Makrobiotyka na talerzu

Naturalne, organiczne, jak najmniej przetworzone produkty, niemal wyłącznie roślinne ? dieta makrobiotyczna na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym specjalnym spośród dziesiątek innych systemów żywienia, które pretendują do miana ?najzdrowszego? i ?najbardziej korzystnego? dla organizmu. Tyle że oparta jest na zbożach a także na? sfermentowanych produktach.

Obraz
Źródło zdjęć: © archiwum | archiwum

Dawniej znana jako „unikalna zasada”, makrobiotyka dąży do harmonijnego zbalansowania sił Yin i Yang – nie w duchu, a w żołądku, choć zwolennicy tej diety są przekonani, że menu ma wpływ na wszystkie aspekty naszego życia.

W zgodzie z naturą

Jesteś tym, co zjesz. Od zawartości talerza zależy twoje zdrowie, samopoczucie, poziom energii, a nawet szczęście. Wierząc w tak znaczącą rolę żywienia, wyznawcy makrobiotyki starają się harmonijnie połączyć wszystkie potrzebne naszemu ciału składniki, unikając zarazem tych zbędnych oraz szkodliwych.

Przede wszystkim natura. Dieta makrobiotyczna zakłada spożywanie potraw jak najmniej przetworzonych – zarówno termicznie, jak i chemicznie. Zamiast gotowych dań albo półproduktów z supermarketu, zaleca więc odwiedzić lokalny bazar, sprzedający warzywa i owoce z pobliskich upraw, a następnie przyrządzić potrawy samodzielnie.

Istotne znaczenie ma wybór surowców. Za najlepsze uważa się rośliny uprawiane organicznie, z minimalnym udziałem nawozów, bez środków konserwujących itp. Zboża powinny być pełnoziarniste, by zawierały jak najwięcej cennych składników odżywczych. Wszelkie dodatki w rodzaju substancji przedłużających trwałość, wzmacniających smak czy zapach są zdecydowanie niewskazane. W diecie makrobiotycznej bardzo ważne są też produkty fermentowane i powinny być spożywane codziennie, gdyż posiadają szczególne właściwości: są lekkostrawne, łatwo przyswajalne, mają dobry wpływ na mikroflorę jelitową i posiadają właściwości detoksykacyjne i oczyszczające. I tak na przykład zupa miso, którą robi się ze sfermentowanych ziaren soi, soli morskiej i płatków zbożowych spożywana codziennie redukuje ryzyko raka żołądka.

Przede wszystkim zboża

Tym, co odróżnia dietę makrobiotyczną od podobnych systemów żywienia, opartych na harmonii, naturze i powrocie do korzeni, jest wyjątkowo wysoka zawartość produktów zbożowych w menu.

Według George'a Ohsawy, który przyniósł koncepcję makrobiotyki z Japonii do Europy, idealna dieta składa się w 50-60 proc. ze zbóż (brązowego ryżu, owsa, prosa, pszenicy, jęczmienia, żyta oraz gryki), w 25-30 proc. z owoców i warzyw – z wyłączeniem warzyw strączkowych, które liczone oddzielnie powinny stanowić około 10 proc. diety – w 5-10 proc. z zup oraz w 5 proc. z wodorostów. Dodatkowo w śladowych ilościach dopuszczalne jest białe mięso ryb, orzechy, nasiona, oleje i przyprawy.
Kompozycję potraw uzależniamy m.in. od pory roku. Wiosną powinniśmy jeść pokarmy dające ciału energię, jak kiełki, świeże warzywa i owoce, a także jedzenie lekko sfermentowane (produkty ze sfermentowanej soi – tempeh, tofu, miso, sos sojowy i sos tamari). Latem wskazane są potrawy „chłodniejsze” (w sensie rodzaju energii), przede wszystkim zielone warzywa. Jesień to czas na energię wzmacniającą, zawartą przykładowo w korzeniach warzyw. Zimą z kolei warto sięgnąć po dania „gorące” – marynaty i warzywa okrągłe, okraszone dodatkiem soli oraz oliwy.

Między Yin a Yang

Balansowanie między daniami „chłodnymi” (Yin) oraz „gorącymi” (Yang) jest jedną z najważniejszych zasad makrobiotyki. Podczas trawienia produktów bliższych Yin powstaje chłodna energia, natomiast po spożyciu potraw Yang czujemy ciepło.

Przyjmuje się, że by uzyskać harmonię, należy po pierwsze wsłuchać się w potrzeby własnego organizmu, a po drugie unikać skrajności. Potrawy bardzo „zimne”, jak słodycze albo mleko, czy też „gorące”, m.in. ostre przyprawy czy czerwone mięso, powinny być jadane bardzo rzadko lub w ogóle. Z tego właśnie względu produkty pochodzenia zwierzęcego są w diecie makrobiotycznej zdecydowaną rzadkością – po prostu większość takich potraw mieści się na którymś końcu skali, burząc balans.

Preferowane jest ograniczenie obróbki spożywanych produktów. Większość owoców i warzyw warto jadać na surowo, można też gotować na parze, obgotowywać krótko w niewielkiej ilości wody, piec (najlepiej w folii, rękawie lub pod przykryciem) albo gotować w szybkowarze. Smażenie i duszenie zalecane jest zdecydowanie rzadziej.

Większość tych reguł możemy odnaleźć w tradycyjnej kuchni japońskiej (uznawanej za najzdrowszą lub przynajmniej jedną z najzdrowszych narodowych kuchni świata), a częściowo również w wegetariańskiej oraz kuchni pięciu przemian.

mb/mmch

Polecamy również:

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Pyszny sposób na równowagę kwasowo-zasadową. Zjedz na śniadanie lub obiad
Pyszny sposób na równowagę kwasowo-zasadową. Zjedz na śniadanie lub obiad
Wielu sypie do mięs i kapusty. Mało kto wie, jak faktycznie działa na organizm
Wielu sypie do mięs i kapusty. Mało kto wie, jak faktycznie działa na organizm
Już nie smażę jajecznicy na maśle. Mam lepszy sposób, by była smaczniejsza
Już nie smażę jajecznicy na maśle. Mam lepszy sposób, by była smaczniejsza
Piję zamiast herbaty. Ma przyjemny zapach, a na układ pokarmowy działa jak plasterek
Piję zamiast herbaty. Ma przyjemny zapach, a na układ pokarmowy działa jak plasterek
Najzdrowsze owoce teraz znajdziesz w dyskoncie. Kosztują grosze, ale mało kto docenia
Najzdrowsze owoce teraz znajdziesz w dyskoncie. Kosztują grosze, ale mało kto docenia