Truskawki, szparagi, szpinak, pomidory, cukinia są dostępne w supermarketach przez cały rok. Kilka tygodni temu na bazarach i w sklepach pojawiły się także nowalijki – sałata, szczypiorek, rzodkiewka. Sięgamy po nie bardzo chętnie, w końcu warzywa i owoce to źródło zdrowia i podstawa naszej diety. Jednak, czy te ogromne truskawki i wodniste ogórki, za które płacimy teraz od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za kilogram, rzeczywiście dostarczą nam witamin i mikroelementów?