Taka kranówka nie nadaje się do picia. Wiele osób nie ma świadomości
Picie wody z kranu jest w Polsce bezpieczne, ale czy na pewno zawsze? Okazuje się, że w pewnych sytuacjach nawet idealnie czysta woda może stać się szkodliwa.
Coraz więcej osób rezygnuje z kupowania wody butelkowanej i decyduje się na picie tej prosto z kranu. W końcu to wygodne, tańsze, a przy okazji bardziej ekologiczne rozwiązanie. Ale czy każda kranówka rzeczywiście nadaje się do spożycia? Okazuje się, że nie zawsze. Choć w Polsce jakość wody z sieci wodociągowej generalnie spełnia rygorystyczne normy, są sytuacje, w których lepiej zachować ostrożność. Nie każdy wie, że czasem kranówka może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chrupiąca sałatka z fit dodatkami. Główny składnik zrób na patelni lub zgrilluj
Kiedy kranówka jest bezpieczna do picia?
Większość dużych miast w Polsce może się pochwalić naprawdę dobrą jakością wody z kranu. Przedsiębiorstwa wodociągowe regularnie monitorują jej stan, a nad wszystkim czuwa też Państwowa Inspekcja Sanitarna. Woda, zanim trafi do naszych domów, przechodzi wiele testów — zarówno pod kątem mikrobiologicznym, jak i chemicznym. Jeśli spełnia normy, uznaje się ją za zdatną do picia.
Zgodnie z komunikatem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej:
"Woda jest zdatna do użycia, jeżeli jest wolna od mikroorganizmów chorobotwórczych i pasożytów w liczbie stanowiącej potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, wszelkich substancji w stężeniach stanowiących potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego oraz nie wykazuje agresywnych właściwości korozyjnych".
Oznacza to, że w wielu przypadkach można pić kranówkę bez obaw — nie trzeba jej nawet przegotowywać. To świetna wiadomość dla tych, którzy chcą zaoszczędzić, dbać o środowisko i jednocześnie nie rezygnować z jakości. Jednak nawet jeśli woda dostarczana przez miejskie wodociągi jest bezpieczna, to po drodze — zanim trafi do szklanki — mogą pojawić się pewne problemy.
Ta kranówka może szkodzić. Sprawdź, zanim napijesz się wody z kranu
Specjaliści podkreślają, że nie każda kranówka powinna trafiać bezpośrednio do naszego kubka. Są sytuacje, w których lepiej zrezygnować z picia jej "na surowo" — szczególnie wtedy, gdy mieszkamy w starszym budynku. Dlaczego? Bo rury i cała instalacja wodna w takim miejscu mogą być przestarzałe, a to wpływa na jakość wody, nawet jeśli u źródła była czysta.
Jak tłumaczy dr Paulina Ihnatowicz, dietetyk:
"Woda w Polsce jest regularnie kontrolowana, więc co do zasady, jest dość bezpieczna. Są jednak pewne sytuacje i wyjątki, w których należałoby filtrować wodę".
Ekspertka podkreśla również, że twarda woda może nie każdemu odpowiadać — nie tylko pod względem smaku, ale także z powodu osadów, które zostawia na sprzętach kuchennych. Jeśli zauważasz kamień w czajniku czy ekspresie, to znak, że warto sięgnąć po filtr.
"Rób to, jeśli wiesz, że masz twardą wodę. Wynika to z faktu, że twarda woda przyczynia się do osadzania, na przykład w czajniku czy ekspresie do kawy. Niektórym osobom przeszkadza też smak takiej wody, więc wtedy warto ją przefiltrować. Filtracja pomaga w złagodzeniu smaku i tym, żeby była bardziej ‘miękka’" — dodaje dr Ihnatowicz.
Sygnałem alarmowym powinna być też zmieniona konsystencja, barwa czy zapach wody z kranu. Mętna, brązowa ciecz czy woń chloru to powody, by dwa razy się zastanowić, zanim się napijemy. Jeżeli kranówka stała długo w rurach po awarii lub dłuższej przerwie w dostawie wody, najlepiej jej unikać.
"Picia wody z kranu należy też unikać, gdy ma mętną konsystencję, brązowy odcień lub nieprzyjemny zapach. Nigdy nie pij też wody z kranu, gdy doszło do awarii i stała ona długo w rurach" — ostrzega specjalistka.