Piję po tłustym obiedzie. Pomaga na trawienie lepiej niż mięta
Czasem zdarza mi się zjeść coś tłustego, ale wtedy żołądek cierpi. Mięta i rumianek nie zawsze działają, ale jest coś, co przebija obydwa zioła razem wzięte. Wystarczy tylko wsypać do szklanki i zalać wrzątkiem.
To niepozorne ziele z przydrożnych rowów potrafi więcej, niż myślisz. Stare receptury ludowe, klasztorne zapiski i współczesne badania zgodnie pokazują jedno: wrotycz to roślina o potężnym działaniu. Ale zanim sięgniesz po kubek naparu, lepiej dobrze zrozumieć, na co działa, jak go używać i kiedy absolutnie nie wolno z nim eksperymentować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włoski deser z polskimi skarbami z lasu. Robię dużą porcję, bo rodzina zawsze prosi o dokładki
Wrotycz nie tylko na trawienie
Wrotycz pospolity zawiera m.in. olejki eteryczne (zwłaszcza tujon), flawonoidy, laktony seskwiterpenowe, garbniki i gorycze, czyli mieszankę, która działa na wielu polach. Niestraszne są jej niestrawnoś, bóle, a nawet pasożyty. Po prostu wrotycz to coś więcej niż zwykłe ziółko do popijania.
Ta roślina ma właściwości:
- przeciwpasożytnicze – działa na owsiki, glisty, a niektóre źródła wskazują nawet na tasiemca,
- żółciopędne i trawienne – stymuluje produkcję żółci, pobudza pracę wątroby i pomaga po ciężkostrawnych posiłkach,
- przeciwzapalne i przeciwbólowe – łagodzi bóle miesiączkowe i stany zapalne układu pokarmowego,
- przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne – sprawdza się w infekcjach skóry i błon śluzowych,
- uspokajające – olejek eteryczny ma lekkie działanie tonizujące, choć nie jest to jego główna rola.
Jak stosować wrotycz?
Wewnętrznie:
Na przykład w postaci naparu (zrobisz go suszu i szklanki wrzątku, trzymaj pod przykryciem 10 minut, odcedź i pij). Fajnym pomysłem są kapsułki lub nalewki. Wystarczy niewiele, by nie dostarczyć sobie zbyt dużo tujonu. W przypadku wrotyczu mniej. Możesz też stosować roślinę zewnętrznie:
- okłady przy swędzących wysypkach, egzemie, zapaleniach skóry i trudno gojących się ranach,
- kąpiele z dodatkiem naparu łagodzą bóle reumatyczne i stany zapalne skóry,
- w ogrodzie - napar z wrotyczu to jeden z najmocniejszych domowych oprysków przeciw mszycom, stonce i komarom.
Wrotycz nie jest dla każdego
Tu zaczyna się poważna sprawa i nie ma miejsca na żarty. Wrotycz zawiera tujon, czyli związek o działaniu neurotoksycznym. W małych dawkach działa leczniczo, ale w zbyt dużych dawkach może ci mocno zaszkodzić.
Potencjalne skutki uboczne to:
- nudności, wymioty, biegunki,
- bóle i zawroty głowy,
- uszkodzenia wątroby przy długotrwałym stosowaniu,
- w skrajnych przypadkach – drgawki i problemy neurologiczne.
Nie każdy też może sięgać po wrotycz (nawet w tych malutkich ilościach). Oto najważniejsze przeciwwskazania:
- ciąża (może wywoływać skurcze macicy, działa poronnie),
- karmienie piersią,
- wiek (dzieci nie powinny mieć styczności z wrotyczem),
- choroby wątroby, nerek i układu nerwowego.
Wrotycz to roślina o silnym działaniu: pomaga na pasożyty, niestrawność, bóle i stany zapalne, ale może też poważnie zaszkodzić, jeśli się z nim przesadzi. Używaj świadomie, najlepiej pod okiem specjalisty.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.