Jak smażyć pączki, żeby się nie przypalały? Patenty na idealne pączki
Smażenie pączków to czynność, która, choć nie należy do najtrudniejszych, to jest żmudna i wymaga znajomości kilku zasad. Bez nich nietrudno o spalone, nasiąknięte tłuszczem drożdżowe kule, których nikt nie tknie. Jak przygotować idealne ciasto i jak smażyć pączki, żeby się nie przypalały? Oto nasze patenty.
Jak przygotować idealne ciasto na pączki?
Ciasto drożdżowe wymaga i odpowiedniego przygotowania, i odpowiedniej obróbki cieplnej. Potrzeba trochę wiedzy i trochę cierpliwości, by ciasto na pączki było idealne. Co jest zatem istotne i jak przygotować ciasto drożdżowe na pączki?
- Dobry gluten. To gluten sprawia, że ciasto jest wyrośnięte, delikatne, puchate i po prostu smaczne. Stąd, im więcej glutenu w mące, tym pączki lepiej wyrosną.
- Nie unikaj procentów. Dodatek spirytusu lub octu do ciasta sprawi, że pączki nie będą chłonęły tłuszczu i nie będą się przypalały. Tego kroku nie należy pomijać – bez obaw, ani ocet, ani spirytus nie będą wyczuwalne w pączku.
- Temperatura produktów. Jajka i mleko warto wyjąć wcześniej w lodówki i pozwolić im uzyskać temperaturę pokojową – ciasto drożdżowe nie lubi zimnych produktów.
- Podwójne wyrastanie. Pozwól pączkom porządnie wyrosnąć – najpierw w postaci ciasta w misie, a później na stolnicy w formie gotowych do smażenia drożdżowych kulek.
- Nie wszystkie na raz. Liczba smażonych pączków musi być dostosowana do wielkości garnka – pączki mają swobodnie pływać w tłuszczu. Pamiętaj, że wrzucenie kilku pączków jednocześnie znacznie obniży temperaturę oleju.
- Do góry nogami. Przekładając pączek ze stolnicy do garnka z olejem, pamiętaj, by wrzucić kulę spodnią częścią do góry, dzięki czemu pączek nabierze ładniejszego kształtu.
- Najpierw odsącz. Choć pokusa konsumpcji jest ogromna, pamiętaj, by z garnka przekładać pączki na papierowy ręcznik.
Serowe oponki krok po kroku
Jak smażyć pączki, żeby się nie przypalały?
By pączki nie przypalały się, nie wystarczy pamiętać o odpowiedniej temperaturze tłuszczu.
- Nie podsypuj stolnicy mąką. Choć ciasto może się kleić, lepiej nie szarżować z ilością mąki. Jej nadmiar na stolnicy nie tylko sprawi, że pączki będą twarde, ale też osypująca się z surowych pączków mąka z łatwością przypali się w garnku.
- Ostrożnie z cukrem. To cukier sprawia, że pączki szybciej się przypalają. Dobry pączek nie jest słodki – słodki jest lukier i nadzienie. Lepiej do ciasta dodać minimalną ilość cukru.
- Dobór tłuszczu. Tłuszcz to podstawa – musi mieć wysoką temperaturę dymienia, w przeciwnym wypadku będzie szybko się palił, a gryzący swąd przeniknie do pączków.
- Nadziewaj z głową. Są dwie szkoły nadziewania pączków. Jeśli nie masz dużego doświadczenie w tej materii, lepiej nadziewaj pączki po usmażeniu, co pozwoli uniknąć wpadki z wypływającym w trakcie smażenia dżemem.
- Temperatura ma znaczenie. Idealna temperatura tłuszczu do smażenia pączków czy faworków to 175-180 stopni Celsjusza. Jeśli nie smażysz we frytkownicy i nie masz termometru, wystarczy, że przed wrzuceniem partii pączków wrzucisz do oleju kawałek ciasta. Powinien szybko się zezłocić i wypłynąć na powierzchnię – to znak, że olej jest właściwie rozgrzany.
- Dodaj ziemniaka. Jedna z metod zapanowania nad temperaturą tłuszczu polega na wrzuceniu raz na jakiś czas kawałka ziemniaka do oleju – ma to wyrównać temperaturę i zniwelować ryzyko przypalenia pączka.
Zobacz także: