Trwa ładowanie...

"Dieta to słowo, na które mam alergię". Choroby autoimmunologiczne okiem dietetyka dr Hanny Stolińskiej

O tym, że dieta jest ważna w leczeniu wielu chorób – zwłaszcza autoimmunologicznych – nie trzeba już nikogo przekonywać. Jaką rolę faktycznie odgrywa żywienie w ich leczeniu i jakie błędy popełnia większość z nas? O to zapytaliśmy dietetyka doktor Hannę Stolińską.

Dr Hanna Stolińska promuje zdrowe żywienie w chorobach autoimmunologicznychDr Hanna Stolińska promuje zdrowe żywienie w chorobach autoimmunologicznychŹródło: Instagram
d1joujw
d1joujw

Doktor Hanna Stolińska to absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Współpracowała z Instytutem Żywności i Żywienia, prowadzi szkolenia żywieniowe – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Jest autorką poczytnych publikacji – m.in. "Jedz zielone" czy "Zdrowe stawy. Leczenie dietą". Przede wszystkim jednak doktor Stolińska jest propagatorką zdrowego żywienia, co udowadnia poprzez wykłady, prace naukowe i popularnonaukowe, a także za sprawą mediów społecznościowych – jej konto na Instagramie obserwuje ponad 11 tysięcy użytkowników.

Karolina Rozmus, WP Kuchnia: Czym jest "dieta" w chorobach autoimmunologicznych ?

Dr Hanna Stolińska: Odpowiednia dieta w chorobach autoimmunologicznych to ogromne wsparcie leczenia farmakologicznego. Modelem żywienia, który znajduje tu zastosowanie, jest dieta przeciwzapalna mająca na celu "ugasić ogień" stanu zapalnego dzięki ogromnej ilości przeciwutleniaczy oraz odżywić organizm, wspomóc jego pracę, np. pobudzić do wydzielania hormonów, zapobiegać rozwojowi chorób współistniejących, poprawić jakość życia. Dieta ta jest najbliższa mojemu sercu i wprowadzam ją moim pacjentom zwłaszcza z chorobą Hashimoto, endometriozą i stanami zapalnymi stawów. Dlaczego? Ponieważ jest to faktycznie dieta bazująca na produktach pochodzenia roślinnego, ale nie restrykcyjna – jest kolorowa, smaczna i dająca szybkie efekty.

Hashimoto, niedoczynność tarczycy, insulinooporność. Z jakim chorobami jeszcze borykają się pani pacjenci?

Nie ukrywam, że jestem dietetykiem od tzw. trudnych przypadków. Oprócz wymienionych schorzeń zgłaszają się do mnie pacjenci z chorobami stawów, ciężkimi problemami jelitowymi, nowotworami, chorobami układu krążenia, osteoporozą, zaburzeniami odżywiania. Dorośli, dzieci, osoby starsze. Ale praca ta i pomoc ludziom to ogromna satysfakcja i całe moje życie.

d1joujw

Unikanie glutenu przy chorobach autoimmunologicznych to, wydawałoby się, popularny ostatnio trend. Jakie jeszcze grzechy, wynikające z nieświadomości, popełniają pani pacjenci?

Przede wszystkim problem z przestawieniem myślenia, że żeby schudnąć, trzeba jeść, nakręcać metabolizm. Większość osób na samym początku ogranicza mocno jedzenie i muszę tłumaczyć, że jest to przyczyna powolnej utraty masy ciała, a często nawet jej wzrostu. Unikanie kolacji, jedzenie dużej ilości zdrowych produktów typu orzechy, suszone owoce, fit batony, które są energetyczne. Najeży je spożywać, ale z umiarem. Ciągle zbyt mała ilość warzyw w stosunku do owoców, zwłaszcza w okresie letnim.

Czy dieta wspomaga leczenie, leczy czy jest po prostu sposobem na powrót do pożądanej masy ciała mimo choroby?

Dieta jest najważniejsza i nie mówię tego dlatego, że jestem dietetykiem, tylko po prostu bardzo wierzę w moc jedzenia we wspomaganiu leczenia i dla poprawy jakości życia. Dbanie o siebie poprzez odpowiednie jedzenie jest naprawdę bardzo przyjemne.

d1joujw

Najważniejsze jest to, aby nie tylko jeść, ale przede wszystkim się odżywiać, dostarczać niezbędne składniki, co przełoży się na lepsze zdrowie, kondycję i chęci do życia. Ważne jest również, aby jedzenie było TYLKO jedzeniem, a nie pełniło funkcje psychologiczne. Jest wiele przypadków np. nadciśnienie, insulinooporność, zaburzenia lipidowe itp., przy których warto wstrzymać się z lekami i najpierw powalczyć zdrowym stylem życia – dietą, ruchem, odpowiednim snem, odpoczynkiem.

Dieta a suplementacja. Czy da się zbilansować dietę tak, by przy chorobach tarczycy, czy szerzej – przy chorobach autoimmunologicznych – suplementy nie były potrzebne?

Mimo dużego wzrostu zainteresowania zdrowym stylem życia dieta Polaków nie należy do wzorcowych. Na stan zdrowia wpływa stosowanie żywności wysoko przetworzonej, ubogiej w witaminy i składniki mineralne, zanieczyszczenie powietrza, karcynogeny (fizyczne, chemiczne i biologiczne czynniki rakotwórcze), tłuszcze trans, cukier, stres, dym tytoniowy oraz inne czynniki. Badania pokazują, że 72 procent Polaków zażywa suplementy diety, a 90,4 procent kupuje je z własnej inicjatywy bez zaleceń lekarza lub farmaceuty. Aż 42 procent badanych konsumentów w Polsce poszukuje produktów dających konkretne funkcje i benefity zdrowotne.

d1joujw

Czy można tak zbilansować dietę, aby suplementy nie były potrzebne ? Oczywiście, że tak! To właściwe pożywienie ma nam dostarczyć wszystkie niezbędne składniki, a suplementami należy się wspierać przy występowaniu niedoborów niedających się szybko uzupełnić dietą. Niezbędna suplementacja to witamina D, kwasy omega 3, a w chorobie Hashimoto często również witamina B12, selen, cynk – ale przed ich zastosowaniem, należy sprawdzić stężenie we krwi i skonsultować się z lekarzem i dietetykiem.

Zbilansowana dieta czy radykalna zmiana? Diety eliminacyjne, a może post warzywno-owocowy dr Dąbrowskiej?

Dieta to słowo, na które mam alergię, które wszystkim bez wyjątku kojarzy się negatywnie. Wiązane jest z restrykcjami, ograniczeniami, eliminacją, zakazami, głodem, rozdrażnieniem, poświęcaniem bardzo dużej ilości czasu, wysokimi kosztami, zmęczeniem, osłabieniem, stresem, strachem, napięciem. Naprawdę nie przynosi na myśl żadnych pozytywnych odczuć i emocji. Dlatego czas najwyższy odczarować to pojęcie i nadać mu nowego sensu poprzez poprawę naszej relacji z jedzeniem.

d1joujw

Namawiam do zmian wprowadzanych stopniowo, eliminacji złych zachowań i zastępowania ich nowym, zdrowym nawykiem. Każda restrykcja żywieniowa kończy się napadem na jedzenie, zaburzeniami odżywienia, frustracją, osłabieniem, pogorszeniem metabolizmu i efektem jo-jo. DIETY przychodzą i odchodzą, nie działają i w wielu przypadkach nawet rujnują zdrowie. Po co sobie to fundujemy? To brak szacunku do własnego organizmu.

Diety roślinne – dlaczego jest pani ich zwolenniczką i czy weganizm lub wegetarianizm jest dla każdego? A może fleksitarianizm?

Jakościowy i ilościowy dobór właściwych produktów spożywczych pozwala na realizację zapotrzebowania organizmu na wszystkie składniki odżywcze, witaminy i składniki mineralne, co warunkuje prawidłowe jego funkcjonowanie. Korzyści wynikające ze stosowania prawidłowego żywienia kumulują się w ciągu całego życia i stanową kluczową rolę w profilaktyce rozwoju wielu chorób w całym okresie życia. Bardzo często sposób żywienia determinowany jest rodzajem stosowanej diety. Dla mnie to właśnie dieta bazująca na produktach roślinnych. Wnioski płynące z międzynarodowych badań na populacjach wegetarian pokazują, że stosowanie diety wegetariańskiej, w tym stosowanie jej od okresu dzieciństwa, może być skuteczne w zapobieganiu chorobie niedokrwiennej serca, cukrzycy, otyłości, nadciśnieniu tętniczym i – być może – niektórym rodzajom nowotworów.

d1joujw

Ja nie jem mięsa od 23 lat, dlatego że po prostu bardzo dobrze czuje się na takiej diecie. Ale nie oznacza to, że każdy mój pacjent ma się tak odżywiać. Już samo ograniczenie mięsa, czyli właśnie fleksitarianizm jest bardzo dobrym krokiem. To jedna z niewielu diet, które zamiast "nie", mówią "tak", ale jest to "tak" odpowiedzialne. Wcale nie musisz rezygnować z ukochanego steku, muffina z bekonem czy polędwiczki z grilla, wystarczy ograniczyć ich spożycie i postawić na jakość produktu. Istnieje wiele badań potwierdzających korzyści zdrowotne wynikające z ograniczenia mięsa i jego przetworów w diecie. Jednak w dążeniu do poszukiwania idealnego modelu żywienia dieta całkowicie eliminująca mięso nigdy nie zyskała najwyższych rekomendacji.

Muszę wspomnieć o jeszcze jednym – za ograniczeniem spożycia mięsa stoi piękna idea: ochrony środowiska. Wbrew pozorom nie tylko samochody i fabryki zatruwają naszą planetę. Podobny efekt – a może nawet i bardziej destrukcyjny – mają przemysłowe hodowle zwierząt odpowiadające za rosnące zanieczyszczenie środowiska i emisję gazów cieplarnianych. Nie bez powodu Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa określiła intensywną hodowlę jako "jeden z decydujących czynników powodujących obecnie najbardziej poważne problemy środowiskowe, zarówno w skali lokalnej, jak i globalnej". To dlatego coraz więcej świadomych Polaków wybiera mięso od zwierząt hodowanych w sprzyjających warunkach, bez użycia antybiotyków i karmionych paszą wolną od GMO.

Dieta przy chorobie Hashimoto. Ekspert mówi, czego nie wolno jeść

Zobacz także:

d1joujw
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1joujw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1joujw
Więcej tematów