Cebula jednak nie dla każdego. Te osoby powinny omijać ją szerokim łukiem
Ciężko wyobrazić sobie codzienne gotowanie bez cebuli. Pojawia się na kanapkach, trafia do jajecznicy, mięs, sosów czy nawet zup. Chociaż wygląda niepozornie, to nie każdemu służy obecność tego warzywa w diecie.
Chociaż już od małego powtarza się, że warzywa to samo zdrowie, nie każdemu służy każde z nich. Tak jest w przypadku cebuli, goszczącej na stałe w wielu domach. Dla jednych może być prawdziwym przysmakiem i naturalnym wsparciem w chorobie, to u innych może wywołać przykre dolegliwości.
Zrazy po wielkopolsku. W środku każdej roladki znajdziesz pyszną niespodziankę
Czy cebula jest zdrowa?
Cebula to jedno z najstarszych i najbardziej cenionych warzyw na świecie. Nasze babcie i prababcie sięgały po nią w czasie przeziębienia, przygotowując kultowy syrop, przez całe stulecia leczono nią także szkorbut. Nie jest oczywiście najbogatszym źródłem witaminy C, ale jej dostępność, łatwość przechowywania i antybakteryjne właściwości sprawiały, że była ceniona przez marynarzy i podróżników.
Cebula, podobnie jak czosnek, por, szalotka i szczypiorek, należy do rodzaju roślin kwitnących Allium. Jej prozdrowotne działanie wynika z bogactwa związków siarki organicznej, błonnika, witamin C, A, i witamin z grupy B oraz silnych przeciwutleniaczy, w tym kwercetyny. Cebula wspiera odporność, łagodzi stany zapalne oraz pomaga zredukować ryzyko zawału i udaru, poprawiając stan naczyń krwionośnych oraz pomagając obniżyć poziom złego cholesterolu LDL.
Silne substancje bakteriobójcze potrafią niszczyć bakterie oporne na działanie tradycyjnych antybiotyków, a jej właściwości grzybobójcze są przydatne po terapii antybiotykowej.
Komu szkodzi cebula?
Jednak, jak w przypadku każdego naturalnego lekarstwa, istnieją pewne przeciwwskazania. Nie bez powodu Paracelsus, ojciec nowożytnej medycyny, mówił "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną". Oczywiście nie oznacza to, że cebula jest trująca, niektórzy powinni po prostu ograniczyć lub wykluczyć ją z codziennej diety.
Osoby cierpiące na IBS (zespół jelita drażliwego) powinny zdecydowanie ograniczyć lub wykluczyć cebulę z diety. Ze względu na obecność fruktanów może wywoływać silne wzdęcia, gazy i skurcze. Osoby cierpiące na refluks, zgagę, choroby żołądka lub wrzody powinny unikać spożywania surowej cebuli, ponieważ jej ostre związki siarki mogą drażnić błonę śluzową.
W zaawansowanych stadiach chorób nerek i niewydolności serca zaleca się wykluczenie cebuli z diety, co jest podyktowane restrykcjami związanymi z niektórymi minerałami. Osoby z problemami trawiennymi, ale bez silnej alergii, powinny spożywać cebulę gotowaną lub duszoną. Obróbka termiczna znacznie zmniejsza zawartość drażniących związków siarki i fruktanów, czyniąc ją łagodniejszą.
Chociaż już od małego powtarza się, że warzywa to samo zdrowie, nie każdemu służy każde z nich. Tak jest w przypadku cebuli, goszczącej na stałe w wielu domach. Kluczem jest słuchanie własnego organizmu i dostosowanie diety do indywidualnych potrzeb zdrowotnych.