jogurtu zmieszać z dwoma zmiażdżonymi ząbkami czosnku i dużą szczyptą soli lub w dipie pomidorowym - drugi kubeczek jogurtu zmieszać z łyżką przecieru pomidorowego, szczyptą papryki i połówką drobno pokrojonej cebuli".

Kolejna osoba na forum przekazuje przepis na "Wściekłe psy". "Pokroić w paseczki 2 piersi z kurczaka, wycisnąć 4 ząbki czosnku i dodać 2,3 łyżki sosu sojowego, sól i pieprz. Wszystko razem wymieszać i zostawić w lodówce na min. 2 godziny W osobnej misce dodać: 1 szklankę wody,1 jajko, 5-6 łyżek mąki pszennej, 5 łyżek mąki ziemniaczanej i 6 łyżek wiórek kokosowych. Składniki ciasta połączyć ze sobą, dodać pokrojoną pierś i wymieszać. Smażyć na oleju na złoty kolor".

Następny gość opisuje swój przepis na kotleciki: "Ja robiłam jeszcze takie malutkie kotleciki z mielonego (wielkości orzecha) albo coś jak szaszłyki: gotowana pierś kurczaka albo inne mięsko, ananas, papryka, pomidorek koktajlowy i marynowana cebulka, na takich patyczkach do szaszłyków. Mam czasem wrażenie, że ludzie wszystko zjedzą, byleby kolorowo wyglądała. Poza tym, u mnie zawsze sprawdzają się samosy (takie smażone pierożki indyjskie), ale to trochę więcej pracy chociaż można wcześniej zrobić, bo zimne tez dobre".

Wśród innych pomysłów kobiety wymieniały także śliwki zwinięte w plasterki boczku, zarówno na ciepło, jak i na zimno, jajka faszerowane, kawałki parówek lub sera owinięte naleśnikami oraz deskę serów i mięs z krakersami.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl