Świąteczny keks z bakaliami
Aromatyczne ciasto z dodatkami. Najlepiej smakuje zrobione kilka dni przed świętami.
Składniki na ciasto:
500 g mąki + 1 łyżka (użyto mąki tortowej)
250 g masła
200 g cukru
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
3/4 łyżeczki aromatu śmietankowego
1/4 szklanki mleka
50 ml rumu
100 g rodzynek
100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej lub smażonej (możemy dodać 50 g pomarańczowej i 50g cytrynowej)
200 g dowolnych miękkich bakalii (np. suszona żurawina, śliwki, kandyzowana papaja, daktyle)
Dodatkowo do dekoracji:
150 g białej czekolady
5 łyżek mleka
100 g mieszanki kandyzowanych owoców i skórek (mieszanka keksowa lub inne bakalie)
- Bakalie drobno pokroić i wymieszać z łyżką mąki.
- Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą, solą.
- Masło utrzeć z cukrem na kremową masę (około 4-5 minut).
- Następnie do utartego masła dodawać po jednym jajku (obroty miksera zmienić na najniższe), po każdym dodaniu dobrze wymieszać.
- Do masy dodać aromat, 1/3 mąki i krótko wymieszać. Wlać mleko, krótko wymieszać i znów wsypać 1/3 mąki. Wlać rum, zamieszać i wsypać resztę mąki.
- Na końcu dodać bakalie, zamieszać i ciasto przełożyć do formy keksowej (o wymiarach 35x12 cm) i piec w temperaturze 170 stopni C na funkcji góra-dół na najniższym poziomie piekarnika przez 70-75 minut. Po wyjęciu ciasto odstawić do ostygnięcia. Ostygnięte ciasto dobrze jest zawinąć w ściereczkę i odstawić w chłodne miejsce na 3 dni.
- Mleko do polewy zagotować, zdjąć z ognia, dodać połamaną białą czekoladę i mieszać, aż się rozpuści. Jeśli masa zrobi się gęsta, dodać jeszcze mleka i postawić na chwilę na ogień, ciągle mieszając, aż powstanie gładka masa (czekolada w końcu rozpuści się w mleku). Gotową polewą dekorujemy keks i posypujemy kandyzowanymi owocami. [
]( http://www.malacukierenka.pl/ )
Słodki, kolorowy świat deserów i wypieków to jej pasja. A ten, który sama tworzy, pozytywnie nastraja do życia ją i jej gości - gości Małej Cukierenki.
Sprawdź również: świąteczny makowiec śnieżny.