Świąteczne dania z baraniny
W wielu regionach świata Święta Wielkanocne kojarzone są z baraniną, mięsem może nie bardzo popularnym w Polsce, ale już na południu Europy obecnym na stołach praktycznie codziennie. Z baraniny możemy przygotować wiele smacznych dań, a niektóre z nich to prawdziwe świąteczne rarytasy. Oto trzy nasze propozycje na urozmaicenie wielkanocnego menu potrawami z tego wyjątkowego mięsa.
Żeberka duszone
Baranie żeberka nie są drogie, a przez wiele osób uważane są za prawdziwy przysmak. Ich przyrządzenie nie jest trudne, a efekt może powalić na kolana nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Potrzebujemy: dwa kilogramy żeberek, dwie marchewki, dwa korzenie pietruszki, cebulę, seler, czosnek, smalec, sól, pieprz, majeranek, opcjonalnie szklankę wytrawnego, czerwonego wina.
Mięso kroimy na kawałki, usuwamy nadmiar tłuszczu, solimy je i podsmażamy na smalcu, a następnie, gdy się mocno zrumieni, przekładamy do dużego garnka. Wszystkie warzywa ścieramy na tarce o grubych oczkach i dodajemy do mięsa. Doprawiamy potrawę solą, pieprzem i majerankiem, wlewamy tyle wody (lub/i wina), by lekko płyn przykrył mięso i dusimy na małym ogniu około dwóch godzin. Mięso musi być miękkie i łatwo odchodzić od kości. Podajemy z ziemniakami.
Z jajkami nie można przesadzić. Dietetyk wyjaśnia zasady
Baranie kotlety
Delikatny kawałek baraniego combra idealnie nadaje się do przygotowania kotletów, które po prostu rozpływają się w ustach. Pamiętajmy jednak o tym, by ich nie przegotować, bo kruche i chude mięso stanie się twarde i niezbyt smaczne. Składniki: kilogram combra z baraniny lub jagnięciny, pęczek dymki, sok z cytryny, kilka ząbków czosnku, masło, łyżka mąki, szklankę czerwonego wina, szklanka bulionu wołowego, pół szklanki śmietany, sól, pieprz.
Umyte mięso kroimy w poprzek i usuwamy mięso z kostek. Nacieramy je solą roztartą z czosnkiem, skrapiamy sokiem z cytryny, podsmażamy z obu stron na maśle. Dodajemy dymkę, wlewamy wino, bulion i dusimy, aż mięso będzie miękkie. Na koniec zaprawiamy sos śmietaną i doprawiamy pieprzem i solą.
Pieczeń barania
Największym rarytasem na świątecznym stole może być pieczeń barania, danie nie tylko smaczne, ale też bardzo eleganckie. Nadmiar pieczeni możemy w dodatku podawać na zimno, więc nic się nie powinno zmarnować. Potrzebne nam będą: dwukilogramowy udziec barani, szklanka octu, kilka łyżek smalcu, kilka ząbków czosnku, cebula, majeranek, jałowiec, sól i pieprz.
Mięso nacieramy dokładnie solą, pieprzem, majerankiem i rozgniecionym dokładnie jałowcem. Zalewamy mięso octem i pozostawiamy na dwie godziny w lodówce. Czosnek i cebulę kroimy w kostkę. Mięso wyjmujemy z marynaty, osuszamy i podsmażamy na smalcu z każdej strony. Przekładamy je do dużego naczynia żaroodpornego, wlewamy marynatę, dokładamy cebulę i czosnek. Naczynie przykrywamy i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni C cztery godziny. W razie potrzeby podlewamy lekko.