Stosuję na infekcje i jako dodatek do potraw. Siostra imbiru dziś o połowę taniej
Kurkuma – siostra imbiru – to przyprawa, która nie tylko podkręca smak potraw, ale też wspiera odporność i pomaga organizmowi walczyć ze stanami zapalnymi. Dziś kupisz ją o połowę taniej. Warto się pospieszyć, bo taka okazja zdarza się naprawdę rzadko.
Kurkuma od lat króluje w mojej kuchni – nie tylko ze względu na jej cudowny, ciepły kolor, ale przede wszystkim za działanie prozdrowotne. W sezonie przeziębień dodaję ją niemal wszędzie - do bulionów, mleka z miodem, a nawet do ciasta marchewkowego. Ma delikatnie ziemisty smak, który w połączeniu z pieprzem i imbirem tworzy duet idealny na chłodne dni.
Kurkuma korzeń – właściwości i wartości odżywcze
Kurkuma to jedna z tych przypraw, które potrafią całkowicie odmienić smak potrawy, ale też realnie wpłynąć na zdrowie. Z wyglądu niepozorna, w środku skrywa intensywnie pomarańczowy miąższ i mnóstwo cennych składników. Zawiera kurkuminę – naturalny związek o silnych właściwościach przeciwzapalnych i antyoksydacyjnych. To właśnie ona sprawia, że kurkuma jest stosowana nie tylko w kuchni, ale też jako domowy środek wspierający odporność, łagodzący stany zapalne i wspomagający trawienie.
Gołąbkowe roladki z sosem pomidorowym. Do ryżu i mięsa dodaj konkretne warzywo
W mojej kuchni korzeń kurkumy pojawił się kilka lat temu, gdy szukałem naturalnego sposobu na poprawę odporności. Od tamtej pory stosuję go regularnie – szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. Świetnie sprawdza się w naparach z miodem i cytryną, ale też w złotym mleku – napoju, który rozgrzewa lepiej niż herbata z imbirem. Wystarczy odrobina startego korzenia, by cała kuchnia wypełniła się ciepłym, orientalnym aromatem.
Pod względem wartości odżywczych kurkuma to prawdziwy skarb. Zawiera żelazo, potas, magnez, błonnik oraz witaminy z grupy B. Dzięki temu wspiera układ odpornościowy, wspomaga pracę wątroby i ułatwia trawienie tłustych potraw. Często mówi się, że kurkuma to "siostra imbiru" – i coś w tym jest. Obie rośliny pochodzą z tej samej rodziny, mają podobny wygląd i właściwości prozdrowotne, choć kurkuma wyróżnia się intensywniejszym kolorem i delikatniejszym smakiem.
Jak wykorzystać kurkumę w kuchni?
Kurkuma to przyprawa, która potrafi zdziałać cuda w kuchni – i to dosłownie. Nadaje potrawom ciepły, lekko korzenny smak i piękny, złocisty kolor. U mnie zaczęło się od eksperymentów z curry, ale dziś kurkuma trafia nawet do mojej owsianki z mlekiem kokosowym. Wystarczy szczypta, by danie nabrało głębi i aromatu.
Najczęściej używam jej w postaci suchego proszku, ale gdy uda mi się kupić świeży korzeń kurkumy, ścieram go na drobnej tarce – zupełnie jak imbir. Świeża ma bardziej wyrazisty smak i intensywny kolor, który barwi nawet deskę do krojenia, więc warto używać rękawiczek.
Z praktycznych trików - jeśli chcesz, by kurkumina (czyli główny składnik aktywny kurkumy) lepiej się wchłaniała, dodaj do potrawy szczyptę czarnego pieprzu i odrobinę tłuszczu, np. oliwy, oleju kokosowego lub ghee. To połączenie zwiększa jej przyswajalność nawet kilkukrotnie.
Pomysły, w których kurkuma sprawdza się genialnie:
- złote mleko – napój z mleka roślinnego, miodu, cynamonu i kurkumy (idealny na wieczorne rozgrzanie);
- zupy krem – szczególnie z dyni, kalafiora lub marchewki (kurkuma podbija ich kolor i aromat);
- ryż i kasze – wystarczy dodać pół łyżeczki do gotowania, by uzyskać piękny, żółty odcień i delikatnie orientalny posmak;
- marynaty do kurczaka lub tofu – z jogurtem, czosnkiem i sokiem z cytryny tworzy złotą, aromatyczną skorupkę po upieczeniu.
Kurkuma to taki składnik, który – gdy raz wejdzie do twojej kuchni – zostaje na dłużej. Ja trzymam ją w słoiczku pod ręką, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie ochota na szybki makaron z warzywami i nutą orientu.
Promocja na kurkumę w popularnym dyskoncie
Jeśli zastanawiasz się, kiedy najlepiej uzupełnić kuchenne zapasy, to właśnie dziś jest ten moment. W czwartek, 16 października, w Biedronce trwa wyjątkowa promocja na kurkumę – aż 50 proc. taniej. Za kilogram świeżego korzenia zapłacisz tylko 19,99 zł, podczas gdy w innych sklepach stacjonarnych i online ceny sięgają nawet 40 zł za kilogram.
To naprawdę dobra okazja, szczególnie że świeża kurkuma ma dużo bardziej intensywny aromat i kolor niż ta sproszkowana. Wystarczy kilka kawałków, by przygotować zapas na kilka tygodni. Ja zwykle kupuję więcej – część ścieram na tarce i mrożę w małych porcjach, a resztę przechowuję w chłodnym miejscu, owiniętą w papier. Dzięki temu zachowuje świeżość i nie wysycha.