8 listopada - Europejski Dzień Zdrowego jedzenia i gotowania
To, co znajduje się w jedzeniu nie ma dla nas już chyba żadnych tajemnic. Każdy produkt, który kupujemy jest odpowiednio opisany, na etykietach znajdziemy wszystkie składniki – i te dobre, i te złe. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy, które dodatki do żywności są szkodliwe, a co za tym idzie - powinniśmy ich unikać.
Aby rozwijać kulinarną świadomość konsumentów, w roku 2007 został zainicjowany Europejski Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania. Święto obchodzone jest na wiele sposobów. W niektórych krajach kucharze zapraszają młodzież do restauracji, aby pokazać młodym ludziom, czym jest zdrowe żywienie. Powszechnie prowadzone są też warsztaty i zajęcia w szkołach na temat zdrowej diety. Wszystko, by propagować wiedzę o tym, które produkty spożywcze są zdrowe, a jakich dodatków powinniśmy unikać.
Wiele produktów spożywczych jest swoistą tablicą Mendelejewa. Dodaje się do nich przeróżne związki chemiczne, które mają poprawić smak, uatrakcyjnić wygląd, sprawić, że produkt będzie wyglądał smacznie i go kupimy. Zacznijmy od konserwantów, których w żywności jest pełno. Jednym z najbardziej popularnych jest benzoesan sodu, który w połączeniu z witaminą C może stworzyć benzen, związek o działaniu rakotwórczym. Benzoesan z witaminą C znajdziemy w większości słodkich napojów gazowanych. Można go również spotkać w przetworach owocowo-warzywnych, rybnych, sosach, majonezach, sałatkach, maśle o obniżonej zawartości tłuszczu i margarynie. Benzoesan sodu zwiększa też wydzielanie histamin, przez co może wyzwalać objawy alergii.
Polepszacze smaku to kolejny z ukrytych wrogów naszego organizmu. Mają one za zadanie rozbudzać nasz apetyt, co nie tylko naraża nas na otyłość, ale również na przeróżne dolegliwości. Glutaminian sodu to najbardziej popularny i jeden z najbardziej szkodliwych polepszaczy czy wzmacniaczy smaku. Wykazuje on właściwości uzależniające, w związku z czym im więcej go jemy, tym bardziej chcemy go jeść. Dodatkowo powoduje on skrajne zmiany ciśnienia krwi, arytmię, depresje, zawroty głowy, napady niepokoju lub wręcz paniki, migreny, dezorientację, sztywność, opuchnięcie mięśni, letarg, padaczkę, bóle stawów, bóle mięśni podobne do występujących przy grypie, bóle w klatce piersiowej. Unikajmy go, choć będzie to trudne.
Fosforany z kolei dodaje się głównie do produktów mięsnych, na przykład słabszej jakości wędlin. Dzięki fosforanom wydłuża się termin ważności produktu, taka wędlina nie traci smaku i zachowuje ładny zapach. To jednak bardzo pozorne zalety. Nadmiar fosforanów w organizmie to ryzyko chorób układu krążenia, chorób nerek i kości (osteoporoza)
.
Cukier szkodzi? Na pewno tak, ale co powiedzieć o słodzikach, które miały go zastąpić? Takie słodziki jak aspartam długo przechowywane lub podgrzewane do zbyt wysokiej temperatury powodują zakwaszenie organizmu, często bardzo poważne. Według niektórych badań aspartam może powodować wzrost niekontrolowanej agresji, migreny czy zaburzenia seksualne. Tańszym zamiennikiem cukru jest również syrop glukozowo-fruktozowy. Znajdziemy go w wielu słodyczach czy nawet w sokach owocowych. Ostrzegamy: powoduje on cukrzycę i prowadzi bardzo szybko do nadwagi.
I na koniec to, co wygląda najładniej: sztuczne barwniki. Kolorowe napoje, cukierki i galaretki to produkty, po które sięgamy chętnie i bezwiednie. Sztuczne barwniki (przede wszystkim niebieski, zielony, czarny, żółty) wpływają szkodliwie na pracę układu nerwowego i nadmiernie pobudzają. Mogą mieć też negatywny wpływ na koncentrację, wywoływać reakcje alergiczne i zwiększać objawy astmy. Wielu substancji szkodliwych nie unikniemy, ale warto je chociaż ograniczać.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl