Nie taka straszna jak ją malują. Inne oblicze brukselki!
Wszyscy chyba znamy rozgotowaną brukselkę polaną masłem lub bułką tartą. Taki, tradycyjnie polski sposób przygotowania tego warzywa powoduje, że wielu z nas szczerze brukselki nienawidzi. Jeśli do tego dodamy jeszcze intensywny, mało apetyczny zapach małej kapustki, mamy prawdziwie znienawidzone warzywo. A szkoda, bo brukselka jest ona bardzo zdrowa i można z niej wyczarować prawdziwe kulinarne cuda.
Brukselka powstała ze skrzyżowania dwóch bardzo blisko spokrewnionych ze sobą roślin: jarmużu i kapusty głowiastej. Zawiera mnóstwo witamin i mikroelementów, pomaga w utrzymaniu odpowiedniego ciśnienia krwi i wspiera pracę serca. W dodatku jest bardzo nisko kaloryczna, więc idealnie pasuje do każdej diety. Jej właściwości zdrowotne bardzo łatwo mogą jednak zostać zniszczone, przede wszystkim poprzez długie gotowanie.
Nie wszyscy wiedzą, że brukselka jest bardzo smaczna na surowo. Możemy jeść ją bez przeszkód w sałatkach czy dodawać do zestawów surowych warzyw, które podajemy z dipami i sosami. Jeśli jednak wolimy wersję gotowaną, najlepiej robić to na parze – wtedy nie straci swoich cennych składników. Możemy również gotować ją w osolonym wrzątku, dodając łyżkę cukru, który poprawia smak i powoduje, że zapach gotującego się warzywa nie jest tak intensywny.
Pamiętajmy jednak, by gotować to warzywo krótko, maksymalnie pięć minut. Dłuższe gotowanie nie tylko powoduje, że jest ona mniej zdrowa, ale również gorzknieje. Przepisów z brukselką w składzie jest wiele. Można ją smażyć, dusić, dodawać do zup lub zapiekać. W każdej formie jest smaczna i warto się do niej przekonać.
Zobacz też: Jak wybierać i jeść nowalijki
Idealnym dodatkiem do potraw mięsnych jest brukselka zasmażana. Po ugotowaniu jej na parze wrzucamy na rozgrzane na patelni masło i lekko obsmażamy. Dodajemy kilka łyżek bulionu warzywnego zmieszanego z łyżką musztardy i dusimy kilka minut, aż sos pokryje delikatną warstwą kulki brukselki. Możemy posypać pieprzem i ziołami.
Bardzo delikatna jest brukselka gotowana w… mleku. Połączenie to wydaje się dość egzotycznie, ale warto spróbować. Najpierw brukselkę bardzo krótko obgotowujemy we wrzątku, odcedzamy i zalewamy gorącym mlekiem, by ledwo tylko warzywa przykryć. Dodajemy trochę soli, cukru i gotujemy 10-15 minut. Tak przygotowane brukselki są lekko słodkawe i nie mają w sobie żadnej goryczki.
Zapiekaną brukselkę możemy podawać jako samodzielne danie lub dodatek np. do mięsa z grilla. Umyte główki układamy w nasmarowanym masłem naczyniu do zapiekania. Lekko solimy i posypujemy tartym parmezanem. Wlewamy do naczynia trochę wody lub bulionu i zapiekamy pół godziny w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C. Ser powinien lekko się przypiec, ale brukselki muszą pozostać chrupiące.
Sałatkę z surowych brukselek warto podawać zimą. Warzywo to ma tę właściwość, że nie przemarza i można pozostawić je rosnące na grządce nawet podczas największych mrozów. Brukselki musimy oczyścić i pokroić w ćwiartki lub w plasterki. Dodajemy do nich pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę, szalotki lub białą cebulę i startą na tarce marchewkę. Dolewamy olej roślinny, dodajemy sól, cukier i pieprz i wszystko mieszamy. Odstawiamy na pół godziny i podajemy. Prawdziwa bomba witaminowa!
Jeśli jednak lubimy rozgotowaną wersję brukselki, a jednocześnie chcemy skorzystać z jej dobroczynnych składników, ugotujmy zupę. Całe główki brukselki, pokrojone w kostkę marchewki, pietruszki i seler podsmażamy w dużym garnku na odrobinie masła. Dolewamy wodę, doprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem i gotujemy na małym gazie pół godziny. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy, aż będą one miękkie. Na koniec dolewamy kilka łyżek gęstej śmietany i posypujemy zupę posiekanym koperkiem.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl