Nie marnuj zalewy z mozzarelli. Sprawdź, jak przyda się w kuchni
Płyn, który zawsze wylewasz po otwarciu mozzarelli, to kulinarny skarb! Serwatka jest pełna białka i probiotyków. Zamiast marnować, użyj jej do marynat, pieczenia chleba lub zup. Odkryj sekrety zalewy z mozzarelli i spraw, by twoja kuchnia stała się zero waste.
Woda, w której pływa mozzarella, to coś więcej niż zwykła zalewa. Choć wielu z nas bez zastanowienia wylewa ją do zlewu, ta niepozorna ciecz to prawdziwe źródło składników odżywczych. Zawiera białko, minerały i witaminy, które wspierają organizm i mogą stać się naturalnym dodatkiem do potraw. Trzeba jednak pamiętać, by zawsze sprawdzić, czy ser i jego zalewa są świeże – powinna być przezroczysta, lekko mętna, o delikatnym, mlecznym zapachu. Jeśli coś w jej wyglądzie lub aromacie budzi wątpliwości, lepiej jej nie używać. Ale jeśli jest dobra, może stać się skarbem w kuchni i nie tylko.
Włoskie serki z airfryera - banalny sposób
Woda z mozzarelli – naturalny eliksir z wartościami odżywczymi
Nie każdy wie, że płyn, w którym zatopiona jest mozzarella, to tak naprawdę serwatka – produkt uboczny powstający podczas produkcji sera. Włoscy serowarzy od wieków traktują ją jak wartościowy składnik diety, pełen białka, wapnia i witamin z grupy B. Ta naturalna mieszanka działa korzystnie na układ pokarmowy i wspiera florę bakteryjną jelit dzięki obecności kultur bakterii mlekowych.
Woda z mozzarelli ma też lekkie działanie probiotyczne, o ile pochodzi z sera niepasteryzowanego. Wersje z mleka krowiego czy bawolego różnią się nieco smakiem, ale ich skład odżywczy pozostaje podobny – zawierają laktozę, białko i sole mineralne, które pozytywnie wpływają na organizm. To dlatego w niektórych regionach Włoch serwatkę pije się jak napój – lekko kwaśny, mleczny i bardzo odżywczy.
Jeśli chcesz wypróbować ten włoski zwyczaj, upewnij się, że ser jest świeży, przechowywany w lodówce i nieprzeterminowany. Gdy płyn jest klarowny i pachnie delikatnie, możesz dodać go do koktajlu lub sosu – zyska on aksamitną konsystencję i delikatny, mleczny posmak.
Jak wykorzystać wodę z mozzarelli w kuchni? Mam na to kilka sposobów
Woda po mozzarelli to doskonały składnik wielu potraw, zwłaszcza jeśli lubisz eksperymentować w kuchni. Sam najczęściej wykorzystuję ją do marynowania mięs – sprawia, że są bardziej kruche, soczyste i zyskują subtelny, śmietankowy aromat. Ale to dopiero początek możliwości.
Ten naturalny płyn świetnie sprawdza się też:
- w pieczeniu chleba – zamiast wody lub mleka, dodaj serwatkę do ciasta, a uzyskasz miękki, pachnący bochenek o złocistej skórce;
- do risotto – kilka łyżek wody z mozzarelli dodanej do bulionu sprawi, że danie będzie bardziej kremowe i delikatne;
- w sosach śmietanowych i makaronowych – nada im lekkości i głębi smaku;
- do koktajli lub smoothie – to naturalny sposób na wzbogacenie ich w białko i minerały;
- jako baza do zup kremów – zwłaszcza warzywnych, gdzie jej subtelna słoność pięknie podbija smak.
Niektórzy dodają też odrobinę serwatki do ciasta naleśnikowego lub placków – dzięki temu wychodzą bardziej puszyste.
Czy można pić wodę z mozzarelli? Tak, ale z umiarem
Wielu kucharzy i dietetyków przyznaje, że woda z mozzarelli może być bezpieczna do picia, jeśli pochodzi z dobrej jakości sera. Jest naturalnym źródłem minerałów i delikatnego białka, ale zawiera też laktozę, więc osoby z jej nietolerancją powinny uważać.
Pamiętaj, by serwatkę przechowywać w lodówce i zużyć w ciągu dwóch–trzech dni od otwarcia opakowania. Jeśli zacznie zmieniać kolor, stanie się mętna lub nabierze nieprzyjemnego zapachu – nie nadaje się już do użytku. Świeża powinna być lekko mleczna i klarowna, o subtelnym aromacie sera.
Dla osób dbających o zdrowie to świetny sposób, by ograniczyć marnowanie żywności i jednocześnie wykorzystać naturalny produkt o cennych właściwościach.