Danie w trzy minuty
Bogaty aromat i doskonały smak ? przekonują producenci. A co ze zdrowiem? Czy produkty instant, których bez liku znajdziemy na sklepowych półkach, nie są dla nas niebezpieczne? Czym tak naprawdę są dania, które przygotować możemy w kilka chwil?
- Produkt instant znaczy błyskawiczny, zaliczany jest zatem do żywności typu fast food w przeciwieństwie do slow food, czyli przygotowanej własnoręcznie ze świeżych, nieprzetworzonych produktów – tłumaczy lek. med. Anna Senderska, specjalista medycyny rodzinnej, internista, dietetyk w Centrum Medycznym ENEL-MED.
Nie tylko zupka
Danie w trzy minuty kusi szczególnie wszystkich zapracowanych. Nie wychodząc z pracy lub po powrocie do domu, gdy sił brakuje na zrobienie jakiegokolwiek posiłku, w parę chwil mają gotowe danie. Wystarczy zalać wodą.
Symbolem tego typu jedzenia są „chińskie zupki”. Jednak jak się okazuje, wybór tego typu dań jest dużo większy. Producenci kuszą smakami kuchni polskiej, węgierskiej czy włoskiej. Jest coś na słono i na słodko. Kto nie ma czasu na parzenie herbaty, może kupić gotowe granulki. W minutę gotowy może być też kisiel czy budyń.
- Produkty instant kojarzą się najczęściej z zupkami, ale są to również sosy, kisiele, potrawy tj. ziemniaczane pure, placki ziemniaczane, ciasta, kakao, herbatki, kaszki dla dzieci i wiele innych – wyjaśnia Anna Senderska. - Wiele z nich dedykowanych jest wręcz dla dzieci (kaszki, kakao)
, kusząc mnogością składników odżywczych (wapń, białko, minerały).
Specjaliści są zdania, że konsumenci coraz częściej będą poszukiwali gotowych inspiracji na danie, dlatego w przyszłości producenci będą musieli oferować coraz więcej gotowych rozwiązań.
Co jest zdrowe?
- Z punktu widzenia dietetycznego trudno jest jednoznacznie ocenić wszystkie produkty jedną miarą. Jednak część z nich należy omijać szerokim łukiem, a część spożywać w sytuacjach wyjątkowych – mówi dietetyk. - Większość produktów typu instant cechuje się wysoką zawartością sodu, tak że spożycie jednego produktu (np. zupy typu gorący kubek) wyczerpuje nasze dzienne zapotrzebowanie na sód. Kakao dla dzieci w formie rozpuszczalnej również przekracza normy jednorazowego spożycia sodu i cukru. W produktach typu instant, poza zbyt dużą ilością soli, jest zbyt dużo cukrów prostych, których obecność w zdrowej, prawidłowo zbilansowanej diecie powinna być minimalna. Poza tym dla podwyższenia walorów smakowych i wizualnych dodaje się polepszacze smaku w postaci glutaminianu sodu, barwników i aromatów, a także sodę, których spożycie w dobie chemizacji środowiska w każdej ilości jest szkodliwe.
Czy wszystko szkodzi?
Pozostaje więc pytanie, czy wszystkie produkty typu instant szkodzą naszemu zdrowiu? Wydaje się, ze niektórzy producenci zauważają trend slow food. W ślad za tym na sklepowych półkach pojawiają się produkty z wyraźnym oznaczeniem, że w opakowaniu nie ma śladu chemii.
- Oczywiście możemy spotkać produkty, w których – jak zapewnia producent – nie ma konserwantów czy sztucznych aromatów. Jednak trzymając się myśli o zdrowym odżywianiu, tego typu produkty nie mieszczą się w tej kategorii – mówi Anna Senderska. – Podsumowując: produkty instant nie zastąpią samodzielnie przygotowanych potraw, zrobionych z produktów naturalnych, nieprzetworzonych, bez dodatku soli, cukru i innych substancji wzbogacających smak, oczywiście poza ziołami. Nie dajmy się skusić hasłami „niezbędne witaminy”, „źródło wapnia, żelaza” itp., ponieważ ilości tych substancji są niewielkie (wręcz nieistotne z punktu widzenia żywienia). Osobiście nie stosuję produktów instant. Czasami ulegnę presji swoich dzieci dla zaspokojenia ich ciekawości, ale na tym się kończy nasze spożycie tych produktów.
ml/mmch/kuchnia.wp.pl