Wężymord - niedocenione warzywo

Zapomniane jarzyny sprzed wojny powoli wracają na polskie stoły. Wśród nich jest także wężymord, inaczej zwany skorzonerą. W przypadku tej rośliny jadalne są korzenie, stąd również kolejna jej nazwa, czyli "czarne korzonki". Pod ciemną skórką skrywa się biały miąższ, w smaku zbliżony do szparagów, ale jest nieco bardziej mączny. Podpowiadamy, jakie wartości odżywcze zawiera w sobie to nieznane warzywo i jak można je przygotować.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Zapomniane jarzyny powoli wracają na polskie stoły. Wśród nich jest także wężymord, inaczej zwany skorzonerą. W przypadku tej rośliny jadalne są korzenie, stąd również kolejna jej nazwa, czyli "czarne korzonki". Pod ciemną skórką skrywa się biały miąższ w smaku zbliżony do szparagów, ale jest nieco bardziej mączny. Podpowiadamy, jakie wartości odżywcze zawiera w sobie to nieznane warzywo i jak można je przygotować.

Zimowy przysmak

To roślina trwała, lecz w uprawie traktowana jako dwuletnia. W pierwszym roku uprawy wytwarza mięsiste korzenie spichrzowe i liście, a w kolejnym pojawia się pęd kwiatostanowy z którego pochodzą nasiona. Zdaniem ogrodników najlepiej sadzić ją wiosną, aby owocowała bardzo późną jesienią. Niektórzy ze zbiorem czekają nawet do przymrozków. W Polsce uprawia się ją głównie w województwie wielkopolskim, ale większość zbiorów przeznacza się na eksport. Wszystko przez nikłe zainteresowanie polskich konsumentów lub brak wiedzy na jej temat. W sklepach i na straganach najłatwiej dostać ją zimą, ale niestety nie należy do produktów tanich - kilogram może kosztować nawet 20 złotych.

Produkt smaczny i zdrowy

Ludowa medycyna wykorzystywała to warzywo do leczenia zatruć i ukąszeń. Włoski wyraz "scorzone" oznacza czarnego jadowitego węża i stąd ta oryginalna nazwa - wężymord. Wykorzystywano go również przy zakażeniach, bólach serca i przy zawrotach głowy. Jednak prawdziwą modę na skorzonerę zapoczątkował Ludwik XVI, zdaniem którego to doskonały sposób na "zniszczony żołądek". Konsumowano ją z masłem, solą i przyprawami, przede wszystkim w okresach jesienno-zimowych dla wzmocnienia odporności. Służyła również jako dodatek do kawy, wykazujący właściwości słodzące.

Warzywo to zawiera dużo węglowodanów oraz składników mineralnych, takich jak potas, magnez, sód, fosfor, żelazo, karoten czy wapń. W korzeniu skorzonery znajdują się też witaminy: E, B1, B2 i C, a także fruktoza. Produkt ten słynie m.in. z właściwości przeciwkaszlowych i wspomaga układ immunologiczny. To działanie potwierdziły wyniki badań współczesnych lekarzy. Regularnie jego spożywanie zaleca się także osobom z depresją, osłabionym lub przemęczonym. Ze względu na wysoką zawartość cukru owocowego polecany jest również chorym na cukrzycę. Z kolei niesolona woda z gotowanego korzenia skorzonery może być stosowana jako środek odwadniający, zalecany przy dnie moczanowej, obrzękach, łagodnym nadciśnieniu lub dla osób odchudzających się.

Spożywanie gotowanych korzeni kojąco wpływa na stany zapalne skóry, przyśpieszając ich gojenie. Skorzonera zapobiega także starzeniu się skóry, leczy trądzik i liszaja.

Niemiecki znawca ziół Konrad Kobl odkrył, że produkt ten poprawia pracę mózgu i służy naszemu organizmowi jako istotny środek budujący. Dzięki sporej zawartości wapnia chroni przed osteoporozą, a w przypadku złamań skutecznie przyspiesza zrastanie się kości. Zdaniem Kobla przyda się również na wypadek skażenia środowiska, np. w wyniku awarii elektrowni atomowej, ponieważ znacznie ograniczy okładanie radioaktywnych izotopów w układzie kostnym człowieka.

Skorzonera w praktyce

Błędem jest obieranie jej i krojenie w plastry przed gotowaniem, ponieważ w ten sposób traci większość witamin. Najlepiej najpierw ją ugotować, a potem delikatnie zdejmuje się skórę. Ze względów praktycznych można również przed ugotowaniem cieniutko ją obrać lub oskrobać.

Najlepiej smakuje ugotowana - wystarczy oskrobane korzonki wrzucić do wody zakwaszonej octem jabłkowym lub cytryną. Następnie zalać wrzącą, osoloną i lekko osłodzoną wodą, gotować pod przykryciem aż zmięknie. Po odcedzeniu i odsączeniu, wyłożyć na talerz, polać roztopionym masłem z dodatkiem bułki tartej.

Inna forma jej podania to zapieczenie pod beszamelem i posypana natką pietruszki. Ugotowaną ułożyć na półmisku, zalać sosem i posypać z wierzchu posypać startym serem. Piekarnik nagrzać do 190 stopni C i piec przez 10 minut, aż ładnie zbrązowieje. Po wyłożeniu na talerz, udekorować natką pietruszki.

Ugotowaną skorzonerę można dodać do jajecznicy lub omletu. W ramach przekąski można także przygotować chipsy ze skorzonery (smażąc plastry na głębokim tłuszczu). Kilka ciekawostek na temat "czarnych korzonków" zdradził również Mikołaj Rej.

mp/kuchnia.wp.pl

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru