2018 to rok grzybów. 5 odmian, których musisz spróbować
Nie tylko pieczarki
Rok 2018 ma, zdaniem kulinarnych guru, smakować będzie grzybami. Na nasze świeże rodzime smakołyki prosto z lasu poczekamy jednak jeszcze kilka miesięcy. Do tego czasu możemy posiłkować się jednak innymi grzybami ze sklepowych półek.
Te japońskie grzyby uznawane są od lat za jedne z najzdrowszych produktów spożywczych. Nie tylko wybornie smakują, ale również mają wpływ na powstrzymywanie procesu starzenia, prawidłowe działanie naszego układu krwionośnego, a według niektórych badań, pomagają nawet w walce z rakiem. W Polsce kupimy zarówno suszone shiitake, jak i świeże. Suszone musimy przez noc namoczyć w zimnej wodzie, świeże wymagają tylko przepłukania w zimnej wodzie. Shiitake doskonale nadają się jako dodatek do zup i makaronów. Wystarczy odciąć twarde nóżki, a kapelusze pokroić na spore kawałki. Poza tym postępujemy z nimi tak samo, jak z pieczarkami czy borowikami. Shiitake możemy też zaserwować z ryżem. Pokrojone kapelusze obsmażamy z czosnkiem, posiekanym imbirem, papryczką chili i sosem sojowym. Gdy zmiękną grzyby i powstały sos nakładamy na ugotowany ryż i danie gotowe. Te aromatyczne grzyby możemy także udusić. Ich smak będzie najlepszy, jeśli będziemy dusić je w bulionie z dodatkiem zielonej pietruszki.
Pieczarki portobello
Obok białych i brązowych pieczarek, w najlepszych kuchniach świata wykorzystuje się pieczarki portobello, które od kilku lat są już dostępne w naszych sklepach. Portobello są większe od zwykłych pieczarek, a skórka na kapeluszu jest bardziej "przybrudzona". Od mniejszych kuzynek różnią się też smakiem. Są bardziej grzybowe i aromatyczne. Portobello doskonale nadają się do zapiekania. Kapelusze należy obrać ze skórki i wypełnić ulubionym farszem. Może to być np. mielone mięso, doprawione solą, pieprzem i zieloną pietruszką. Możemy też zwyczajnie posypać wnętrze kapelusza startym żółtym serem i skropić je oliwą. Grzyby zapiekamy dość krótko w nagrzanym piekarniku. 15 minut w zupełności wystarczy.
Boczniaki
Boczniaki uprawia się w Polsce od wielu lat. Te, przypominające wyglądem uczy grzyby, są bardzo smaczne i zdrowe. Kupując, wybierajmy jak najmniejsze okazy – starsze robią się bardziej włókniste. Najlepiej smakują boczniaki smażone – czy to tylko na oliwie z czosnkiem i ziołami, czy też panierowane, przygotowywane jak kotlety schabowe. Oczywiście to nie jedyny pomysł na wykorzystanie boczniaków w kuchni. Smaczną alternatywą jest zupa grzybowa. Boczniaki kroimy na paski, dodajemy pokrojoną również w paski marchewkę, pietruszkę i pora, zalewamy wodą, doprawiamy solą, pieprzem mielonym imbirem, czosnkiem i majerankiem, gotujemy przez godzinę i gotowe.
Grzyby mun
Te grzyby kojarzą nam się z kuchnią chińską. Twarde, podeszwowate, cieniutkie grzyby należy najpierw namoczyć. Już po kilku minutach znaczną zwiększą swoją objętość. Grzyby mun to doskonały dodatek do szybkich chińskich dań z woka. Nadają one daniu specyficzną teksturę. Możemy również je ugotować w bulionie doprawionym sosem sojowym i dodać do sałatek. Jeśli natomiast po ugotowaniu dokładnie je posiekamy i połączymy z makaronem ryżowym, listkami mięty i kolendry oraz startą marchewką, stanowić będą doskonałe nadzienie do sajgonek z ciasta ryżowego.
Enoki
Na te grzyby patrzymy z dużą nieufnością, a szkoda, bo to również bardzo zdrowe produkty. Enoki pochodzą z Japonii. Kupujemy je w wiązkach, bo każdy grzybek jest malutki. Pamiętajmy, by zużyć je bardzo szybko i żeby dokładnie odciąć te kawałki nóżek, które są zabrudzone ziemią. Enoki mają specyficzny, lekko owocowy smak, dlatego musimy się postarać, by tego smaku w potrawie nie zabić. Są idealnym dodatkiem do japońskich zup. Najprostrza i bardzo smaczna będzie jednak jajecznica z grzybami enoki. Nie kroimy ich, ale wrzucamy na patelnie w całości, lekko obsmażamy i dodajemy posolone jajka. Jajecznicę posypujemy szczypiorkiem i mamy pyszne, lekkie i oryginalne grzybowe danie śniadaniowe.